Wg mnie słaba książka. W sumie to zwykłe romans, ale jakoś nie wzbudził we mnie emocji... Nie umiałam się ani śmiać, ani płakać. Bohaterka trochę nijaka, a i jej losy niezbyt mi przypadły do gustu, choć muszę przyznać, że sam pomysł na comiesięczne listy był niezły.