@enga

"Świat według psa" Doroty Sumińskiej, przesympatyczna książka!

Razem z przyjaciółmi obejrzeliśmy w ubiegłym tygodniu "Jak się pozbyć cellulitu" i jak dla mnie to były zmarnowane pieniądze. Lepsze niż "Testosteron", zdecydowanie gorsze niż "Lejdis". Pośmiał się człowiek odrobinę, czasami trochę na siłe, a generalnie po zakończeniu seansu spojrzeliśmy na siebie z minami "ale o co chodzi??".

Za to w sobotę wieczorem obejrzeliśmy "Jak zostać królem" i ba...

"Teraz jednak..."

"Alienista" Caleb Carr

Czy to ma być na 100% wers? Bo wers to może być 1,5 zdania :P Może powinno być zwyczajnie zdanie? ;)

str. 99, w./z. 13

Jak wy jecie? :P Od lat czytam przy jedzeniu i z tego, co pamiętam, to w życiu nie zrobiłam plamy na książce :P

Z tym rabatem to chyba nie zawsze jednak on istnieje. Przy dwóch ostatnich zamówieniach (i chyba ostatnich na długo, bo postarali się, bym ich znielubiła) nie miałam żadnego rabatu.

A ceny zawsze warto sprawdzić i kalkulować, która opcja najbardziej się opłaca pod względem cen i dostawy. A potem wybrać najlepsze w danym wypadku :)

Możesz też wybrać dostawę do domu, ale wtedy naturalnie opłacasz koszty przesyłki, jak zawsze.

A najlepiej poszukaj sobie tej książki jeszcze w innych księgarniach internetowych. Empik naprawdę nie jest najtańszy ;) Chociaż wszystko oczywiście zależy od tego, czego dokładnie szukasz, nieraz różnica w cenach jest niewielka. A nieraz olbrzymia.

Śmiejcie się, śmiejcie :P Ja mam kategorię "Biblioteka" przy niektórych wpisach ;p Albo "własne", albo "pożyczone", albo "Od wydawictwa XYZ" :p

Proszę :D

Lena - jest w profilu Molika :D Też pobiegłam sprawdzić, co to ;)

Ha! Ja też nie skojarzyłam blackcurrant :] ;) Jak dorwę jakieś ciekawe promocję, to mogę wrzucać - czy to na mojego bloga, czy gdziekolwiek, gdzie będziecie chcieli :)

Jako, że coś takiego już było, to zapewne masę tytułów znajdziesz tutaj: http://koloroweczytanie.blox.pl/html

Z bibliotekami to zależy od indywidualnej sytuacji każdej z tych jednostek. Moja to wiejska filia biblioteki powiatowej dwudziestotysięcznego miasta, a wyposażona jest świetnie. Nowości dostaje pewnie raz w miesiącu, ale księgozbiór mają na tyle duży, że pewnie życia by mi nie starczyło na przeczytanie wszystkich.

Chociaż oczywiście to zależy czy ktoś ma bardzo wąską "specjalizację" czyte...

Lena - ja o takich 2 przypadkach też słyszałam. Ale to są jednak jakieś skrajności patrząc na ilość osób współpracujących i książek otrzymywanych od wydawnictw.

Całe szczęście jeszcze na takie wydawnictwo nie trafiłam i mam nadzieję, że nadal będą mnie omijać, po co mam sobie psuć nerwy odpowiadając na takie sugestie :D ;p

Przemekk - i znowu mogę tylko przyklasnąć Twoim słowom. Laurkowe słodzenie mija się z celem, bo czytelnicy stosunkowo łatwo (lub bardzo łatwo) to wyłapią i potępią poprzez komentarze lub brak powrotów na bloga. A i dla wydawnictwa jest niewiarygodne. Były zresztą na ten temat gwałtowne dyskusje jakiś czas temu na kilku blogach.

Nikt do tej pory ode mnie nie zażądał (ani nawet delikatnie z...

Brawo Fri2go! Próbowałam cały czas właśnie w tą stronę skierować uwagę, ale najwyraźniej mi to nie wyszło. Może zabrakło takiego podejścia "prosto z mostu" :)

PS. A otrzymywanie przez biblioteki tylko nowości, to wybaczcie, ale dla mnie nie jest żaden argument. Czy musimy czytać tylko nowości? Nie wiem, jak inni, ale ja ciągle wracam do bibliotek, by pomyszkować po półkach i sprawdzic, có...

Od 1 do 4 książek.

Ogólna rada: przeczekajcie chociaż miesiąc regularnego funkcjonowania przed pisaniem do wydawnictw. Zaoferujcie im coś, przecież to nie jest akcja charytatywna, tylko biznes (przynajmniej z ich strony). Piszcie regularnie, sensownie, po polsku ;) Ściągajcie ludzi na bloga. I powolutku rozkręcajcie współpracę z wydawnictwami.

Jak będziemy robić nieprzemyślane akcje (tutaj nie piję do żadn...

Brzmi ciekawie, nawet bardzo. Ale ja mam od 1 stycznia nałożony "kaganiec" na zakupy książkowe, więc pozostaje czekanie aż pojawi się na półkach biblioteki lub przyjaciół. Ewentualnie wymienię się z kimś.

U mnie "Dożywocie" było odkryciem roku 2010 :D

Uch, myślałam, że mi tak ładnie to pokaże, jak Przemkowi ;) A tu zonk :D

Jak dla mnie:
1. http://nakanapie.pl/book/424594/ksiadz-rafa%C5%82.htm - za przywrócenie wiary w ludzkość ;)
2. http://nakanapie.pl/book/413789/z%C5%82odziejka-ksiazek.htm - za przywrócenie wiary w śmierć ;)
3. ...

Ja czytam wszędzie. Jednak jeżeli wiem, że wychodzę "na miasto", to zabieram ze sobą książkę "łatwą i przyjemną", którą prościej się czyta w miejscu publicznym.

A co jeżeli nie będzie ci odpowiadało jednak regularnie pisanie recenzji? Jeżeli stwierdzisz, że to nie dla Ciebie?

A co chcesz zaoferować wydawnictwom? Nawet nie mogą sprawdzić, jak piszesz, jaki jest Twój styl, czy ktoś tego bloga odwiedza itd.

Do tej pory średnie doświadczenie miałam tylko właśnie z KDC - tak samo, jak wyżej: zamówione książki nie zostały częściowo przysłane, a nikt mnie o tym nie poinformował przed wysyłką, że nie mają :/ Inne księgarnie jakoś nie mają problemu z wysłaniem takiej informacji i zapytaniem, czy anulować, czy wysłać.
Drugie negatywne doświadczenie, to Mareno - zamówiłam u nich raz, towar miał być wysła...

A ja mam bardo dobre (wiele) doświadczenia i z Merlinem, i z Selkarem. Dlatego trudno Wam będzie stworzyć taki wątek ;p Tym bardziej, że księgarń jest wiele i będzie się gubiło w gąszczu opiniii :D