Cytaty Brandon Sanderson

Dodaj cytat
Najważniejszy krok, jaki może zrobić człowiek. To nie ten pierwszy, prawda? To następny. Zawsze następny krok (...).
Pytanie nie brzmi czy będziesz kochał, cierpiał, marzył i umrzesz. Chodzi o to co pokochasz, dlaczego będziesz cierpiał, kiedy będziesz marzył i jak umrzesz. Taki jest twój wybór. Nie możesz wybrać celu, jedynie drogę
Takie jest życie. Im dłużej żyjesz, tym więcej rzeczy ci się nie udaje. Porażka to miara dobrze przeżytego życia.
Zaakceptuj ból, ale nie akceptuj myśli, że na niego zasłużyłaś.
Taravangian nie wierzył w żadną religię, bo były niewydolnymi narzędziami, stworzonymi, by wypełnić luki w ludzkim pojmowaniu nonsensownymi wyjaśnieniami, co pozwalało ludziom spokojnie przesypiać noce, zapewniało im fałszywe poczucie komfortu i panowania nad sytuacją i nie pozwalało im sięgnąć dalej w stronę prawdziwego zrozumienia...
Nie umniejszaj swojego zła, wskazując na wady innych.
... nie uświadamiasz sobie, że znajdujesz się na pokładzie statku, który ledwie unosi się
wśród burzy, a upierasz się, by zatańczyć na dziobie!
Ludzie... ludzie nie przejmują się zabitymi. Robicie krzesła i budujecie domy z trupów! Jecie trupy! Robicie ubrania ze skór trupów. Trupy są dla was rzeczami.
Pierwszym krokiem, by przejąć kontrolę, było postrzeganie siebie jako zdolnej do przejęcia kontroli
Dalinar (...) zawsze wydawał się tak...wielki. Potężniejszy niż każda komnata w ktorej się znajdował, z wiecznie zmarszczonym w namyśle czołem. Dalinar Kholin umiał sprawić, by wybór śniadania był najważniejszą decyzją na całym Rosharze. (Shallan).
Masz za ładny tyłek. Starzy goście nie powinni mieć jędrnych tyłków. To znaczy, że spędzasz za dużo czasu, machając mieczem albo bijąc ludzi. Powinieneś mieć stary, obwisły tyłek. Wtedy bym ci zaufała.
...czasem hipokryta to po prostu ktoś, kto jest w trakcie przemiany.
Planuj każdą bitwę jakbyś musiał się wycofać, ale walcz w każdej bitwie jakby nie było odwrotu.
Sekret szczęścia nie polegał na unieruchamianiu każdej chwilowej przyjemności i trzymaniu się jej, ale upewnieniu się, że w życiu będzie wiele przyszłych chwil, na które warto czekać.
Moim świętym obowiązkiem jest przynosić szczęście, światło i radość do twojego świata, kiedy jesteś ponurym idiotą. Czyli przez większość czasu.
Styl to najlepszy zasób na świecie, bo możemy go wytworzyć, ile tylko zechcemy... i pewnie, że jest go dosyć dla każdego.
Muszę chronić ludzi, wiesz? Nawet przed sobą. Muszę dać z siebie wszystko, by stać się najlepszym możliwym Lopenem. Nowym, ulepszonym, wyjątkowo niewiarygodnym Lopenem.
Na szczęście nic jej się nie śniło. Nienawidziła snów. Pokazywały jej albo życie, którego nie mogła mieć, albo życie, które ją przerażało. Oba były do niczego.
- Litość może być potężnym narzędziem. Jeśli tylko można zmusić kogoś, by coś poczuł, ma się nad nim władzę.
- No... Chyba...
- Muszę pilnować, żeby mnie się to nie przytrafiło. Tak można pozostać silnym.
Drzwi były takie ładne, że musiały należeć do cesarza. Tylko bardzo bogaci ludzie mieli wymyślne drzwi. Człowiek musiał mieć naprawdę kupę pieniędzy, by zacząć wydawać je na drzwi.
Naprzód więc! Po chwałę i inne takie bzdury.
Niezależnie od tego, jak złe wydawało ci się dotychczasowe życie, przygotuj się. Będzie gorzej.
Naprawdę sądzisz, że dręczyłbym kogoś tylko dlatego, że jest głuchy? To by było niemoralne. Nie, ja dręczę wszystkich po równo.
- Ta część uczty jest męcząca, rozmowy stają się głośniejsze, ale wcale nie mądrzejsze, a goście są pijani.
- Wielu ludzi uważa coś takiego za dobrą zabawę.
- Niestety, wielu ludzi jest idiotami.
-Nienawidzę ich - odparł. - Ale próbuję nienawidzić wszystkich. W ten sposób nie ryzykuję, że pominę kogoś, kto na to szczególnie zasługu
W przeciwieństwie do miecza, szyderstwo boli tylko w takim stopniu, na jaki mu się pozwoli.
Wykorzystywanie ujmującej twarzy, by skłonić mężczyzn do spełniania twoich życzeń, niczym się nie różni od mężczyzny wykorzystującego siłę mięśni, by nagiąć kobietę do swojej woli. Oba te sposoby są prymitywne i oba zawodzą w miarę starzenia.
- Będę musiał przez całą drogę powrotną słuchać twojego szczebiotania?
- Oczywiście, że nie - odparła. - Zamierzam też trochę ględzić, odrobinę paplać, a od czasu do czasu jazgotać. Ale nie za dużo, żeby nie przesadzić.
Podobnie jak nie boję się dziecka z bronią, której nie może unieść, nigdy nie będę się bał umysłu człowieka, który nie myśli.
Honor zginął, ale zobaczę co da się zrobić.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl