Chata recenzja

Moja recenzja "Chaty"

Autor: @aaagusiek ·1 minuta
2014-06-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Aż wstyd się przyznać, ale "Chata" przez długi czas była książką, którą omijałam szerokim łukiem, a to tylko dlatego, że właścicielką jedynego, dostępnego mi egzeplarza była moja siostra, która czyta książki zupełnie odmienne od tych, które uwielbiam. I do tej pory pluję sobie w twarz, dlaczego byłam tak oporna w przeczytaniu czegoś, co zachwyciło mnie tak, jak mało która ksiażka i na trwałe zapadło w pamięć. Ale może zacznę od początku...
Fabuła utworu rozpoczyna się od momentu, w którym Missy, ukochana córka Mackenziego zostaje porwana na obozowisku, na które razem z ojcem udała się na biwak. To dramatyczne wydarzenie staję się punktem wyjścia dla całej fabuły, gdyż ciało dziewczynki przez 4 lata nie zostało odnalezione. Podrążony w rozpaczy ojciec, nie potrafi pogodzić się ze stratą dziecka i nieustannie zadaje sobie pytanie, jak to możliwe, aby dobry i kochający Bóg mógł pozwolić na coś takiego. Jak mógł skazać niewinne dziecko na cierpienie. Trwając w żałobie Mackenzie odpycha od siebie rodzinę i nie potrafi odnaleźć się w otaczającej go rzeczywistości aż do czasu, kiedy dostaje tajemniczy list, który okazuje się być listem od samego Boga. I tu zaczyna się coś, czego nie da się streścić ani opisać. Coś, od czego po prostu nie sposób się oderwać...
"Chata" to powieść z najwyższej półki. Autor w genialny sposób rozprawia o problemach, które dręczą każdego człowieka wplatając je w ciepłą i pełną humoru akcję. A przede wszystkim łamie stereotypy. Byłam naprawdę w szoku, kiedy Mack stanął twarzą w twarz z pampuśną murzynką, która okazła się być Bogiem Ojcem. Young poruszył bardzo ważny temat, z którym nie potrafi poradzić sobie tak wielu ludzi. Próbuje wytłumaczyć istotę cierpienia i muszę przyznać, że w pewien sposób mu sie to udaje, chociaż nie podaje jasnej i klarownej definicji. Powiedzmy sobie szczerze, niewiele jest na współczesnym rynku książek, które bijąc rekordy popularności niosłyby tak głębokie przesłanie, jak "Chata". I chyba nie powinnam mówić o niej już nic więcej, poza tym, że zachecam każdego, kto jeszcze jej nie przeczytał do zrobienia tego, bo warto.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chata
3 wydania
Chata
William Paul Young
7.4/10

Najmłodsza córka Mackenziego Allena Phillipsa Missy została porwana podczas rodzinnych wakacji. W opuszczonej chacie, ukrytej na pustkowiach Oregonu, znaleziono ślady wskazujące na to, że została brut...

Komentarze
Chata
3 wydania
Chata
William Paul Young
7.4/10
Najmłodsza córka Mackenziego Allena Phillipsa Missy została porwana podczas rodzinnych wakacji. W opuszczonej chacie, ukrytej na pustkowiach Oregonu, znaleziono ślady wskazujące na to, że została brut...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Moje drugie podejście do „Chaty” zakończyło się sukcesem. Tak naprawdę nie pamiętam dlaczego wcześniej przerwałam czytanie. Postanowiłam jednak, że dokończę czytanie. Powiem szczerze, że nie mam poj...

@Enigma @Enigma

Sądzę, że dla ludzi wierzących w Boga najbardziej frustrującym aspektem jest Jego niewidzialność i brak możliwości obcowania z Nim twarzą w twarz oraz bezpośredniego dialogu. Biedny człowiek przychod...

PS
@curly_head

Pozostałe recenzje @aaagusiek

Figle i psoty Kaktusa i Skloty
Recenzja Informatora Czytelniczego

Dziś prezentuję wam świetną książeczkę nie tylko dla dzieci, która ukazała się całkiem niedawno nakładem wydawnictwa Skrzat. Książeczka ma 72 strony i wymiar oscylujący ...

Recenzja książki Figle i psoty Kaktusa i Skloty
Historia pewnej niewierności
recenzja Informatora Czytelniczego

"Być może małe dziewczynki powinny czytać bajki o złych potworach, żeby w dorosłym życiu przeżyć mniej rozczarowań." "Historia pewnej niewierności" to druga część sagi ...

Recenzja książki Historia pewnej niewierności

Nowe recenzje

Dziury w ziemi
Niebo jest tam, gdzie jesteśmy szczęśliwi
@mikakeMonika:

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdas-Żylińskiego to pierwsza i na razie jedyna książka autora. O samym autorze nic mi się ...

Recenzja książki Dziury w ziemi
Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
''Ketman'' donosi bezpiece...
@ladymakbet33:

W zeszłym roku premierę miała książka znakomitego dotąd dziennikarza, Cezarego Łazarewicza. Mam tu na myśli reportaż Na...

Recenzja książki Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Polana
„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię...
@zaczytana.a...:

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa si...

Recenzja książki Polana
© 2007 - 2024 nakanapie.pl