Współpraca z wydawnictwami

No mówię poważnie, ja dostałam taką wiadomość - sama wodzić się za nos Bóg wie ile nie da. Ok, rozumiem okres próbny - ale kiedy się kończy proszę o jasną i klarowną odpowiedź. Zobaczymy jaka ona będzie w przyszłym tygodniu.
@Natasha92 - ja współpracuję i z MG i z Belloną. Z obydwu współprac jestem zachwycona i narzekać nie mogę. Z MG jestem już "związana" od jakiegoś dobrego ponad pół roku, a z Belloną od 2 miesięcy. I serio jest miło, fajnie i przyjemnie. :)

Tak, narzekajcie na 'Igrzyska", na ludzi, którzy czytają paranormalne, aż wstyd, że takie gówno się czyta. Ja nie rozumiem z czym Wy macie problem, każdy czyta to co lubi. Równie dobrze mogę powiedzieć, że Sapkowski jest beznadziejny, bo mi się nie podoba. Nie uważam, że IŚ są nędzą, czyli jestem nieoczytaną ignorantką? Ręce tylko załamać, jak odezwie się elita, która czyta "ambitną literaturę". Tylko przykład z niej brać.

A ja chciałam zapytać jak mogę wejść na stronę carpelibros? Bo nie mogę na nią wogóle wejść. Czy może ktoś podać adres?

Larissa, dzięki za odpowiedz! :)

@Elen zdecydowanie zgadzam się

Chociaż muszę przyznać, nie rozumiem tego jak bloggerki mogą narzekać, że jedna z dziesięciu współprac nie przesyła książek. Nie dość, że zostały wyróżnione samą współpracą to jeszcze płaczą bo książeczki nie dostały. Ludzie. Doceńcie to co macie, bo jak na razie to ja widzę, że większość blogów oczekuje tylko darmowych książek. Chce więcej i więcej.

Ja też czasami śmieję się z bloggerów, którzy nie czytają moich recenzji, a je komentują. To jest żałosne. Widać to na kilometr. Sama kiedyś tak robiłam, ale stwierdziłam, że to jest głupie i nieszczere. Dlatego drodzy blogerzy jak nie czytaliście recenzji, nie komentujcie, chyba nikt nie chce widzieć na swoim blogu pustych i bezsensownych komentarzy.

W zupełności zgadazm się z przedmówczynią w sprawie nie czytania recenzji i komentowania. A czy ktoś z tu obecnych osób może mi powiedzieć jak dostac się na stronę carpelibros? Bo wchodze i wyświetla mi się jakiś błąd 403. Będę wdzięczna za odpowiedź.

http://carpelibros.glt.pl/

@Elen , aż żałuję, że nie ma tu emotikonek, bo dałabym Ci <brawa> :)

Pozwolę mej skromnej osobie jeszcze wtrącić swojego grosika do debat nad różniącymi się opiniami na temat książek (ach, wiem, obiecałam sobie, że stąd pójdę ^^).
Każdy ma swój ogródek literacki, każdemu co innego pasuje. Na taki gust składają się różne rzeczy, poczynając od książek jakie czytał wcześniej, poprzez sam charakter osoby czytelnika, aż do własnych doświadczeń w życiu. Tak jest.
Wiele osób zachwyca się twórczością Coelho. Ja np. go nienawidzę. Są osoby, które niecierpią stylu pani Siesickiej, a ja go ubóstwiam. Są ludzie, którzy książce Harlequina dali by ledwo 2/10, a są tacy, którzy lubią odpoczywać przy niezobowiązującej lekturze.
To wszystko zależy od czytelnika. Takie moje zdanie, czuję, że zaraz się coś na mnie posypie ^^

@waniliowa: dobrze mówisz. Niby to takie jasne, że ilu ludzi, tyle gustów i guścików, dletego dziwi mnie brak poszanowania dla cudzych preferencji. Jak ktoś chce sobie czytać Igrzyska śmierci, to niech czyta, jak ktoś lubi Coelho - niech lubi, i nikomu nic do tego.

Dlatego właśnie proponuję albo wrócić do głównego wątku albo do obrzucania się błotem nawzajem (jeśli to lubicie), a wytykanie palcami książek sobie darujcie. To już poniżej wszelkiej krytyki, aby się czepiać poszczególnych tytułów, czy gatunków. Wszystko jest dla ludzi. Osobiście uwielbiam "Igrzyska Śmierci" i jeśli ktoś uzna mnie za nie wystarczająco oczytaną, czy wybredną, czy też matoła, to mam to najzwyczajniej głęboko! Aby mnie ubodło, musiałoby mi zależeć na waszej opinii.
Nie widzę sensu w mówieniu "to jest dla nieoczytanych", tamto jest dnem, a ludzie czytający takie i takie gatunki są ciemną masą! Ludzie! Doprowadzicie do tego, że młodsze pokolenie (w które tak bardzo wierzycie) będzie się wstydziło tego, jakie książki im się podobają, a w konsekwencji przestaną czytać, bo to co WY lubicie niekoniecznie może im podejść. Poza tym założę się, że i wy rozczytywaliście się w książkach dla nastolatek, nim doszliście do waszych wyszukanych, perfekcyjnych gatunków, które jako jedyne się liczą i są wartościowe.
Dlatego proszę take it easy!

są tu osoby, które mogłyby stworzyć nowy wątek pt. "damy Wam w kość, ot tak sobie" :) bo jedyne co robią to wchodzą na wątek na temat współprac i właśnie to próbują robić :) my tu sobie rozmawiamy o Gandalfie, że każda z nas dostała inną odpowiedź (wszak to temat o współpracach!) a oni mają jeden komentarz: "och jejku nie dostaniecie darmowych książeczek!" _-_ może rzeczywiście załóżcie sobie wątek "tu Wam ciśniemy" i sobie ciśnijcie, a my nie będziemy z uprzejmości tam zaglądać ;) albo lepiej! załóżcie wątek dla ludzi oczytanych, którzy Igrzysk Śmierci nie tykają :) ehh.
Dlaczego nie możemy sobie spokojnie gadać o współpracach, bo ktoś musi zaraz przylecieć by krzyczeć o naszej paskudnej pazerności. To wątek na ten właśnie temat, jak Wam się to nie podoba - nie wchodźcie, nie czytajcie, tyle.
AMEN
@Gosiarella <aplauz>

Może niektórzy potrzebują się po prostu dowartościować... Hejterzy zazwyczaj mają problemy z samooceną, więc bądźcie pobłażliwe dziewczyny. Niech sobie leczą kompleksy do woli, szkoda tylko, że muszą robić to tu.

Co do wyśmiewania osób, które chcą nawiązać współprace- odzywają się ludzie, którzy już to osiągnęli, a kiedyś robili to samo :)

Gosiarella, właśnie, wytykaniu ludziom książek, które czytają jako głupie i bezwartościowe jest przegięciem i świadczy źle tylko o osobach, które to robią :)

Pozwolicie że ja również się wtrącę. Osobiście uważam,że każdy powinien czytać to co lubi,a nie to co musi.Ja lubię czytać książki z różnych gatunków literackich,zarówno fantastyczne,paranormalne jak i obyczajowe oraz kryminalne. I jeśli ktoś uważa że ja jestem mało oczytana,albo jakaś dziwna bo lubie sięgać i poznawać nowe style to trudno. Ja się tym przejmować nie będę.

Zgadzam się z Gosiarellą!

@Natasha

Z MG współpracuję w sumie od niedawna, ale bardzo chwalę sobie tą współpracę :)
O Bellonie nie słyszałam.

adanbareth - ja się uważam za osobę oczytaną i nie kwalifikuję "Igrzysk..." do gniotów. Mnie książka całkowicie porwała, rozkochała w sobie i w 100% zadowoliła. Powiem nawet więcej, dobrze wspominam lekturę "Zmierzchu", lubię twórczość Trudi Canavan, chociaż jej pióro nie należy do najlepszych. Młodzieżówki czytam, paranormale i romanse uwielbiam. Pilipiuk ani Sapkowski na mnie wrażenia nie zrobili i nie mam z tym najmniejszego problemu.

A ja tak z innej beczki, co prawda dotyczy współpracy z nakanapie.pl, ale nie wiem, w którym wątku zapytać. Pisał ktoś z Was recenzję dla nakanapie.pl? Ciekawa jestem jak długo trzeba czekać na akceptację napisanej recenzji?

ja swoją recenzję wysłałam w piątek, odpowiedź przyszła w poniedziałek :)

Ja najdłużej czekałam dwa dni. Jeżeli dzisiaj wysłałaś, to zapewne jutro przyjdzie odpowiedź. No chyba, że przez weekend Pani Agaty nie będzie, to w poniedziałek pewnie Ci odpowie. ;)

Wysłałam recenzję w środę, nadal nie dostałam odpowiedzi. Zaczynam myśleć, że to przez to, iż nieźle obsmarowałam otrzymaną książkę :D

@secretelle, ja książki nie obsmarowałam, a opinię wysłałam we wtorek i też nie mam odpowiedzi. Może mają tam jakiś "korek"? Chociaż anatola i Ledina szybko odpowiedz dostały. Stąd właśnie wzięło się moje skromne pytanie :)

Może recenzje po po prostu nie doszły. Wyślijcie je jeszcze raz, nie zaszkodzi.

Tak chyba będzie najprościej. Dzięki za odpowiedzi :)

Ja wysłałam recenzję dla nakanapie.pl wczoraj, jeszcze nie dostałam odpowiedzi, ale w końcu mamy weekend, więc to normalne. :-) Martwić się zacznę za jakieś kilka dni. :-)

Dziewczyny, któraś z Was współpracuje z Publicatem? Jak długo czekałyście na odpowiedź?

Loho14 dziekuję za odpowiedz :) Jednak ja jakoś mam ochotę poczekać aż wydawnictwa same mnie znajdą.. Tylko czy w dobie kiedy nawiazuja tyle wspolprac z innymi blogami w ogole jest to mozliwe, zeby mnie zauwazyli? ..

Pewnie zależy jakie. Do mnie sam napisał Akapit-Press chyba miesiąc po założeniu bloga, a po jakimś miesiącu od tego sama napisałam do kilku, które mnie interesują :) I myślę, że to było dobre wyjście.

@Natasha92 - nie ma za co.
A chciałabym wam napisać, że dostałam odpowiedź od Gandalfa - pozytywną. Że chcą współpracować, są zadowoleni z wyników i proponują co miesiąc bon 30-50 złoty na zakupy w ramach współpracy. :)