Niestety, Kamilka nie zawsze umiała sprostać wyzwaniom stawianym przez mamę, choć bardzo się starała.
Albo stawia mięśnie na alarm chwilę przed tym, jak roześmiany włoski cwaniaczek spróbuje wetknąć motylka między żebra pośrodku zatłoczonej ulicy.
Przyznanie się do cierpienia daje nam więcej pożytku niż szkody, ponieważ możemy wtedy stawić czoła niesprzyjającemu losowi, wiemy z czym walczymy, i ...