Chociaż chyba znacznie gorsza jest świadomość, że z kimś kogo znamy już się nigdy więcej nie spotkamy.
Co gorsza, baśnie napisane w sposób, przez który przechodziłam w niemałych bólach.
Osobiście żyć bez tego nie mogę, ale znam osoby nieczytające i nic do nich nie mam.
To, że opis przy jakimś nazwisku nie istnieje w ogóle, jest niekompletny czy niepełny albo co gorsza błędny, oznacza jedynie tyle, że nikt go uzupełni...
Co gorsza, coraz większa ilość wydawnictw tnie koszty i nawet dobrego redaktora nie posiada.
Znał się na samochodowych bebechach gorzej niż kura na pieprzu.
Ród Aellinów nie znał waśni między rodzeństwem, wojen o dziedzictwo, zdrad ani czynów bratobójczych.