Leif GW Persson "Linda" czyli po prostu szwedzki kryminał ze zbrodnią, która wydaje się banalna (o ile zbrodnia może taka być), ale jak to zwykle bywa...
Nie powiem, że jest to jakieś dno, ale o wiele bardziej książka podobała mi się w gimnazjum niż teraz.
Ale gwarantuję Ci, że film jest warty obejrzenia :) Wychowawczyni się wstawiła, a jakże (chociaż sama mnie pociągnęła na dno wystawiając ocenę, która...
Kompletne dno to jak dla mnie "Barry Trotter i Bezczelna Parodia".
Ano dlatego, że są moim zdaniem nieco powiązane.