Avatar @tea_book_coffee

@tea_book_coffee

11 obserwujących. 8 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 5 lat.
tea_book_coffee
Napisz wiadomość
Obserwuj
11 obserwujących.
8 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 5 lat.

Cytaty

Czasem zdarza się, że prawda bywa wyzwoleniem, ale i samym piekłem. Potrafi złamać człowieka, ale i uczynić go silniejszym. Potrafi również pozostawić w sercu zgliszcza, tak jak zrobiła to w moim.
Niestety miłość i nienawiść dzieli tylko cienka niewidzialna linia. Karmię się pogardą do niego, bo nie jest wart mojego przebaczenia.
Patrzę na ogień pełznący po ścianach. Czerwone jęzory pożerają coraz więcej i więcej. Potwór połyka wszystko na swojej drodze a ja z dziką satysfakcją oglądam to piekło, którego jestem początkiem i końcem.
Przez krótką chwilę tylko stoję i patrzę w ciemność. Czasem mam wrażenie, że ona żyje własnym życiem i przez ułamek sekundy widzę kogoś w tej otchłani, ale to zwykłe przewidzenie.
"-Szczęście. Hmmm. Być może własciwe słowo to ,,cel". Szczęście jest cudowne, ale także... ulotne i zależne od tego, co się w danej chwili ma albo czego nie ma. Szczęście... cóż, trzeba je nieustannie karmić, w związku z tym traci sie z oczu życiowy cel. Nie nadaje ono życiu znaczenia. Prawdziwa radość, taka, która przenika życie i przynosi duszy zadowolenie, pochodzi z misji. Cel. Zadowolenie. Radość. Aby je znaleźć, nie szukaj szczęścia. Szukaj tych, którym przyda się twój dar, i go rozdawaj."
"W płaczącym nieboskłonie odnalazłam nikłe pocieszenie.Wsparcie, którego nie dostałam od żadnego człowieka, zaoferowała mi Matka Natura.
Dostosowała swoje emocje do moich. Zamiast kazać wziąć mi się w garść jak ludzie w moim
życiu, cierpiała razem ze mną."
"-Dotarło to do mnie, kiedy tu siedziałem. Może właśnie to powinniśmy zrozumieć, Alice. Że pewne rzeczy są darem, nawet jeśli nie można ich zatrzymać - Zamilkł i dokończył dopiero po chwili. - Może sama świadomość, że coś tak pięknego istnieje, jest wszystkim, na co tak naprawdę możemy liczyć."
"Zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji. Bywa brzydkie. Może wywołać wrażenie, że ziemia osuwa ci się spod nóg. Ale nigdy nie jesteś w pułapce, Alice. Słyszysz? Każde kłopoty można przezwyciężyć."
"Kobieta zawsze musi tłumaczyć, dlaczego zdecydowała się na seks, zwłąszcza z niewłaściwą osobą. Musimy nadać sens swojemu zachowaniu. Uzasadnić, jak to się stało, że udostępniłyśmy komuś swoje ciało."
"Czy to normalne, że tak bardzo cię kocham? Bo kocham cię tak, że chciałabym być tobą. Wejść w twoje ciało, schować się w twojej głowie, czuć cię od środka, cały czas, bez przerwy. Zazdroszczę twoim oczom, ustom i dłoniom bo są od ciebie nieodłączne. Zazdroszczę twoim ubraniom, dziś wolałabym być twoim swetrem niż sobą"
„Mama się uśmiechnęła.
- Nie musisz rozumieć tego teraz. Po prostu przypomnij sobie o tym miejscu, gdy będziesz musiała porozmawiać z Bogiem o czymkolwiek.
- A jeśli będzie zajęty?
Mama pochyliła się i pocałowała mnie w czubek głowy.
- To wtedy któryś z jego aniołów będzie słuchać”
„-Czy coś się stało z twoją blizną?
Uśmiechnęła się.
-To nie jest blizna. To tylko rana, która się zagoiła. Prawdziwe blizny to te, których nie można zobaczyć - i te najtrudniej się goją.”
„Zakończyła sentencję, która dała mi do myślenia : „Cywilizacja jest cienką powłoką skrywającą płonący chaos”.”
"Nie kłamałem, gdy powiedziałem, że jesteś rewolucją dla mojej duszy, ale nie wiesz, że na ciebie nie zasługuję, zamierzam poświęcić każdy dzień mojego życia, by stać się ciebie godnym... ''
"-Pani Chyłka?
- Wystarczy Chyłka - odparła pod nosem - Przez "panią" czuję się, jakbym miała zaraz zaczynać poszukiwania męża, imienia dla dziecka, żłobka i potencjalnego przedszkola."
"Przyzwyczajenie nie stanowiło drugiej natury człowieka, tylko pieprzone przekleństwo, pomyślała."
"-Zostań na korytarzu - powiedziała przed wejściem do pokoju.
-Bo?
-Bo będziesz tu spał - wyjaśniła, zamykając drzwi. Odczekała chwilę, a potem dodała: - Żartuję, Zordon. Muszę się przebrać.
Oczywiście, nacisnął klamkę, ale Chyłka mocno ją trzymała.
-Jak dziecko - skwitowała przez drzwi.
-Warto było spróbować"
"-Aha- mruknął.- Dużo wypiłaś?
-Niewystarczająco, by o tobie zapomnieć, ale zbyt wiele, by prowadzić.
-Tkwi w tym jakiś romantyzm- zauważył wesoło.- Zresztą zawsze dostrzegałem w tobie iskrę ckliwości.
-Pocałuj się w dupę, Zordon."
"-Ciekawi mnie, ilu facetów oprócz mnie widziało to miejsce - odezwał się Oryński, gdy otwierała drzwi.
-Niewielu. Większość swoich ofiar załatwiam poza domem."
"No nie, Zordon, teraz to już naprawdę... - skwitowała Joanna i zasłoniła oczy - Poraża mnie blask twojej wiedzy."
"Czuła, że to, co się między nimi dzieje, jest niebezpieczną grą i nie ma nic wspólnego z zagrożeniem, jakie wokół nich krąży. Z przestępcami sobie poradzi, nie jest jednak pewna, czy podoła narastającym w niej uczuciom.”
"Najgorsze były właśnie takie momenty, gdy uświadamiała sobie, że niektórym nie jest już dane uśmiechnąć się ani do własnego odbicia, ani do nikogo innego."
"Człowiek to naprawdę durna istota. Zamiast czerpać radość z tego co posiada, korzystać z nawet najdrobniejszego dobra nieustannie szuka czegoś więcej."
"Nim odpuściłem dom, z szafki nocnej wyciągnąłem nabój, który wyciągnięto ze mnie po ostatniej akcji. Obracanie go w palcach stało się moim nawykiem. Stanowił przypomnienie, że spojrzałem śmierci w oczy i roześmiałem się jej w twarz"