“Pamiętam, jak ktoś mi powiedział, że był w Afryce i spytał członków miejscowego plemienia o ich duchowość. Pytany nie rozumiał tego słowa, więc przybysz starał się, jak mógł, żeby wytłumaczyć, co oznacza. Aż w końcu tamten odpowiedział: „Och, my to nazywamy życiem”.”
“Trudno powiedzieć, czy w owym czasie Ewa rzeczywiście go kochała. Była zwykłą, ładną sprzedawczynią sklepową, frywolną i próżną, co jest charakterystyczne u takich dziewcząt.”