Niedawno pisałam o książkach poświęconych psom, to dla odmiany mam teraz zestawienie dla „tych z drugiego obozu”, czyli miłośników kotów. Trzeba przyznać, kociaki potrafią zarówno pokazać pazurki, jak i niesamowicie okazać przywiązanie. Nic dziwnego, że również w literaturze nie mogło zabraknąć dla nich miejsca.
Tym razem moje zestawienie otwiera nie powieść, a poradnik. Dla właścicieli (czy też niewolników) kotów pozycja obowiązkowa, ale również każdy inny znajdzie w niej mnóstwo ciekawostek. Od pierwszych stron można wyczuć uwielbienie, jakim autor darzy te niesamowite zwierzaki. W ciekawy i porywający sposób opowiada o kotach… dosłownie wszystko, od ewolucji po określanie charakteru swojego pupila. Bardzo praktyczny, ale też niesamowicie wciągający tytuł.
Chłopak, który stracił wszystko i bezpański kot. Ciekawa, oparta na faktach historia ulicznego grajka, którego życie odmienił niepozorny czworonóg Bob. Wzruszająca, lekka i bardzo pozytywna opowieść o przyjaźni i wzajemnej pomocy.
Kolejna propozycja pochodzi prosto z kraju kwitnącej wiśni. Po raz kolejny przygarnięcie czworonożnego przyjaciela staje się powodem do życiowych przemyśleń i ważkich decyzji. Tym razem sprawczynią tego jest kotka Chibi, która zupełnie nieproszona pojawia się w życiu małżeństwa z Tokio. Ci wkrótce zaczynają ją traktować jak członka rodziny, a szczere rozmowy (monologi?) pozwalają spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy. Prosta historia pełna refleksji i uniwersalnych wartości.
Wydawnictwo Nowa Baśń ma swoim repertuarze całe mnóstwo kocich przygód. Jedna z nowszych serii, „Wojownicy. Potęga Trójki” wprowadza nas w skomplikowany świat kotów żyjących na wolności. Na uznanie zasługuje naprawdę dobrze opracowane struktury tego niecodziennego stada. Przygody małych kociaków, które dopiero określają swoje miejsce i zadania, są wciągające, ale też pomysłowe. Chociaż cała seria adresowana jest raczej do młodszego czytelnika, to niezależnie od wieku każdy znajdzie sporo przyjemności w jej czytaniu.
Ten tytuł to pierwszy tom serii „Kot, który…” i jednocześnie zupełnie nowe oblicze powieści detektywistycznych. Tym razem tropieniem zbrodni zajmują się dziennikarz Jim Qwilleran i jego arcyinteligentny kot-detektyw. Zastanawialiście się nad zatrudnienie swojego pupila w takiej roli? Ten krótki, lekki i zabawny kryminał z pewnością skłoni Was do rozważenia tej możliwości.
To oczywiście tylko kilka z możliwości, bo rynek książki oferuje naprawdę sporo powieści, w których koty odgrywają kluczową rolę. Tym razem darowałam sobie bardziej oczywiste wybory jak Król lew, czy Garfield i napisałam o tytułach, których być może nie znacie. Niezmiennie chętnie poznam też Wasze propozycje!