Wyzwanie pod batem - edycja klasyczna

Tego... trzeba wyjść ze swojej strefy literackiego komfortu i tyle. Pińcet złoty za warsztaty się należy, a z fakturą to by było jeszcze więcej 😎

Kolega się ceni! :D

To już by były kolejne warsztaty - jak się cenić, te są też po pińcet (netto) :)

Jakieś zniżki dla znajomych z Kanapy? :D

No przecież to są ceny ze zniżką dla przyjaciół z kanapy - może nie za tanio ale jako tako :D

To i tak nic. Ostatnio kumpel chciał papierek od księdza, bo chrzestnym ma być. Ksiądz mu wyskoczył z ceną tysiąc złotych "co łaska".

Wszędzie drożyzna :)

@Fredkowski też byłem po ten papier. Nie poruszałem tematu "płatności", kościelna też nic nie wspomniała, to nic nie dałem. Niech coś mam z umowy konkordatowej i ja, poza tym nie widziałem kasy fiskalnej ;)

Widać co ksiądz, to obyczaj ;)

@Fredkowski, jak miałem zostać "krzesnym" to pytał się mnie ksiądz czy mam papier od proboszcza swojej parafii. A ja nie wiem jak wygląda proboszcz mojej parafii, więc mówię nie mam. Pyta się czy u spowiedzi byłem bo muszę jako chrzestny. Mówię, że tak, choć konfesjonał to raczej na filmach tylko oglądam. No i jakoś poszło. Na jego szczęście nie zapytał o hajsy ;-)

A, i książki nie czytam, coś mam znowu blokadę czytelniczą. Może pogoda jakoś nie nastraja :/

Jak to dobrze, że ja się nie nadaję na matkę, chrzestną też. Omijają mnie takie atrakcje.

@Johnson, kto wpadł na pomysł żeby cię na chrzestnego brać??? Matko i córko! Chyba grubo Ci zapłacili, że się zgodziłeś. Teraz musisz wychowywać po katolicku, co zrobić?

Ciekawe, czy to ewidentna zmiana działania czy tylko intuicja poszczególnych plebanów. U moich rodziców dopiero w zeszłym roku ksiądz odmówił koperty podczas kolędy. Wcześniej kazał brać ministrantom z góry, zanim sam w ogóle wchodził do środka.

U mnie jest jeszcze inaczej. Podczas kolędy zostawiana jest koperta, można ją odnieść do kościoła z ofiarą - albo nie. Śmiejemy się, że koperty znaczone i wiadomo, z którego domu odniesiono, a z którego nie.

Ja pamiętam kiedyś dawno temu, jak z ambony ksiądz kogoś z imienia i nazwiska zbeształ, bo do koperty włożył jednego grosza. Facet poszedł do sądu, ale nie wiem, jak się to skończyło.

W jednej parafii to była zgrabna skarbonka z napisem 10 zł. za każdy dokument, to wrzuciłam. Poszłam do drugiej parafii po świadectwo chrztu córki, to ksiądz się oburzył jak chciałam mu zapłciś, stwierdził, że to jego powinność.
Z kopertami na kolędzie zawsze mam problem, bo się zagadam i zapominam dać, a potem biegam po klatce schodowej za księdzem.

@Mackowy - ksiądz i kasa fiskalna? Bluźnisz i obrażasz uczucia religijne! :P

Mam dość jasno sprecyzowane zdanie o duszpasterzach zaprzeczających swoim zachowaniem prawdom, które rzekomo reprezentują. Ale jak to było? Tajemnica wiary, auta i dolary ;-)

Jeszcze żeby nie było: nie jestem jakimś zatwardziałym antyklerykałem czy coś, po prostu podzielam powyższe zdanie @Johnsona, poza tym nie widzę powodu żeby księży jako grupę zawodową, traktować inaczej niż programistów, urzędników, czy murarzy - niech się też dorzucają do budżetu, niech podlegają prawu świeckiemu i tyle :)

Okej, widzę, że temat nam trochę zboczył.... yghm... @Johnson, Scarlet czeka...




@Fredkowski, tak jest! A swoją drogą, jak tam Mistrz i Małgorzata?

A bardzo piękna powieść. Ślicznie na półce wygląda :P

Trzeba, jak widzę na Was wszystkich bata wziąć!😁 Klasyka literatury czeka na przeczytanie i rzetelną recenzję, kanapowicze czekają na skomentowanie tego, a Wy sobie czytacie inne książki.... No ja nie wiem...😋

Tash, Ty też jesteś na liście :P

Fredek, Ty bezwzględny czytelniku, wiem o tym... Próbuje zapomnieć, ale takiej pozycji jaka mi przypadła się nie zapomina 😅

Powiem wam w sekrecie, że skończyłem pierwszy tom Chłopów, ale nawet nie chce mi się pisać o nich :D

Ja muszę najpierw skończyć książkę z Klubu, jestem już po terminie. Jak skończę i napiszę recenzję, to biorę się ostro za Don Kichota. Chociaż nie jest źle, późnym wieczorem, kiedy już mój mózg nie przyswaja wiedzy z pierwszej książki, sięgam po Don Kichota i już zaliczyłam 40%, a nawet od czasu do czasu naprawdę się uśmiałam.




@Mackowy, to za lenistwo :P

To nie lenistwo, tylko niechęć do klasyków, która wzmaga się we mnie od momentu przeczytania Faraona :D

No to masz na dokładkę ;)




@Mackowy, co się tak rozpędziłeś? Chcesz dostać medal czy jak?

Ano może być, że chce. Dlatego tak nas tutaj za nos wodzi. Maćku, jeśli to czytasz, wiedz o tym, że mam dla ciebie medal ze szczerego złota ;)




I kuleczki Rafaello w nagrodę z tymże medalem




No nie mów, że się kuleczkami Rafaello dobrowolnie podzielisz. :D

No coś Ty... Fredek kupi i podaruje 😋

A, no chyba że tak. ;-) To jest szansa, że @Mackowy poczęstuje. :)

Fredek sam zrobi. W środku zamiast orzeszka będzie czosneczek :D

Ciekawe, co nasz Maciuś na to. :D

Maciuś dyplomatycznie milczy, aby nas zaskoczyć 🙂 w Rafaello nie ma orzeszka, tylko migdał... Fredek, Ty ignorancie, nigdy żeś nie jadł, że nie wiesz? 😱
@LetMeRead, śpiesz się z tym Klaudiuszem to też się na kulkę załapiesz 😉

Zdążycie wszyscy z tonę rafaellów zjeść, nim ja Klaudiusza przeczytam. :(

To i tak bez znaczenia, no bo teraz będzie czosnek. Nowa jakość. Nowy smak. Świat oszaleje z zachwytu :D

jeszcze znajdzie się tutaj ktoś ambitny i Tobie w nagrodę, Fredkowski, podaruje takie czosnkowe Rafaello :D

Marzę o tym od lat :D

to połączenie czosnku z kokosem! Mniam, mniam

Ano przeczytane tonie znaczy, że szybko napisze wrażenia z lektury, najsampierw muszę odtajać do tych obrazów sielskich Lipców, złych gospodarzy i niewdzięcznych dziecisk, a to może chwilę potrwać. Z drugiej strony może te wspomniane wyżej kokosowe anielskie kulki byłby dla mnie jakaś motywacją do pracy :P

Kokosowo-czosnkowe, chciałeś powiedzieć. ;-)

@Mackowy a było czytane czy słuchane?

Słuchane. Inaczej bym nie podołał :/
Wolałbym te bez czosnku, ewentualne mogą być ferrero Roche czy jak to się nazywa, te ciemne kule, albo czekolada miętowa Allegro z biedronki :D

Słuchane, zawsze można się zdrzemnąć podczas słuchania.

W takim razie musiało być dużo biegane, jeżdżone lub koszone. Tego też gratuluję, Ferrero Rocher Ci się należy ;)

@Mackowy , gardzisz moim Fredello?

Bo ja to w ogóle myślę, że Fredello byłoby najlepsze, gdyby składało się z kulek zrobionych z łososia wędzonego na ciepło, posypanego czosnkiem niedźwiedzim... :3

Ja sobie bardzo Chłopów cenię, @Mackowy. Chcę wreszcie zobaczyć tę recenzję.

@yhera było masę takich rzeczy :)
@Chassefierre, @Fredkowski nie gardzę Fredello Roche, to może być hit, o ile weźmie się pod uwagę wskazówki Chasse :D
@jatymyoni podczas słuchania parę razy byłem blisko zaśnięcia za kierownicą :D
@DZIKA_BESTIA będzie w formie blogowej, bo w końcu tylko pierwszy tom i nie chcę żeby było w przeczytanych, postaram się jak najszybciej napisać :)

Nie no, jak? Fredello bez kokosa? To koko-czosnek ma być przecież. Hicior wśród hiciorów.

@Fredkowski a słyszałeś że można na przykład schabowego albo pierś z kury, zamiast w bułce tartej panierować w wiórkach kokosowych, może łososia też :P

A słyszałeś, że po przeczytaniu książki, np. Chłopów, można coś samemu napisać i się podzielić wrażeniami z innymi ludźmi? :P

Nie wiem czy jestem godzien panie @Fredkowski 😑

O, mój chłop właśnie toto ogląda.

A co to " to to", bom sam zaciekawion?

W sumie nie wiem, czy to z tego serialu. :D Ale aktor ten. Miałam na myśli Prawo ulicy.

Brawo 👏 👍

Gratulacje


Ciekawe czy Ci się spodoba?

Jestem w okolicach 70 strony i na razie mi się podoba. Idzie mi też dużo szybciej, niż czytanie ,,Idioty''. ;)

Jeżeli coś zrobisz pojutrze, będziesz mieć dwa dni wolnego.😂😂😂
To moja zmora.

W górę, czy w dół?

W dół...

Koleżanka się zmobilizuje niech. Już drugi tydzień czekam z gotową recenzją , i co? Nie cierpię być prymusem!!!

Jestem w okolicach 200 strony, ale chwyciłam ,,Czas huraganów" więc ,,Doktor Żywago" poszedł na chwilę w odstawkę...

Zaczynam pisać recenzję a Klubu Recenzenta, a już pokonałam 60% Don Kichota.

@Rudolfina daj dobry przykład innym.

@jatymyoni, bardzo dobry wynik. Czekam na recenzję, bo od dawna się przymierzam do Don Kichota, i zapału brak…

Ja mam ostatnio takie ciężkie życie... Padam na mordkę wieczorami nieprzytomna, a tak po 5 stron dziennie nie chcę czytać. Ale pamiętam o wilku, pamiętam.
@ Rudolfina, prymusem się urodziłaś, prymusem jesteś. Czekamy na Twój tekst z niecierpliwością.

He, he. Ja nie prymus. Ja Matka Teresa. Tak mi wyszło w teście. 😉😎😇

To może zachęcę i napiszę że tylko pierwszy będzie mógł wybrać zakładkę. Reszta dostanie na chybił/ trafił.

Się tworzy. ;) Do 12 będzie.

@Chassefierre, gratulacje!
@Rudolfina, słyszysz ???

@aleksiunka, słyszę 😎

@Rudolfina i nie grzmisz? Dawaj recenzję!

@aleksiunka, na wszystko przyjdzie czas🤨

@Chassefierre wybieraj :

Poproszę numer 8 - urzekł mnie wyraz tego sympatycznego pyszczka! :3

To ja kcem 5. Albo 11. ;3

Wybiera ten kto umieści recenzję, tak żeby było po sprawiedliwości.

Kto komu wybiera książkę do recenzji?
Patrząc po tytułach - one rzeczywiście bolą.

W sumie... nie ma jednej osoby, która wybiera. ;) Chcesz, to zaraz Ci coś wymyślę i bierzesz udział w naszej zabawie, Jagrysku! :D

Dajesz.
Pójdzie mi w pięty, ale to wyzwanie po batem, więc ten...
Prośba skazańca: Proszę o dzieło w jednym tomie, jeśli łaska.

,,Niebezpieczne związki" de Laclosa :)



Posiadam :]

Ale jeszcze nie czytałaś, prawda? :P

Czytałam. :(
Przeczytam jeszcze raz.

Och, nie, to w takim razie wymyślę coś innego, czekaj...

,,Nowa Heloiza" Rousseau!

Tej nie mam, ale też czytałam :[

Ach, no to... To... ,,Łuk Triumfalny" Remarque'a?

Mogłam trzymać buzię na kłódkę.
Remarque'a mam w planach. Zostaje.

Myślę, że będziesz zadowolona. To jedna z jego najlepszych książek. :)

W blokach startowych:



I tak trzymać, brawo.

Ps. Niech ktoś uzupełni listę skazańców. @Fredkowski?

Nie mam ostatnio czasu nawet na kanapę wbić, nie mówiąc już o czytaniu :/ chwilowo jestem on hold.

Huraaaa!!!! Skończyłam Don Kichota, niestety czeka mnie następny etap, czyli pisanie recenzji.

A ja uprzejmie melduje, moi kochani koledzy i koleżanki, że może bym znalazła czas na czytanie, bo to długa książka nie jest, ale raczej nie znajdę czasu na spokojne skrobnięcie recenzji, bo się nie wysypiam jeszcze. Jak nadrobię to też przeczytam 😌

Trzymam kciuki żebyś się wreszcie wyspała.

@jatymyoni, dziękuję ☺️ przypuszczam, że jeszcze do wiosny będzie tak jak jest 😌

Może "Poskromienie złośnicy"?
(taka luźna propozycja)

@Wiesia, za łatwe. Proponuję „Czarodziejską górę”, albo „W poszukiwaniu straconego czasu”, wystarczy tom I.

Za 👍

Jestem za. Istnieje audiobook. Pierwszy tom może mieć podtytuł: :Jak uwieść mężczyznę i doprowadzić go do ołtarza."




😁 tak 👍

Powiedz, że żartujesz z tym podtytułem , plissss




Żartuję, , to jest jeden z wątków, ale ciekawy.

Ja się zgadzam :)

Dzięki :)

też bym chciała należeć do tej pierwszej grupy :)

Do drugiej grupy z pewnością należy znany lektor Ksawery Jasieński, który przeczytał setki audiobooków, ale opowiadał, że tylko cyklu Prousta nie był w stanie dokończyć, tak go wynudził...

Nie uwielbiam, chociaż przeczytałam i wysłuchałam już 4 tomy, natomiast doceniam jego geniusz. Stoją na półce jeszcze trzy, ale jakoś trudno się zabrać.

To fakt, ale mój limit się wyczerpał :)

Dzisiaj zabieram się do recenzji.

Ja zgłaszam gotowość odstąpienia przysługującej mi zakładki następnej osobie na liście.

@almos. starczy dla każdej osoby z listy.

Ano, już poprawiam.

No to możesz świętować :D




@Fredkowski, bierz się za zaległości to poświętujemy razem ;)

A czosnek macie?

@LetMeRead, czosnek dostarczysz nam prosto z Rzymu.

Ja najpierw to chyba muszę sobie porządnie poświętować, żeby się zabrać z wyzwanie :D

Dziękuję :) @LetMeRead

Zależy jak komu. :D

Jeszce chwilę i trzeba będzie zacząć się wstydzić. Nie wiem, czy to wytrzymam :D

A Ty w ogóle zacząłeś swoją podróż do Moskwy?

@Fredkowski nie potwierdza i nie zaprzecza 😂

Taaaa. :D

@Fredkowski, właśnie😃

Dziękuję




Brawo 👍

Wiesiu, a jak tam zakładki ?? Jakie jeszcze zostały do wyboru ? Bo są takie śliczne, że już się nie mogę doczekać :)

Wszystkie są na blogu (zakładki aktualizacja)
Na bieżąco wykreślam.
https://nakanapie.pl/Wiesia/blog/wyzwanie-pod-batem-aktualizacja

@Siostra_Kopciuszka brawo! Zasłużyłaś na kuleczkę Fredello :)

Czyli tę z czosnkiem ?? Mniam , lubię czosnek