Wiedźmin rozpostarł stronę i zaczął czytać drobne pismo. - No i co?
Ta czwarta strona to czesto denerwująca sprawa.
Piotra, czy on także chce Go opuścić, a odpowiedź wciąż odbija się echem w naszych sercach: „Panie, do kogóż pójdziemy?
– moje słowa odbijają się echem w obolałej głowie.