Mijają miesiące, a Henryk wciąż czeka na narodziny syna, powoli tracąc cierpliwość.
Bojąc się ruszyć, popatrzył na ojca ze strachem.
W jej szept się wsłuchuję, milczę – słysząc strach.
Sprawa ta nie cierpi zwłoki, ponieważ Henryk nade wszystko pragnie mieć syna, a w jego życiu pojawiła się właśnie piękna Anna Boleyn – kobieta, w któr...
– To nie strach przed starością – zaprzeczyła matka. – Będzie miał dość czasu na cioteczki, partnerki i cały ten kram, kiedy sam zacznie o tym myśleć