Smakowita wakacyjna lektura, napisana lekkim piórem; nostalgiczna - bo to przecież Kraków miniony; z przymrużeniem oka - bo to kryminał w stylu retro. Intryga rozwija się niespiesznie, przeplatana pischingerami, ploteczkami, nakastlikami ;). W akcję wplecione są nawet postacie historyczne: Jan Matejko, Henryk Sienkiewicz a zwłaszcza Tadeuszek – póź...
No cóż, popełniłam błąd, bardzo poważny błąd. Powiedziałabym – kardynalny. I nic, absolutnie nic mnie nie usprawiedliwia – ani to, że byłam w potrzebie książki (w końcu na półkach domowych stoi wiele czekających i szeleszczących kartkami, czekając na ciepło moich dłoni), ani to, że w bibliotece nie było akurat tej potrzebnej mi tego dnia. Nie uspra...
Blisko mi do zwierzaków, ostatnio zbliżyłam się do drzew. Sama otoczona jestem trzema futrami pokaźnych rozmiarów, które na mój sygnał gotowe są a/ pójść na spacer b/ udać się do kuchni w celu otwarcia lodówki i sprawdzenia, co tam nowego przybyło. Zabawnymi anegdotami na ich temat mogę sypać z rękawa. Lubię więc od czasu do czasu poczytać coś o cz...
Zaśnieżone krajobrazy, stłumione dźwięki, cisza; czerwieniejące liście – jesień; piękne opisy ciem i motyla; wewnętrzne przestrzenie japońskich domostw zapełnione ciekawymi, egzotycznymi dla mnie, przedmiotami – wszystko to podobało mi się w książce ogromnie. Pozostałam obojętna zaś na relacje międzyludzkie, nie zaciekawiła mnie swoista gra pomiędz...
Relaksująca, wciągająca, niewymagająca lektura. Z potencjałem, lecz miejscami niedopracowana, zgrzytało mi od czasu do czasu. Od 300 strony z utęsknieniem czekałam na koniec opowieści - dla mnie za długa o 150 stron; a także końcówka nużąco przewidywalna. Jednakże książka satysfakcjonująca jako debiut.
Absorbująca lektura opisująca przerażający, pełen zła mikroświat, w którym brak nadziei na zmianę – królowa przecież jednak nie przypłynie i nie ukarze Chłopców. Tym bardziej, że Chłopcy w tej zamkniętej społeczności są niezbędni…
Absorbująca, a jednak nie czyta się płynnie, ponieważ co i rusz zdarzają się autorowi nieścisłości, sam sobie ...
Ciepłe i barwne snuje Autorka opowieści o poetach, pisarzach, aktorach płci obojga. Nie są to pełnokrwiste biografie, a raczej impresje biograficzne mogące stanowić zachętę do sięgnięcia po szersze opracowania.
Książkę czyta się świetnie, historie niektórych bohaterów splecione są w bardzo osobisty sposób z losami Poetki. O czym piękn...
Książeczka dla dzieci oczywiście. Oraz (niektórych) dorosłych. Książeczka, która przez swój absurdalny humor leczy smutek. Ale także opowiada o codziennej wędrówce przez życie, o stawianiu sobie realistycznych celów. O przyjaźni. O życzliwości. Dowiemy się z niej, jak czuje się pająk, który bojąc się, że mucha nigdy do niego nie wróci zrobił małą d...
Czuję się niepomiernie zaskoczona tą książką, jej nieoczywistością i złożonością. Napisana prostym językiem historia dwóch bardzo różnych kobiet, w której niewiele się dzieje, wszystko co istotne zaś przeniesione jest do wnętrza obu pań. Ich skomplikowana relacja, odmalowana w bardzo chłodny i zdystansowany sposób, jest bardzo intensywna i dynamicz...
Niezwykle ciekawa lektura. Głosy Polaków-kolonizatorów brzmią jakby równolegle do głosów współziomków, a także do kultury autochtonów. Nie przecinają się. Czasami się zbiegają. Najbliższy mi, najciekawszy, najbardziej, przepraszam za wyrażenie, insightful, jest komentarz „Michała, lat 41, Londyn”, antropologa. Natomiast największym zaskoczenie...
Myślę, że gdybym mogła przeczytać tę książkę będąc nastolatką miałabym zupełnie inne nastawienie do lekcji historii i chętniej uczyłabym się tego przedmiotu. Śledzimy bowiem w książce losy ludzi, z ich codziennymi troskami i marzeniami, których dopadła polityka oraz przymus zajęcia stanowiska w sprawie. Przygotowania do wydarzenia, które historia n...
Nie przeczytałam tej książki kiedyś/wtedy, gdy wszyscy wokół mnie ją czytali. Zawstydzona, przeczytałam ją dziś w geście rozpoznania, zrozumienia wyboru Piotra Szczęsnego.
Tajemnice… Kim jest kobieta w żółtym płaszczu? Co stało się z czarnym pudlem? Dlaczego mała jest bezimienna? Czy państwo Valadier faktycznie są małżeństwem? A Jean Borand to brat m...
W przeciwieństwie do Marcina Mellera nie jest „Shantaram” moim czytelniczym Świętym Graalem, czego innego szukam w książkach. Nawet jeśli ma to być czysta rozrywka. Dzieło jest obszerne, 800 stron i…przeczytałam je do końca, czym samą siebie zaskoczyłam. A dlaczego przeczytałam? – no cóż, dzieje się tutaj dużo, pewne tajemnice wymagają wyjaśnienia ...
Uporczywe myśli (o Polsce i Polakach)? – zgadzam się, ale pogodne? – bynajmniej…
De Burca napisał felietony nie tylko o Polsce i Polakach, ale te przeważają. Nie do końca odpowiada mi ich forma, ale niezwykle mi się podoba ich inteligentna ironia i spostrzegawczość. A diagnoza postawiona przez Autora jest tyleż trafna co bolesna. Tacy jest...
Wciągająca lektura, obdarzona kilkoma zwrotami akcji oraz interesująco zarysowanymi sylwetkami bohaterów. Ot, czytadło z trochę wyższej półki, przyjemnie odrywające od rzeczywistości, dobrze napisane i przetłumaczone (taki drobiazg jak fakt, że tłumaczka nie zna pojęcia „pasjans” * - czy to możliwe? - nie powinien nas zniechęcać). Właściwie żadnych...
Bardzo podobał mi się zamysł „Książki, której nie ma”, jej kręgosłup. Gorzej było z realizacją – zbyt dosłowna wręcz łopatologiczna. Szybko domyśliłam się, kto jest tajemniczym autorem sagi, nad czym ubolewam.
Postanowiłam sobie nie wyliczać słabych punktów powieści, ponieważ nie chcę psuć przyjemności czytelnikom, którzy z pewnością sięgn...
Twórca „Wielkiego przypływu” oprócz tego, że jest reporterem jest także poetą. Na Lampedusę i problemy jej mieszkańców patrzymy więc okiem poety. Ale i reportera. Lampedusa – „wyspa żółwi, królików i psów”. Tak przedstawia wyspę autor, którą kojarzyłam z uchodźcami. I dzięki nim zaistniała na arenie politycznej, choć wydaje mi się, że bohaterow...
Banalne fragmenty rzeczywistości poddane wnikliwej i dogłębnej obserwacji. Zapisane. Zatrzymane w czasie, jak fotografie, i przeniesione w przyszłość teraźniejszości...
Lekka, relaksująca lektura przeznaczona dla nastoletniego czytelnika. Fabuła wciągająca, nieco przewidywalna; bohaterowie sympatyczni, można się z nimi utożsamić. Czyta się błyskawicznie nie męcząc szarych komórek – moje krzyczą prosząc o lekturę innych lotów:).
Lekka, relaksująca lektura przeznaczona dla nastoletniego czytelnika. Fabuła wciągająca, nieco przewidywalna; bohaterowie sympatyczni, można się z nimi utożsamić. Czyta się błyskawicznie nie męcząc szarych komórek – moje krzyczą prosząc o lekturę innych lotów:).
Sympatię do Roberta Biedronia czuję nie od dziś. Zawsze było mi miło patrzeć na jego roześmianą, otwartą, szczerą twarz. Podoba mi się jego niekonwencjonalne częstokroć zachowanie, tak niepodobne do sposobu postępowania reszty polskiej klasy politycznej (świadomie i celowo nie używam słowa 'elita'). Odpowiada mi jego widzenie świata: w jasnych pozy...