Anna wie, że nie pozostało jej wiele czasu...
Wydawało mi się, że minęło dopiero kilka minut, a w rzeczywistości o wiele więcej.
Bojąc się ruszyć, popatrzył na ojca ze strachem.
– To nie strach przed starością – zaprzeczyła matka. – Będzie miał dość czasu na cioteczki, partnerki i cały ten kram, kiedy sam zacznie o tym myśleć
Kilka łyków zimnej wody i tonik Schweppsa, później dokładny masarz skroni i węzłów chłonnych.