Danuta Chodkowska

Kryminał znakomity, w starym stylu - z niespieszną akcją, trudną zagadką, sympatycznym inspektorem stawiającym na myślenie i znajomość natury ludzkiej.
Trudno się oderwać!

Jeśli chodzi o śmieszność, to dużo więcej śmiałam się czytając poprzednią książkę autorki "Zbrodnia i Karaś".
Ale zakończenie jest bardzo zaskakujące! Nie wiem czy ktokolwiek z czytelników wpadnie na pomysł, o co w tym wszystkim chodzi ...

Znakomita! Prawdziwie zabawna, ciepła, rzeczywista opowieść o codziennym życiu rodziny. Z przepisami na potrawy i różnymi fajnymi radami.

Solidna porcja śledztwa prowadzonego przez policjantów, prywatnego detektywa i dziewczynę, która znalazła zwłoki.
Pensjonat w lesie, nad jeziorem, na odludziu, w nim kilkanaście osób, które tu zamierzały spędzić święta Bożego Narodzenia. Nie znali się wcześniej, nic o sobie nie wiedzą; nagle tragicznie umiera jeden z gości. Wypadek czy nie? .....

Czytam Rogozińskiego od pierwszej książki i uważam, że pisze coraz lepiej. Były miejsca do uśmiania się, ale i do pomyślenia czy refleksji. No i jak miałam z 50 stron do końca, to machnęłam ręką na swoje obowiązki i doczytałam do końca, bo żarła ciekawość "kto? ..." I nie odgadłam sama zabójcy. Żadnych okropieństw, straszenia i obrzydzania czytelni...

10 już książka autora komedii kryminalnych - i moim zdaniem najlepsza z dotychczasowych.
Nie zauważyłam błędów, nie znalazłam niczego, co raziłoby moje poczucie estetyki.
Dobrze się czytała.
I szczegół istotny dla mnie - zakończenie takie jak lubię. Zawsze czytam ostatnią stronę, czasem nawet trzy ostatnie - bo chcę wiedzieć czy książ...