Nie bez powodu mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka! Zdaje się, że obecne czasy jedynie potwierdzają tę tezę. Czemu? Bo schroniska na całym świecie donoszą o rekordowych wynikach! Nigdy wcześniej ludzie tak chętnie nie adoptowali czworonożnych przyjaciół. Wiecie co? Mam nadzieję, że będzie to miłość do grobowej deski, a nie przelotny „romans” wynikający ze strachu, czy samotności. Tymczasem mam dla Was top 5 powieści z motywem psów!
Tego ponadczasowego tytułu nie mogło zabraknąć na mojej liście. Opowiada o niesamowitym psie, który bez problemów potrafił poruszać się pociągiem. Pamiętacie go jeszcze ze szkoły? Chwytająca za serce, poruszająca i mądra opowieść adresowana do młodszych czytelników. Książka zachwyciła niejedno pokolenie, dlatego warto o niej pamiętać.
Po raz kolejny znana, ale też wielokrotnie ekranizowana powieść. Jej główny bohater to wyjątkowo lojalny piesek, który za wszelką cenę chce odnaleźć swojego właściciela. Nie cofnie się przed niczym, póki nie osiągnie swojego celu. Piękna powieść o wierności, przyjaźni i oddaniu.
Tym razem mam dla was o wiele bardziej współczesną propozycję i to nie o jednym, a o wielu pieskach. Wszystko zaczyna się od Bailey’a, niepozornego, bezpańskiego kundelka, który jeszcze nie zdaje sobie sprawy, jak ważną rolę przyjdzie mu odegrać w życiu pewnego chłopca. Moim zdaniem, niesamowity wyciskacz łez, zarówno w wersji książkowej (która jest moim zdaniem jednak lepsza), jak i filmowej. W serii ukazała się również druga część oraz kilka mniejszych pozycji (adresowanych raczej do młodszego czytelnika).
Powieść powstała trochę na bazie popularności „Był sobie pies”, ale na całe szczęście wszystkie podobieństwa ograniczają się do kampanii reklamowej. W „Psiego najlepszego” mamy zupełnie inny pomysł na fabułę, ale też odmienną narrację. Tym razem główny bohater zostaje uszczęśliwiony, wbrew własnej woli, zgrają szczeniaków. Szybko okazuje się, że czeka go z nimi wiele problemów, ale też radości. Chociaż książka nie ma już tak silnego ładunku emocjonalnego, jak poprzednia, nadal jest ciepło, miło i wzruszająco.
Przywykliśmy myśleć o psach z lekkim politowaniem, bo co one mogę wiedzieć o prawdziwym życiu. Tymczasem autor przygód Marleya, niepozornego labradora retrievera, stara się nas przekonać, że jesteśmy w sporym błędzie. Ten krnąbrny piesek nie tylko da swoim właścicielom do wiwatu, ale też pokaże, co w życiu jest ważne.
Książki z motywem psów to bardzo często piękne, wzruszające opowieści o najważniejszych wartościach. Lubicie powieści, które mieszają troski z radościami? A może znacie inne tytuły o czworonogach? Koniecznie mi o nich napiszcie!