a powieść już od początku klimatem i niektórymi założeniami przypomina „Krainę Chichów” Jonathana Carrolla, choć tylko w stosunku do kreacji świata i osoby i roli autora jako twórcy i stwórcy, przynajmniej tak początkowo się wydaje. Podróż w poszukiwaniu tego świata, choć z założenia nieco inna niż u Carrolla też mocno tu pasuje, ale rozwój akcji ... Recenzja książki Hazel Wood
"Rok w którym nauczyłam się kłamać" to powieść po dziecinnemu gorzka, a taka gorycz jest najtrudniejsza. Światy rozpadają się ludziom w każdym wieku, także i dzieciom, ale dzieci same nie umieją ich poskładać, muszą zdać się na pomoc i osąd świata dorosłych. A światem dorosłych rządzą zupełnie inne prawa. Mówi się, że ta książka podobna ... Recenzja książki Rok, w którym nauczyłam się kłamać
„Zabawa w miłość. Prawdziwa historia uwiedzionego dziecka”, w której autorka, Margaux Fragoso, opowiada swoje własne przeżycia i doświadczenia z tym tematem związane. Opowiada o swoim związku ze starszym o ponad trzydzieści lat mężczyzną i o swojej „miłości” do niego. Zaskakujące? Pewnie tak, ale gdyby się tak bliżej przyjrzeć... Margau... Recenzja książki Zabawa w miłość
Wczoraj w nocy, tak koło drugiej skończyłam czytać „Winę” Piotra Wójcika i powiem szczerze, że książka mnie zaskoczyła. Jej konstrukcja przywodzi na myśl obieranie cebuli, ale nie o łzy tu chodzi, a o warstwowe budowanie akcji, bo już na samym, początku pojawia się morderca, ba nawet motyw i wszystko wydaje się dziwne, bo jak to tak? Aut... Recenzja książki Wina
"Tonąca Ruth" to opowieść o tajemnicy. O jednej z takich, jakich wiele, takich, które pewnego dnia burzą rodzinny spokój, pojawiają się nieproszone i zostają. Zostają, podskórnie przeczuwane to przez jednych, to przez innych, ukrywane często za straszną cenę. Takie tajemnice krzywdzą wszystkich, najbardziej niewinnych… A co, jeśli na drodze t... Recenzja książki Tonąca Ruth
Książkę,a właściwie dwie części ( dwa tomy?) książki, które zostały wydane w jednej publikacji przeczytałam z dużym zaciekawieniem, jako, że okres napoleoński jest dla mnie okresem ciekawym, kultura francuska i język nie są mi obce, a Księstwo Warszawskie zawsze mnie ciekawiło, choć w odróżnianiu od wielu jestem (abo byłam bonapartystką). Niestety... Recenzja książki Pierwszy Glina
Panią Peregrine i osobliwe dzieciaki poznałam trzy tomy temu (filmu nie oglądałam) i powiem, że byłam nimi wszystkimi zachwycona, bo we wszystkich tych tomach zza walki z potworami i zza wszystkich niesamowitości wyraźnie wyłania się pragnienie akceptacji, zwyczajnie ludzkie trudności w dostosowaniu się, czy stygmatyzowanie inności. I nie musi ... Recenzja książki Mapa dni
No cóż spodziewałam się książki lekkiej i była to książka lekka, miałkiej się nie spodziewałam, czytałam już inne książki Anity Scharmach, więc na to szans nie było, ale spodziewałam się książki nieco innej. Tu autorka zamiast jak dotychczas prowadzić narrację jak rwącą rzekę, trochę tę rzekę ujarzmia, odrobinę pozwala jej zwolnić. Chwilowo zamien... Recenzja książki Miłość na gigancie
Wiele mówi się o autyzmie u dzieci i o zaburzeniach z nim związanych. Wiele się też pisze. Piszą matki, terapeuci, znajomi znajomych i wszyscy, którzy mają styczność z tymi dziećmi. Ale potem te dzieci znikają… Co się z nimi dzieje? Otóż nawet jeżeli wielu osobom wydaje się to straszne, dzieci dorastają i zmieniają się w nastolatków… Czy ktoś... Recenzja książki (Sekretna) księga Asperdzieciaka
Marta Kisiel wprost bawi się słowem, czaruje zdaniem, żongluje znaczeniami dodając do tego aluzje literackie, te czytelne i te nieco bardziej ukryte. Po pratchettowsku nicuje znaczenia przeróżnych powiedzonek, rozbraja je jak literackie granaty i podsuwa pod nos tak, że człowiek ze zdziwieniem i zachwytem odkrywa je na nowo. Chyba tylko u niej dac... Recenzja książki Małe Licho i tajemnica Niebożątka
Czytaliście może kiedyś książkę zatytułowaną „Małgosia kontra Małgosia” Ewy Nowackiej? Jeżeli tak, to coś już wam świta, jeżeli nie to też nie problem. Nie, wcale nie chcę powiedzieć, że te książki są do siebie podobne, podobny jest tylko pewien motyw. Otóż główna bohaterka i jednej i drugiej książki potrafi się przemieszczać, ale w sumie, ka... Recenzja książki Cynamon, chłopaki i ja
Czytuję książki młodzieżowe z wielką przyjemnością, choć nastoletniość mam już daleko za sobą. Czytuję i te bardziej „dziewczyńskie” i te „chłopackie” choć jest ich zdecydowanie mniej. Książki dla młodzieży to gatunek trudny bo i młodzież nie jest grupą jednorodną (chociażby wiek, inaczej pisze się dla jedenastolatki, a inaczej dla szesnastolatki)... Recenzja książki Cynamon, kłopoty i ja
Kryminał retro to gatunek trochę nie do końca określony. Wiemy tylko, że jego akcja powinna nie tylko dotyczyć, ale i toczyć się dawno temu. Jak dawno? Niektórzy uważają, że druga wojna światowa to moment graniczny inni, że raczej pierwsza. Drugim elementem, który często dotyczy tego gatunku jest to, że czytelnik oczekuje, owszem, kryminału, ... Recenzja książki Kroniki Klary Schulz Sprawa pechowca
Sieci widma w sensie dosłownym, to stare sieci zgubione przez rybaków, porwane podczas sztormu, porzucone, w morzach i oceanach powodujące niekiedy wielkie szkody. Oplatają morskie głębiny, pływają i są niebezpieczne, i niestety są też całkowicie niewidoczne. I jest to też tytuł tej powieści, a ja sama odebrałam je nieco bardziej symbolicznie, ... Recenzja książki Sieci widma
Sztuczna inteligencja… Większość ludzi myśląc o niej ma przed oczami przemiłego robocika, chłopca z filmu Spielberga "AI" jednak ta wizja jest bardzo oddalona (i o wiele mniej „romantyczna”) od tej, którą opisuje Kai-fu Lee w swojej książce „Inteligencja sztuczna rewolucja prawdziwa”. Pokazuje on jak ta właśnie sztuczna inteligencja „SI” ... Recenzja książki Inteligencja sztuczna rewolucja prawdziwa. Chiny, USA i przyszłość świata.
Dlaczego mocą? ( Nie to nie błąd, mocą!) Bo żeby pracować tak jak Lucia, autorka książki „W zapachu włoskiej kuchni czyli badante ze wzgórza czterech wiatrów” trzeba mieć moc, taką psychiczną i niestety także fizyczną oraz świętą cierpliwość i bezmiar wyrozumiałości w stosunku do ludzi. I nie tylko tych chorych, tym którym choroba odbiera kontakt ... Recenzja książki W zapachu włoskiej kuchni czyli badante ze wzgórza czterech wiatrów
Kiedy na początku poznajemy Lennarta Malmkvista, (zaraz po prologu), to przez chwilę (ale tylko przez chwilę) wydaje nam się, że opowieść będzie dotyczyć jakiegoś nie do końca rozwiniętego konsultanta z przerostem ego i kariery, który swoje kontakty z kobietami ogranicza do spraw łóżkowych i kończy je zaraz potem bojąc się utracić swoją męską niez... Recenzja książki Lennart Malmkvist i osobliwy mops Buri Bolmena
Dwie książki (dwa tomy) z małym Lichem w tytule to bardzo specyficzna literatura bo, mimo iż powieści skierowane są do młodego (nawet bardzo) czytelnika, to są też doskonałą lekturą dla dorosłych. I to bardzo mądrą lekturą, a jeżeli ktoś pomyśli, że „mądre” znaczy „nudne”, (co czasami w książkach dla dzieci miewa miejsce) to nie tym razem! Au... Recenzja książki Małe Licho i anioł z kamienia
Powiedzenie, że jest to książka dla dzieci to duże niedomówienie, bo właściwie jej czytelnik nie ma wieku, ma tylko historię, codzienne zmaganie z utratą, chorobą, odchodzeniem, ale… Może być dzieckiem. I to bycie dzieckiem utrudnia wiele spraw, bo dzieci i rozumieją i rozumują inaczej, jednak nie wtykałabym tej książki „miedzy bajki”, czy li... Recenzja książki Listy do A. Mieszka z nami Alzheimer
W „Zimnych nóżkach nieboszczyka” Agnieszka Pruska wraz z dwoma nauczycielkami zabiera nas do spowitych zimową aurą Chojnic. Jest to novum, bo dotychczas dziewczyny Alicja i Julia, jej bohaterki jeździły (czytałam i „Zwłoki powinny być martwe”, o których pisałam @Link i „Wakacje z trupami @Link) jedynie na odrobinę „trupie czytaj makabryczne” wakac... Recenzja książki Zimne nóżki nieboszczyka