To nie Paddington – on milczy, pewnie podłamany straconą szansą na zyskanie przewagi nad przeciwnikiem – to odzywa się mój instynkt.
– Zastanawiałem się, czy pyta serio, czy kpi. – Oni to nie ojczyzna – powiedziałem, myśląc o politykach. – Oni to wrzody na dupie i jeśli o mnie chodz...