Anna We Krwi recenzja

Anna We Krwi

Autor: @ViconiaDeVir ·2 minuty
2012-05-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Cas Lowood nie jest zwyczajnym nastolatkiem. Przeprowadza się z miejsca na miejsce, w ślad za wskazówkami o nawiedzonych miejscach. Właśnie takie zajecie odziedziczył po ojcu – zabija złe duchy i trenuje przed dorwaniem ducha, który zabił jego ojca. Wszystko idzie dosyć sprawnie, do czasu, kiedy Cas trafi do Thunder Bay. Ma zabić Annę Korlov, zwaną Anną we krwi. Została zamordowana pół wieku temu i od tego czasu morduje każdego, kto wejdzie do jej domu. Teoretycznie – zlecenie jak każde inne. W praktyce okazuje się, że Anna jest najsilniejszym duchem z jakim Cas miał do czynienia, a zabicie jej będzie bardzo skomplikowanym zadaniem.

Raz na jakiś czas trafia się książką, która jest prawdziwą perełką w swoim gatunku. „Anna we krwi” niewątpliwie jest taką książką. Przyciąga tytułem, okładką i ponad wszystko – opisem. Daje nam nadzieję na pełnokrwistą historię z pogranicza horroru. Zachęcona tym, z radością zabrałam się za lekturę i nawet przez chwilę nie żałowałam, że zdecydowałam się na tę książkę. Przy okazji dodam, że jeśli ktoś liczy na lekką historyjkę dla młodzieży, to jest to zły adres. Mimo, że książka nie spowodowała u mnie problemów ze snem, to jednak niektóre opisy są zdecydowanie przeznaczone dla czytelnika o mocniejszych nerwach. I to była dla mnie największa zaleta tej książki. Trup ściele się gęsto i niezwykle krwawo. I to już od pierwszych stron, więc im dalej w książkę, tym większy dreszczyk emocji nam towarzyszy. Przekonana, że pozostanie tak do końca książki, nie mogłam się od niej oderwać. Przepełniona żądzą zemsty Anna, ofiara brutalnego morderstwa, która pożera każdego, kto się do niej zbliży. Do tego magia, dużo magii, niekoniecznie tej dobrej. No czegóż chcieć więcej.
Niestety, pod koniec książki napięcie nieco opada. Trochę przez to, że Anna nagle zmienia się w pokrzywdzoną przez życie zjawę, a trochę przez wplecenie w fabułę kolejnego paranormal romance. Gdzieś nam przez to znika cała groza, którą zafundowała nam autorka na początku. Na szczęście sytuację ratuje kolejny mrożący krew w żyłach duch, który zjada niewinnych mieszkańców.

Kolejną zaletą jest postać głównego bohatera, który zamiast spędzać czas jak każdy nastolatek, musi wcześniej dorosnąć, aby jeździć po kraju i zabijać duchy. Zdaje się nam pogodzony z losem, jednak to też zmienia się kiedy trafia do Thunder Bay i przekonuje się na własnej skórze, jak to jest mieć przyjaciół.
„Anna we krwi” to książka naprawdę warta polecenia, ja znalazłam w niej wszystko to, co lubię najbardziej: duchy, klątwy, magię, voodoo. I gdyby nie pojawiający się nagle wątek romansu paranormalnego - który powoduje spadek napięcia w fabule, a jednocześnie wzrost ciśnienia czytelnika, któremu już dawno się takie historie przejadły – ta historia naprawdę zasługiwałaby na najwyższą ocenę. Dla mnie, miłośniczki takich historii, była to naprawdę dobra lektura.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Anna We Krwi
3 wydania
Anna We Krwi
Kendare Blake
6.9/10

Cas Lowood odziedziczył po ojcu niezwykły zawód: zabija umarłych. Ojciec chłopaka został w makabryczny sposób zamordowany przez ducha, którego sam miał uśmiercić. Teraz, uzbrojony w sztylet athame, Ca...

Komentarze
Anna We Krwi
3 wydania
Anna We Krwi
Kendare Blake
6.9/10
Cas Lowood odziedziczył po ojcu niezwykły zawód: zabija umarłych. Ojciec chłopaka został w makabryczny sposób zamordowany przez ducha, którego sam miał uśmiercić. Teraz, uzbrojony w sztylet athame, Ca...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cas Lowood to specjalista w walce z duchami. Po tragicznej i makabrycznej śmierci swego ojca w spadku dostaje nóż, którym może zabijać duchy. Odsyła je w inne miejsce, nie wiadomo czy lepsze, nie wiad...

@ciarolka @ciarolka

Jakże groźnie brzmi ten tytuł. Jak go pierwszy raz przeczytałam, to ciarki mnie przeszły. Okładka również przyciąga wzrok postacią odwróconą do nas tyłem na tle starego domu. Czarne jak smoła włosy wi...

@VirtualnaJa @VirtualnaJa

Pozostałe recenzje @ViconiaDeVir

Uwierz Lucy
Uwierz Lucy

Historie o życiu po życiu stały się ostatnio bardzo popularne. Ludzka ciekawość tego, co jest po drugiej stronie pobudza wyobraźnię, więc życie duchów w literaturze wyglą...

Recenzja książki Uwierz Lucy
Odlotowa Czternastka
Odlotowa Czternastka

Zacznę od tego, iż to skandal, że na czternastą część musieliśmy czekać prawie rok! ;) Tak się nie robi wiernym fankom, które z utęsknieniem czekają na kolejne części! Na...

Recenzja książki Odlotowa Czternastka

Nowe recenzje

Dziury w ziemi
Niebo jest tam, gdzie jesteśmy szczęśliwi
@mikakeMonika:

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdas-Żylińskiego to pierwsza i na razie jedyna książka autora. O samym autorze nic mi się ...

Recenzja książki Dziury w ziemi
Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
''Ketman'' donosi bezpiece...
@ladymakbet33:

W zeszłym roku premierę miała książka znakomitego dotąd dziennikarza, Cezarego Łazarewicza. Mam tu na myśli reportaż Na...

Recenzja książki Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Polana
„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię...
@zaczytana.a...:

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa si...

Recenzja książki Polana
© 2007 - 2024 nakanapie.pl