LC zbyt często było na bakier z tą moją wizją, o czym kilkukrotnie dałem wyraz na forach portalu.
Stoję po stronie obojga płci i nie strzelam w swoich kolejnych książkach wciąż do tej samej bramki.
Opowiada dokładnie o tym, jak działać w ramach tych dwóch filarów, aby móc stawiać czoła wydarzeniom, które przychodzą ze świata odkrywając szanse tam...
Czytelniczko Kasiulko: 1.
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.
To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć... ona popełniła samobójstwo...proszę uwierz mi!
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.
To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć... ona popełniła samobójstwo...proszę uwierz mi!
To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć... ona popełniła samobójstwo...proszę uwierz mi!
To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć... ona popełniła samobójstwo...proszę uwierz mi!
To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć... ona popełniła samobójstwo...proszę uwierz mi!
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.
-Miała tyle planów, marzeń.