W ocenie jestem rozdarta. Sentyment do miasta Chorzów to jedna sprawa, ale z drugiej strony mam lekkie wrażenie chaosu. Nie było mnie przy procesie twórczym, nie wiem, czy książka napisana była od A do Z, czy fragmentami, które później były łączone i miksowane. Zastanawia mnie umiejscowienie niektórych z nich. Raz czy dwa następstwa zdarzeń wydawał...