Igrzyska Śmierci recenzja

Igrzyska śmierci

Autor: @Black_Vampire ·3 minuty
2012-05-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Pamiętam ten szał na informacje o ekranizacji „Igrzysk śmierci”. W wielu miejscach się o tym rozpisywano. Wiele miesięcy przed tym przysięgłam sobie, że przed jej premierą koniecznie muszę przeczytać, chociaż pierwszą część i jeśli książka mi się spodoba z chęcią się na nią wybiorę. Niestety nie udało mi się, bo najpierw oglądałam film, a później dopiero przeczytałam książkę. Jednak ja jestem z tego bardzo zadowolona, ponieważ dzięki temu niedługo po tym jak obejrzałam kinową wersję zamówiłam cały pakiet książek w jednym ze sklepów i nie muszę czekać aż kolejne części albo będą dostępne w bibliotece, albo je zakupię.

Katniss Everdeen szesnastolatka, która po śmierci ojca musi zadbać o swoją młodszą siostrę i matkę. Razem mieszkają w państwie Panem, które jest podzielone na stolice tego państwa Kapitol oraz otaczających go dwanaście dystryktów. Państwo to znajduje się na ruinach dawnej Ameryki Północnej. Pech chciał, że mieszkają w najuboższym z nich – Dystrykcie Dwunastym, który zajmuje się górnictwem. Życie w nim nie jest usłane różami dla żadnego z jego mieszkańców. Katniss musi codziennie polować, aby zapewnić żywność swojej rodzinie.

Co roku w całym Panem są organizowane dożynki, które mają na celu wyłonić jedną dziewczynę i jednego chłopaka w wieku od 12. do 18. lat. Wybrańcy będą przedstawicielami swojego dystryktu na Głodowych Igrzyskach, organizowanych po to, aby przypominać o buncie, którego się dopuścili i o tym, że Kapitol już na to nie pozwoli. To Kapitol ma władzę nad dystryktami, a nie odwrotnie. I tak o to 24. trybutów (bo tak nazywają się wybrańcy) ląduje na Arenie, na której dosłownie stoczą walkę na śmierć i życie. Na dożynkach zostaje wybrana Prim, młodsza siostra Katinss, jednak miłość, przywiązanie i świadomość tego, że Mała by sobie nie poradziła Katinss zgłasza się na ochotnika. W takiej sytuacji to ochotnik idzie na Igrzyska. Do niej dołącza Peeta Mellark. Syn piekarza, który jak się okazuje w przeszłości uratował dziewczynę od głodu. Z jakiego powodu to zrobił, skoro nawet się nie znali? Kto jest zwycięzcą 74. Głodowych Igrzysk? Jak potoczą się losy bohaterów? Jakie decyzje będą musieli podjąć?

Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Wiele emocji towarzyszyło mi przy jej czytaniu: zdenerwowanie, zadowolenie z niektórych decyzji i podjętych działań, oszołomienie, w niektórych momentach nawet uśmiech. Chyba to jedna z tych nielicznych lektur, która prawie wywołała u mnie łzy. Jak na razie pamiętam tylko dwie takie książki: „Rilla ze Złotego Brzegu” (gdy byłam w szóstej klasie) oraz „Zielona mila” przy pamiętnym momencie. I chyba z czystym sercem mogę stwierdzić, że teraz już będzie tych pozycji trzy. Czytałam ją z zapartym tchem, chociaż wiedziałam, co się wydarzy i jak się skończy, bo oglądałam film. Jednak obejrzenie ekranizacji przed przeczytaniem nie przeszkadzało mi. Przed oczami miałam obraz z filmową wersję, tych wszystkich bohaterów i w ogóle. Przyznam się, porównywałam je. Czy się wszystko zgadza, czy w filmie coś zmienili. Okazało się, że zmienili, ale tylko nic nieznaczące detale.

Styl pisania autorki bardzo przypadł mi do gustu. Lekki warsztat pisarski, wartka akcja oraz bardzo dobrze przemyślana i wyjątkowa fabuła sprawiły, że nie mogłam się od książki oderwać i czytało się ją w zastraszająco szybkim tempie. Intrygująca historia, relacje między bohaterami i ich przemyślane działania bardzo mnie zaskakiwały. Katinss to wyjątkowa dziewczyna, która wie, czego chce, zajmująca się rodziną i domem po śmierci taty. Ona nie załamuje się na Arenie nawet w krytycznych momentach. Cały czas myśl o tym, że jej siostra na nią patrzy i nie może pokazać swojej słabości, aby ta nie cierpiała. Poświęcenie, którego się dopuściła zgłaszając się na ochotnika jest zaskakujące i tylko pokazuje to, jak ważna jest dla niej rodzina. Bardzo ją polubiłam tak samo jak Peete. Ten uroczy chłopak po prostu podbił moje serce. ^^

Mogłabym pewnie jeszcze pisać i pisać o tej książce, ale, po co? Musicie sami się przekonać o jej odmienności w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Suzanne Collins wykonała kawał świetnej roboty. Zaraz zabieram się za drugą część, a mianowicie za „W pierścieniu ognia”. Już nie mogę się doczekać, zupełnie nie wiem czego mogę się po niej spodziewać, bo „Igrzyska śmierci” zupełnie mnie zaskoczyły i teraz już wiem, dlaczego ludzie pokochali tę serię. Ja nie mam innego wyjścia jak tylko gorąco ją polecić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Igrzyska Śmierci
9 wydań
Igrzyska Śmierci
Suzanne Collins
9.0/10

Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiorne...

Komentarze
Igrzyska Śmierci
9 wydań
Igrzyska Śmierci
Suzanne Collins
9.0/10
Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiorne...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Igrzyska śmierci" Suzanne Collins to wciągająca historia o walce o przetrwanie, która pokazuje jak zacięcie i podstępnie człowiek może postępować, by walczyć o swoje życie oraz jak pogrywać z dykta...

@Perlasbooks @Perlasbooks

"Igrzyska Śmierci" to pierwszy tom popularnej serii książek autorstwa Suzanne Collins. Ta opowieść osadzona w futurystycznym dystopijnym świecie wkrótce po premierze stała się bestsellerem i zdobyła ...

@danieldanielpojda @danieldanielpojda

Pozostałe recenzje @Black_Vampire

Co, jeśli...
Co, jeśli...

Każdy w dzieciństwie marzy o swojej paczce przyjaciół. I często właśnie taką ma. Może dlatego, że w dzieciństwie jakoś wszystko wydaje się łatwiejsze. I zawieranie znajom...

Recenzja książki Co, jeśli...
Nieprzekraczalna granica
Nieprzekraczalna granica

Layken i Willa łączą niestety bolesne doświadczenia życiowe. Oboje wychowują swoich młodszych braci, ale co by nie było, są razem szczęśliwi. Tworzą jedną, kochającą się ...

Recenzja książki Nieprzekraczalna granica

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka