Pisząc, w tym stylu puszczam sobie muzykę i zamykam oczy.
Coś w stylu pancerza.
Nie trzeba chyba reklamować stylu pisania Irvinga - czyta się jak większość jego książek bardzo lekko - choć sama tematyka bynajmniej lekką nie jest.
Poza tym riffy były typowo power-metalowe, w stylu...
Wiesz, ciężarówki wywożące zwłoki z Włoch; brak maseczek, respiratorów i nawet żeli do mycia rąk w naszym smutnym, szarym kraju.