Szczere wyznanie, pozwalające zrozumieć okrucieństwo obozów sowieckich. Niech to, że jest lekturą nie odstrasza czytelników. Widać, w edukacji zdarzają się takie perełki.
Początkowo byłam trochę negatywnie nastawiona, wydało mi się, że zakończenie będzie jest oczywiste. A tu jednak psikus! :) Po przeczytaniu jeszcze nie mogę wyjść z refleksji. Rzeczywiście, komplikowanie uczuć nie wychodzi na dobre.
Do mnie Pawlikowska przemówiła. Ale to za pewne za sprawą wieku w jakim miałam ją okazję czytać po raz pierwszy. Właściwie "W dżungli życia" poukładało porządnie różne sprawy w mojej nastoletniej głowie. Dziś też czasem wrócę do kilku interesujących mnie stron.
Urocza lektura na poprawę nastroju. Rozbudza chęć posiadania takich prawdziwych przyjaciółek. Osobiście trudno mi identyfikować się z którąkolwiek z nich. Tak naprawdę chyba każdą po trochu :)