a ja po dwóch dniach nieobecności w szkole, jutro staję z rzeczywistością oko w oko. jak mi się nie chce.
Młody Jonathan w szkole nie był pilnym uczniem, często miał również kłopoty z prawem.
patrylandia: "Kiedy stajemy się matkami, to umieramy.
Łapczywie całował moją szyję, a potem wyciągał nóż i podcinał żyły, po czym zlizywał moją krew.
W nowej szkole...
Pozwól mi żyć u siebie, ojcze, jeżeli muszę, ale pozwól mi również pozostać w szkole matki, dopóki wszystko się trochę nie wyjaśni.