Moim zdaniem jest to bardzo ważny temat, gdyż poruszany jest tu kolejny problem braku poczucia w pełni człowieczeństwa przez głównego bohatera.
Ja widziałem ostatnio 2 filmy - "Giganci ze stali" i "Jane Eyre".
Troszeczkę, powtarzam, troszeczkę, zmieniłabym ostatnie zdanie.
Moim skromnym zdaniem najważniejszą kwestią jest uporządkowanie kategorii, bo obecnie są one bardzo dziwne i trudno się nimi posługiwać.
Nie rozumiałem ostatnich dwóch zdań, za to świetnie rozumiałem, że zaczynała się zabawa w dobrego i złego policjanta.