Wszystko tak jak zwykle u pani Pilcher, ale troszkę za naiwnie i za słodko czyli coś w stylu ,,Kwietniowego śniegu''. Niezbyt jak na tę pisarkę, natomiast już o nic nie chodzi, tylko o pewien element fabuły. UWAGA ZAKOŃCZENIE! Młoda dziewczyna zostaje uderzona w twarz przez faceta - nie robi mu żadnej awantury, przyjmuje opóżnione przepraszam i zos...
Ponoć już jesienią będzie można ją kupić...zobaczymy, bo to ,,już'' trwa dosyć sporo. Szkoda, że to ostatni tom, Jeżycjada jest ze mną od jakichś 10 lat. Mama mi podetknęła:-) Nie cierpię, kiedy się gardzi tą serią,nazywając ją czytadłem, albo mało ambitną literaturą. Uważam, że daje człowiekowi dużo i uczy go więcej niż niejedna kipiąca ideami lek...
Rany...na początku się męczyłam jak cholera, ale ponieważ obiecałam sobie, że nie będę pozostawiała książek niedoczytanych, to dobrnęłam do końca. Nie żałuję, bo w sumie książka ma swój urok i udało mi się docenić poczucie humoru pani Austen;-)
Nie zdzierżyłam ,,Kynologa...'', natomiast najbardziej zachwycił mnie ,,Indyk'' i ,,Męczęństwo Piotra Ohey'a'' - notabene polecam obejrzenie teatru na you tube, świetny:-)
Niemożliwe...King i książka poniżej 400 stron?!:-) Sympatyczne, wyjątkowo mało tendecji do psychologicznych analiz, ale obecność dzieciaka i księdza obowiązkowa:-)
Pani Pilcher mnie nie rozczarowała:-) Znowu urokliwa Kornwalia, plastyczne, ciekawe opisy. Człowiek się przy tym wycisza,zżywa z bohaterami (rodzina Carey-Levis i ten ich magiczny dom - aż mi się zachciało tam pojechać i ich poznać;-)) Może trochę zirytował mnie brak opisów tych scen, na które najbardziej się nastawiłam i chwilami było za słodko - ...
Niedawno skończyłam. Podobały mi się opisy Paryża, tworzenia obrazów, ukazanie uczuć bohaterów. Urocza miłość,pomysłowe zakończenie, jednak pewien infantylizm Jacke'a i Mirabelle mnie wręcz śmieszył. Ale być może zbyt to odległy obraz ludzi, abym mogła się odpowiednio wczuć w ich położenie.