Ze względów finansowych wolę wypożyczać książki z biblioteki, a jeśli nie znajduję w niej czegoś, co po prostu muszę bezwzględnie przeczytać, wtedy dopiero udaję się do księgarni. Nie wracam powtórnie do raz przeczytanej książki (może tylko niekiedy, do jakichś niezwykle interesujących fragmentów), bo nudzi mnie ponowne czytanie tej samej historii. Wolę w zamian poszukać sobie czegoś nowego ;...
Sądzę, że to, czego słuchamy bardziej odzwierciedla nasz stan ducha w danej chwili i raczej nie powinno być traktowane jako miernik naszej osobowości. Wydawanie osądów o człowieku tylko na podstawie jego preferencji muzycznych może okazać się zgubne, zwłaszcza, gdy nie ogranicza się on do słuchania jednego gatunku muzyki, tak jak ja i wielu moich przedmówców ;)