Czytałam tylko prolog do tej powieści z antologii "Bale z piekła"...czy jakoś podobnie ;) Samej serii nie czytałam.
Wprawdzie Michasia W ojciec mawiał lepiej by się Ciebie bali, niż by się z Ciebie śmiali.
Wprawdzie Michasia W ojciec mawiał lepiej by się Ciebie bali, niż by się z Ciebie śmiali.
Strasznie się wszyscy zgraliśmy, z niektórymi na dyskotekach (kiedyś ich nienawidziłam, w 3 kl. polubiłam), z wszystkimi na wycieczce, balu.
Koniec powieści (filmu też) znów został zapożyczony od filmów z gatunku "film dla nastolatek" - na szkolnym balu.
Serio Paweł no, kawał dobrej roboty.
Zanim zdążyłem się podnieść, do celi wszedł mężczyzna ubrany w ciemny garnitur.