1 fragment: "Kiedy Myron biegał tam i z powrotem po parkiecie niesiony falami zmiennych akcji, tylną furtką wkradła mu się do głowy pewna myśl.
Zaden. rumun sam sie wpakowal na fotel pancia w nocy i tam spał.
Od niepamiętnych czasów pod koniec listopada nie biegałem po sporym mrozie z szufla do odgarniania śniegu.
Siedziała w fotelu i zastanawiała się nad sensem swojego życia.
Na pewno nie będę codziennie biegał z odkurzaczem tak jak chciała żona.