A ja uważam, że nie powinna być to lektura szkolna, bo osoby słabe psychicznie (jak na przykład mnie) takie historie tylko zachęciły do spróbowania narkotyków. Wstrząsająca ale w pewien sposób pociągająca - przynajmniej dla mnie.
Sama zapowiedź tej książki wydaje mi się żałosna. Ps. Zadaje sobie więc pytanie - po co czytać książkę, która jest gniotem? Po co czytać na siłę? Nigdy nie zrozumiem tego zjawiska.
Buahahaha, boże, właśnie sobie przypomniałam, że jak miałam z 12 lat to przeczytałam wszystkie ksiązki z tej serii, a był ich cały regał w bibliotece :D Co za strata czasu. Co za nierealne sytuacje :D
Hej, trzeba chyba nadmienić ogromnie ważną kwestię! - film i książka były wzorowane na życiu [b]Anny Wintour[/b], której chyba przedstawiać nie trzeba, a która to autentycznie jest tak trudną w obyciu i pracy osobą;) I przez to osiągnęła tak wiele. Książki nie czytałam, film mi się umiarkowanie podobał, a po przeczytaniu biografii Anny Wintour prze...
Otrzymałam, przeczytałam. Dziękuję:) Przyjemne wiersze, chociaż odczucia momentami mieszane. Aczkolwiek kilka fraz zostanie mi w pamięci z pewnością na długo.
Lubiłam ją. Niedawno, dwa lata temu do niej wróciłam i podczas pewnej trudnej podróży pociągiem wypisywałam wszystko co pozytywne mnie spotyka. Książka dobra na chwilowe zrywy "patrzenia w słońce", bo aż bije nawinością po oczach. Ale to jej urok:)
Ja uważam, że to pseudopsychologiczne pomyje. Ale nie przeczę, że kilka porad jest sensownych. Teoretycznie, na zimno. Niemniej jednak, nie da się wygrać z emocjami w pewnym etapie, i uczucie jest silniejsze nić "zołzowate zagrywki i obyczaje". Generalnie, gardzę wszelakimi poradnikami nie napisanymi przez uznanych psychoterapeutów. Poza tym nie po...
Anoreksja w 90% przypadków wynika z "wątków rodzinnych" i na tym się opiera, więc nie rozumiem sformuowania "słabo rozwinięty wątek anoreksji". W sensie fizycznym? Nie ma opisów głodzenia, stania przed lustrem, rzygania, gotowania dla całej rodziny tylko nie siebie? Sorry, dygresja, książki nie czytałam.