My dzieci z dworca ZOO recenzja

W świecie heroiny

Autor: @Madame_K ·2 minuty
2013-02-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nazywam się Christiane, a to jest książka o mnie. O tym jak łatwo i szybko można zrujnować sobie życie. O tym jak bardzo jesteśmy uzależnieni od otoczenia, w którym się znajdujemy. Otoczenia przepełnionego alkoholem i narkotykami, a w którym ja tak bardzo chciałam się znaleźć. Zaczęło się niewinnie. Dyskoteki, alkohol, starsi znajomi. Miałam wtedy 12 lat. Jeszcze nie wiedziałam, że wpakuje się w takie bagno, z którego tak ciężko będzie wyjść...

My, dzieci z dworca Zoo poleciła mi moja mama i to nie bez powodu. Sama ją czytała i wiedziała co dokładnie mnie czeka. Bardzo chciałam ją przeczytać. Gdy skończyłam, ciężko było mi się po niej pozbierać...

Tak naprawdę pisząc tę recenzję, nadal nie jestem w stanie przestać myśleć o tej książce. Wszystkie z niej zawarte obrazy, cały czas przewijają się w mojej głowie. Sytuację pogarsza fakt, że wszystkie wydarzenia miały swoje miejsce w przeszłości. Oznacza to, że przed sobą miałam prawdziwą relację byłej narkomanki. Dzięki niej wiem jak wygląda życie osób uzależnionych od heroiny. Wiem jak przyrządzają swoją dawkę i co robią by mieć pieniądze na narkotyki. Wszystko to dla mnie i pewnie dla każdego, kto czytał tę książkę, jest po prostu przerażające.

Coraz to pogłębiając się w lekturze My, dzieci z dworca Zoo zadziwiają nas nowe fakty z życia głównej bohaterki. Emocje sięgają zenitu, a strach o Christiane jest z kartki na kartkę znacznie większy. Często w myślach mówimy "Daj sobie wreszcie z tym spokój!", "Ratuj siebie!", ale jak się okazuje odwyk dla narkomanów jest wprost nie do zniesienia. Potrzebują naprawdę wielkiego samozaparcia oraz wsparcia rodziny by wytrzymać dzień bez odpowiedniej dawki. Christiane bardzo chciała rzucić heroinę, ale czym prędzej, czym później do niej wracała. Próbowała ratować swojego chłopaka, ale zazwyczaj z marnym skutkiem. Jej postawa bardzo mi imponowała, ale szkoda, że tak łatwo ulegała pokusie. Długo zastanawiałam się nad tym, dlaczego każdy jej odwyk, kończył się później katastrofą. Według mnie przyczyną był Detlef, który zawsze wybijał ją wtedy z rytmu i szukał heroiny w jej obecności.

Uważam, że książkę powinien przeczytać każdy i tylko się dziwię, dlaczego ona nie jest w kanonie lektur szkolnych. Otwiera oczy i zwraca uwagę na to, z czym jeszcze nie mieliśmy styczności, a być może będziemy mieli. Pokazuje realia narkomanów oraz sposobu ich życia. Serdecznie polecam wszystkim bez wyjątków.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
My dzieci z dworca ZOO
4 wydania
My dzieci z dworca ZOO
Christiane F.
8.6/10

Światowy i krajowy bestseller. Przejmujący prawdziwością opisów pamiętnik narkomanki. Christine F. opowiada swoją historię oraz dzieje rówieśników, przyjaciół, często bardzo młodych narkomanów, z któr...

Komentarze
My dzieci z dworca ZOO
4 wydania
My dzieci z dworca ZOO
Christiane F.
8.6/10
Światowy i krajowy bestseller. Przejmujący prawdziwością opisów pamiętnik narkomanki. Christine F. opowiada swoją historię oraz dzieje rówieśników, przyjaciół, często bardzo młodych narkomanów, z któr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ksiązka wpadła mi w ręce jak jeszcze byłam nastolatka a raczej dzieckiem powoli wchodzącym na ścieżke bycią ,,nastolatką''. Pamiętam że mama była sceptycznie nastawiona kiedy namiętnie prosiłam cioci...

@Gabunia5027 @Gabunia5027

kiedy po raz pierwszy raz czytałam tę książkę miałam…trzynaście? czternaście lat? może nawet byłam trochę młodsza, gdzieś w wieku Christine; teraz, prawie dekadę później, wróciłam do tej książki - st...

@lemnisace @lemnisace

Pozostałe recenzje @Madame_K

Papierowe miasta
Papierowe miasta

Green to cudowny pisarz, który swoimi książkami oczarował cały świat. Mogłoby się wydawać, że są to zwykłe powieści młodzieżowe, jednak ci co czytali wiedzą, że twórczość...

Recenzja książki Papierowe miasta
Zieleń szmaragdu
Ostatnia wyprawa

Motyw podróży w czasie nigdy nie zaskarbił sobie szczególnego miejsca w moim sercu. Czy to chodzi o filmy czy o książki. Bez względu na rodzaj dzieła, jest mi on zupełnie...

Recenzja książki Zieleń szmaragdu

Nowe recenzje

Potem
Potem.
@Malwi:

"Potem" Kristin Harmel to książka, która bardzo mnie poruszyła. Ta historia o bólu, stracie i procesie gojenia się ran ...

Recenzja książki Potem
Nasze światy
Fascynująca przygoda w wielu wymiarach
@maitiri_boo...:

"Nasze światy" to fascynująca podróż przez niezwykłe wymiary, gdzie każdy krok to nowe odkrycie, a każdy zakręt skrywa ...

Recenzja książki Nasze światy
Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
© 2007 - 2024 nakanapie.pl