Wyzwania świeżo wymuszone: Mistrz i Małgorzata: kolega Fredkowski Cierpienia młodego Wertera: kolega Maćkowy Ja, Klaudiusz: koleżanka LetMeRead Przeminęło z wiatrem: ????? ????: kolega Johnson
Ja się zgadzam żeby @LetMeRead czytała jeden tom, a jeśli mogę wybrać sobie karę, to chciałbym jeden tom Chłopów, już trudno ... edit: albo nie, to jest dłuższe od Faraona :P
Wyzwania świeżo wymuszone: Mistrz i Małgorzata: kolega @Fredkowski Chłopi tom 1: kolega @Maćkowy Ja, Klaudiusz tom 1: koleżanka @LetMeRead Przeminęło z wiatrem: kolega @Johnson
To kto z Państwa jeszcze się bawi? @Rudolfina? @Wiesia? @aleksiunka? @Chassefierre? Ktoś jeszcze? Myślę, że jesteśmy otwarci na przyjęcie nowych członków? :)
No nie, i teraz znowu będę dostawać milion powiadomień😉 Ale - zabawa jest wtedy, gdy delikwent sam się zdeklaruje. A ja jestem bardzo ostrożna, bardzo ostrożna 😎
Powiedziałem, że czytać tego nie chcę, ale nie powiedziałem, że nie przeczytam! Kiedy mnie raz Kanapa pokarała taką kompanią, to już do śmierci muszę w niej wytrwać! A zatem zdechł pies, niech będzie i "Przeminęło z wiatrem".
@Mackowy, przeczytałam Chłopów w liceum, też z zamiarem, że tylko pierwszy tom. I tak mnie wciągnęło, że przeczytałam wszystko. Czego i Tobie życzę. To genialna książka.
Rudolfina udaje, że nie wie o co chodzi. Pana Tadzieńka nie przeczytam nawet pod groźbą usunięcia z Klubu Rozwścieczonych Recenzentów. Mogę przeczytać Ziemię obiecaną albo Jądro ciemności. Wybierajcie😉
Ale będziemy się nawzajem wspierać, motywować, tak jak motywowaliśmy kolegę @Mackowego przy Faraonie, co nie? W razie gdyby ktoś opadł z sił czy przytłoczyłyby go inne obowiązki. Rozumiecie. :)
Byśta coś dali w tą aktualizacje takiego kontrowersyjnego, Pan Tadeusz, Przeminęło z wiatrem, Doktor Żywago to są klasyki. Jak już się wyzywacie to na jakieś szalone pozycję!😏
Wybrzmiało nazwisko Najpłodniejszego! :D Coś czuję, że jego największy fan nakanapie czyli @Mackowy będzie go chciał pchać w gardło w Klubie (znanych sobie) Nienawistnych Recenzentów. Zatem w drugą stronę, niech @almos.s wyłapie Blaneczkę!
Blankę już miałem przyjemność czytać, ale po recenzjach @LetMeRead i @Johnson nie mam nic nowego do dodania. Opis 'Historii O' brzmi zachęcająco, ale widzę, że książka jest nie do zdobycia. Z Mroza czytałem tylko 'Kasację' i chwatit'. A z klasyki czekają mnie jeszcze: Nędznicy Bracia Karamazow Gargantua i Pantagruel Ojcowie i dzieci
W zasadzie to @Johnson ma rację. Nie powinniśmy sobie sami wybierać, bo co to za wyzwanie. Kolega @Mackowy sobie wybrał co prawda Chłopów, no ale to można mu policzyć w dowód uznania za zasługi (Faraon). Trochę go jednak pognębiliśmy.
Dla porządku, nowe wyzwania po ogarnięciu starych. Myślę, że przy wyzwaniu "pod batem" w klasyków uderzać będzie najlepiej, ponieważ często z własnej woli po nich nie sięgamy. Co do innych, why not. Można, ale po kolei :D .
Czechow też brzmi dobrze. Ale on dramaturg. Chyba tylko jedną powieść skrobnął, żeby wyśmiać kryminały. Tak coś słyszałem o tym Czechowie, nie wiem czy to prawda. Ale jeśli tak, to tę powieść by koleżanka mogła zrecenzować :)
No dwie części to ponad 1000 stron. Nie chcę zamęczać koleżanki. Ogarnąłem tego Czechowa. To "Dramat na polowaniu" ten jego kryminał. Na moje oko brzmi dobrze :D
No to "Dramat na polowaniu", postanowione :P " Śledczy Siergiej Kamyszew poznaje młodą dziewczynę, córkę leśniczego, w której natychmiast się zakochuje i stara się zdobyć jej wdzięki. Nie zdaje sobie jednak sprawy z faktu, że dziewczyna prowadzi własną grę z innymi mężczyznami z okolicy...." Klasyczna literatura rosyjska z czasów caratu :D
Oszalałeś! Moja już do mnie leci, bierzemy sprawy na poważnie. Pięć miesięcy to przesada, nie jesteśmy statystyczni, czytamy więcej. :D Bo mi się już do tych porno-lektur śpieszy troszkę...
No właśnie motywuję do poświęcenia książkom odpowiedniej uwagi - to klasyki na miłość boską! - je trzeba kontemplować w spokoju a nie gnać jak z Mrozem :D
Ja od razu upraszam o troszkę więcej czasu. Mam wydanie z małą czcionką, a jestem ślepa, więc będę czytać dłużej. Do kogo pisać podanie? No chyba że po piątkowej wizycie u okulisty dostanę jakieś super hiper oddzielne patrzadła do czytania. Co w sumie jest wielce prawdopodobne.
Jakby co, to okładkę i strony tytułowe projektował Janusz Stanny. :)
Niestety wszystko wskazuje na to, że będę musiała po czytaniu książkę wymienić na nowszą, bo ten egzemplarz już mi się w łapkach powoli rozlatuje... :(
A bo to socjalistyczne myślenie. Jak nagrobki z betonu za pięć groszy. Pół wieku nie minęło, a się sypią w proch. Książki powinny być jak grobowce z granitu - mają trwać!
Marzysz, żeby zostać rozpoznawalnym recenzentem? Po nocach śnią Ci się wyróżnienia, nagrody i lajki, które zbierają Twoje teksty? W takim razie znalazłeś miejsce dla siebie! Rozgość się, zapraszamy. :)