A lasy wiecznie śpiewają

Trygve Gulbranssen
8.6 /10
Ocena 8.6 na 10 możliwych
Na podstawie 43 ocen kanapowiczów
A lasy wiecznie śpiewają
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.6 /10
Ocena 8.6 na 10 możliwych
Na podstawie 43 ocen kanapowiczów

Opis

Walka z naturą...
Walka o miłość...
Walka o szacunek...
Na Północy trzeba umieć żyć!

W skutej lodem dziewiętnastowiecznej Norwegii ludzie mają twarde i dumne serca.
Niełatwe życie regulowane jest przez rytm przyrody i wielowiekową tradycję szanowaną ponad wszystko. Czy ktoś stamtąd może pokochać miłością gorącą i szczerą, której nie złamią wichry losu?
Stary chłopski ród Björndal od lat słynie z męstwa i uporu, budząc strach i respekt pozostałych mieszkańców równiny. Zdobyte przez rodzinę bogactwo przyniosło władzę, ale sprowadziło też ludzką zawiść i zagrożenia, którym musi ona sprostać.
Nieodpuszczone grzechy z przeszłości nie dają spokoju. W tym surowym świecie członkowie rodziny muszą odnaleźć drogę do szczęścia i odkupienia nie tylko własnych win, ale także ich przodków.

Kultowa powieść skandynawska, która na długo zostaje w sercu!
Przetłumaczona na trzydzieści języków, sfilmowana, sprzedana w ponad dwunastu milionach egzemplarzy.

Tytuł oryginalny: Og bakom synger skogene; Det blaser fra Dauingfjell; Ingen vei gar utenom
Data wydania: 2021-11-30
ISBN: 978-83-8202-084-7, 9788382020847
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Cykl: A lasy wiecznie śpiewają, tom 1
Kategoria: Literatura piękna
Stron: 560
dodana przez: jatymyoni
Mamy 4 inne wydania tej książki

Autor

Trygve Gulbranssen Trygve Gulbranssen Trygve Emanuel Gulbranssen (ur. 15 czerwca 1894 w Oslo, zmarł 10 października 1962 w Eidsberg) – norweski pisarz. Trygve Gulbranssen zadebiutował w 1933 roku powieścią "A lasy wiecznie śpiewa, która została przetłumaczona na trzydzieści języków i spr...

Pozostałe książki:

A lasy wiecznie śpiewają Dziedzictwo na Bjorndal A lasy wiecznie śpiewają. Dziedzictwo na Björndal
Wszystkie książki Trygve Gulbranssen

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

I oto znów biegną z północy czarne konie...

WYBÓR REDAKCJI
22.03.2024

Powieść Gulbranssena od kilku dobrych lat była na mojej liście do przeczytania – jeśli się nie mylę, miałam nawet do niej jedno podejście, ale odbiłam się od niej. Prawdopodobnie sięgnęłam po nią za wcześnie – ostatecznie bowiem do niektórych książek należy po prostu dorosnąć, żeby w sposób właściwy docenić ich piękno. ,,A lasy wiecznie śpiewa... Recenzja książki A lasy wiecznie śpiewają

A lasy wiecznie śpiewają

14.03.2024

„A lasy wiecznie śpiewają" to niesamowite dzieło. Książka, która już od samego początku czyli okładki zaprasza czytelnika w niezapomnianą podróż. Do lat 30-tych XX wieku na daleką północ Europy. Towarzyszymy pokoleniom rodzin, które każdego dnia swojego życia obcują z przepiękną naturą. Autor opisał charaktery tych bohaterów z taką pasją i przekon... Recenzja książki A lasy wiecznie śpiewają

@Strusiowata@Strusiowata × 25

"A lasy wiecznie śpiewają"

10.03.2024

„Dusza ludzka posiada czasem głębokie tajemnice, o których nawet najbliżsi nie mają pojęcia”. Przenosimy się w czasie do skutej lodem dziewiętnastowiecznej Norwegii. Żyjący tu ludzie są zahartowani, odważni, nieugięci. Ogromna nienawiść, pielęgnowana latami między ludźmi z Północy a Południem wydaje się być w końcu zażegnana. Czy jednak na długo?... Recenzja książki A lasy wiecznie śpiewają

Saga, która podbiła miliony serc

9.12.2021

Tradycja to piękno, które chronimy, a nie więzy, które nas krępują. Tradycja – to rzecz zawodna, ulega często przeinaczeniom. Tradycja jest rozumem całego narodu, przesianym z jednego wieku w drugi. Wszystko, co tradycyjne, jest łatwe do polubienia i nie wymaga wysiłku. Najbardziej prestiżowa, osiągająca rekordy sprzedaży na całym świ... Recenzja książki A lasy wiecznie śpiewają

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Renax
2020-06-16
10 /10
Przeczytane Literatura obca Audiobooki

'Pierwszorzędna literatura drugorzędna' - jak powiedział ktoś o Trylogii. Mniej więcej ten sam poziom pisarstwa i emocji, ale w wydaniu skandynawskim. Tę powieść kocha wiele osób i już zdążyłam o niej podyskutować prywatnie. Można przy okazji tej książki rozmawiać o naturze Skandynawów i Słowian. Trochę przypomina 'Dewajtis', trochę powieści pozytywistyczne, bo mi się kojarzyła z 'Lalką', ale i literaturę amerykańską z pierwszej połowy XX wieku, tę w wydaniu 'Sagi rodu Forsythów', a więc rozważającą rolę pieniądza w życiu.
Jest przepiękna przyroda, wyraziste postaci, ich losy, ich twarde charaktery. Przepiękne są te wstawki, w których bohaterowie toczą monologi wewnętrzne.
Audiobooka słuchałam w wykonaniu Stelli Weber, pani, która czytała 'Dziesięciu murzynków' dawno temu. Wspaniały głos.
Ja przystępuję do słuchania drugiej części. Książkę polecam.

× 18 | Komentarze (3) | link |
@bea-ta
@bea-ta
2019-11-17
7 /10
Przeczytane przeczytane 2017 Biblioteka domowa

Fascynuje mnie, od zawsze, Norwegia. Jeszcze w czasach na długo przed otwarciem granic, żaden kraj - nazwa, skojarzenia czy wyobrażenia o nim, nie wywoływał we mnie takich odczuć: tęsknoty, pragnienia poznania, chęci zobaczenia, pooddychania tamtejszym powietrzem, jak Norwegia.

I tu mamy Norwegię. Opisaną przez Norwega.

I stary ród norweski. I akcję osadzoną w drugiej połowie XVIII i pierwszych latach XIX wieku.

Spodziewałam się czegoś podobnego do „Chłopów”… Niestety, nie jest to dzieło porównywalne z „Chłopami” wielkością, bogactwem przekazu tradycji, wiedzy dotyczącej życia w konkretnym miejscu, różnorodnością charakterów i ludzkich losów… Nie jest to dzieło zbliżone pięknem języka i stylem opowieści do rzeczywistości wyczarowanej przez Reymonta. Nie jest to również saga, którą mogłabym porównać do trylogii norweskiej noblistki S. Undset o Krystynie, córce Lavransa, nad której losem uroniłam we wczesnej młodości niejedną łzę i która wywołała we mnie ogrom emocji, pamiętany przeze mnie jeszcze dziś. „A lasy wiecznie śpiewają” określiłabym jako baśniową opowieść, która przywodziła mi na myśl wyobrażenia i odczucia zazwyczaj towarzyszące mi podczas słuchania suity E. Griega „Peer Gynt”. Pierwsze skrzypce gra tutaj surowa norweska przyroda. Ogromne lasy, góry, drogi nad przepaścią, groźne wody, nawisy skalne, śnieżne i mroźne zimy. Opowieść wzbogaca historia starego rodu, wiernego tradycjom, religii i pracy. Jest tu sporo rozmyślań nad tym, co ważne....

× 3 | link |
@dina888
@dina888
2008-11-25
10 /10
Przeczytane

Piękna opowieść o sadze rodzinnej sprzed wielu lat- rarytas dla koneserów obyczajowych sag rodzinnych- godna polecenia!

× 3 | link |
@wiedzma.sol
@wiedzma.sol
2019-12-14
7 /10
Przeczytane Polecanki - romansoholiczki.pl Mam na półce II

Recenzja łączna bo w takiej formie zaposiadam i tak czytałam. Odbieram jako jedno i dużo musiałoby się w tej drugiej recenzji powtórzyć. Mogą się też zdarzyć spoilery ;)

Książka zaczyna się tajemniczo, z punktu widzenia niedźwiedzia. Od pierwszych stron czuć strach ludzi z osady Bjorkland przed północą, strach pomieszany z nienawiścią do chłopów z tamtejszych rejonów oraz, mam takie wrażenie, podziwem.
Odniesienia do skandynawskiej mitologii i wierzeń jest wyraźne od pierwszych chwil, a Skandynawskie mity to coś co wiedźmy lubią najbardziej ;)

Klimat jest zupełnie inny od ukochanej przeze mnie Sagi o Ludziach Lodu ale przypadł mi do gustu.
Opisy przyrody to majstersztyk. Z łatwością można sobie wszelkie jej okoliczności wyobrazić i przenieść się w te chłodne rejony Norwegii.

Zimno, zimno, zimno… Zimne rejony, zima jako tło i zimne opisy. Czy to walka z niedźwiedziem, czy bójka na weselu czy też śmierć członka rodziny, wszystko jest opisane zimno i zwięźle. Jeśli coś dzieje się w czasie trwania innej pory roku, jest nadmienione i znów wracamy do zimy.
Czas biegnie tu szybko, nie ma chwili żeby stanąć i się nad czymkolwiek zastanowić. Brak mi trochę jakiejś namiętności w tych ludziach, ale widocznie lud północy jest taki. Zimny i beznamiętny jak otaczająca go przyroda.

Czasem pewne postacie lubi się już w momencie przeczytania ich imienia. Tak było u mnie ze starą Ane Hamarrbó. To jest ten typ babć co lubię. Twarda, konsekwentna...

× 2 | link |
@posrodkwiatowicieni
@posrodkwiatowicieni
2022-01-21
10 /10

Znacie takie powieści, których sam tytuł wzbudza nie tylko zachwyt, ale i pewność, że oto macie przed sobą coś pięknego? Że za sprawą kilkuset stron, wasz świat poruszy się w posadach, a uczucia i emocje będą nie do opisania? Przyznaję się, osobiście takiej pewności nie miewam często, wręcz nigdy. Dlatego, kiedy po raz pierwszy w moje ręce trafiła powieść Gulbranssena zostałam porażona płynącą z słów zawartych na okładce pewnością. I ta niezłomna pewność towarzyszyła mi aż do ostatniej strony tej historii. Historii, która już od pierwszych stron otacza na swoją surowości i nieprzeniknionym klimatem północy. Ta książka tchnie spokojnym pięknem, tchnie magią słów i odwiecznymi rytuałów. Tutaj wszystko jest powolniejsze, toczy się w zgodzie z naturą, ma pierwotny urok. To tu, bohaterowie są pozornie zamknięci w sobie, surowi i oschli, a kobiety, które za nimi stoją rządzą z klasą, ale i nieustępliwością. To oni wszyscy, pełni dumy, pamiętliwi i uparci, których pochłania świat własnych przemyśleń, którzy ważą słowa, ceniąc sobie ich wartość, toczą odwieczną walkę z własnym charakterem, słabościami, pychą, dumą czy żądzą pieniądza i zemsty. A jednak za tym twardym murem, kryją się gorące i szczere uczucia, którym nie straszne przeciwności losu. Kryje się szacunek, nie tylko wobec drugiego człowiek, ale przede wszystkim natury, która nadaje rytm wszystkiemu, jest piękna, okrutna i bezlitosna, lecz daje wytchnienie i odpowiedzi na wiele pytań. Natura decyduje o losie człowieka,...

× 2 | link |
@przyrodazksiazka
2022-03-12
10 /10
Przeczytane

Kolejny pisarz z lat 1894-1962 roku, którego książki zachwycają do dzisiaj. Mam ogromny szacunek do autorów, którzy potrafią pisać jakby wielopokoleniowo. Nie ważne, czy książkę przeczyta ktoś z roku 1960 czy z 2022. Ona wciąż będzie zachwycała. W ogóle jest dosyć gruba i ma nieco mniejszy druczek. Jest również nieco większa niż inne w twardej obudowie.
Historia przedstawia nam losy dziewiętnastowiecznej Norwegii, gdzie nawet niedźwiedzie mają twarde serca. Tam nikt nie patrzy na kogoś, robi to, co do niego należy bez względu na to jak widzą to inni. Życie jest dla nich walką z dnia na dzień, a kiedy nadejdzie śmierć zwyczajnie się z nią godzą. Każdy tutaj żyje według zasad pór roku. W ciepłe dni zaciekle pracują, a te naprawdę zimne mocno dają im się we znaki. Jedna z bohaterek była tutaj bardzo zniesmaczona chwilą, kiedy ma wyjść za mąż. Niby cała ceremonia, ubiory i zabawa napawała ją optymizmem, jednak kiedy tylko przypomniała sobie o cielesnym oddaniu, które będzie musiało mieć swoich świadków od razu jej ciałem wstrząsnęła odraza. Musiała nauczyć się żyć według zasad ludzi z Bjorndal do czego nieco przygotowywał ją pastor.
Tak naprawdę ciężko jest tutaj streścić całą historię. Będzie to opowieść o starym rodzie i jego zwyczajach. Ludziach, którzy według nich żyją i tych, którzy dopiero mieli tam osiąść. To ród przedstawicieli pełnych uporu i męstwa. Zawsze dążyli do tego, by budzić w innych respekt. Będzie podział na bogatych i tych biedniejszych. Niekiedy ...

× 2 | link |
@violla05
2024-02-28
7 /10
Przeczytane

🖤🖤 RECENZJA 🖤🖤


Trygve Gulbranssen "A lasy wiecznie śpiewają"

Ród Björndal od pokoleń miał opinię surowego, silnego, zawsze dostającego to czego chce i niezwykle odważnego. Każdy męski członek tej rodziny budził respekt, lubił obcować z naturą i stopniowo powiększał majątek. Dag który jest tu głównym bohaterem, przeszedł w swoim życiu naprawdę wiele, chwile radości, smutku, strachu a nawet miłości. Jak wyglądało życie jego i bliskich? Czy wisząca nad rodziną klątwa była prawdziwa? Czy ten oziębły ród odnajdzie w sobie głębsze uczucia i pokona ogrom przeciwności losu?

Kochani zacznę może od tego, że książka podzielona jest na dwie części "A lasy wiecznie śpiewają" oraz "Dziedzictwo na Björndal". Obie części są intrygujące, ciekawe i przenoszą nas do świata gdzie panują wyjątkowe zwyczaje. Autor stworzył historię o rodzinie, która została mocno doświadczona przez los, bohaterowie mają swoje wzloty i upadki, a wszystko jest tak obrazowo opisane, że z łatwością możemy zwizualizować sobie wszystko co się dzieje w tej historii. Mamy tu piękno przyrody, dążenie do władzy i pieniędzy, ludzką zazdrość oraz nieustającą walkę z uczuciami. Dag i jego rodzina wystawiana jest na wiele prób, jedne sprawiają, że serce się raduje i widzimy przyszłość bohaterów bardzo pozytywną, lecz za chwilę fabuła zmienia swój bieg i drżymy z niepokoju o to co jeszcze złego może się wydarzyć. To naprawdę ciekawa choć wymagająca historia obyczajowa. Autor postawił na ogrom...

× 2 | link |
RR
@RenataRat3
2008-11-25
10 /10
Przeczytane

Książkę tę czytałam z dwadzieścia lat temu i dokładnie nie pamiętam. Wiem natomiast, że była przepiękna i kojarzy mi się z moim tatą, który długo mnie męczył, bym ją przeczytała i zaczęłam czytać dla świętego spokoju, a skończyłam oczarowana.Bez namysłu 5.

× 2 | link |
IM
@izkaWo
2009-02-18
10 /10
Przeczytane

Sam początek książki trochę mnie nudził, ale potem z każdą przeczytaną stroną stawała się coraz ciekawsza. Ogólnie bardzo ciekawa i wciągająca lektura. Aż chciałoby się żyć w takim miejscu i czasie. Polecam gorąco :)

× 2 | link |
@Da-Nutka
@Da-Nutka
2009-07-03
10 /10
Przeczytane

Dla mie rewelacja! Cudowne połączenie życia i surowej skandynawskiej przyrody. Warto przeczytać!

× 2 | link |
@Natula
2010-02-01
10 /10
Przeczytane

Przepiękny klimat, książke ta kupiłam naście lat temu i ciągle ja kocham :-)

× 2 | link |
TA
@taszka
2013-02-10
10 /10
Przeczytane

Przepiękna! Właśnie skończyłam i wciąż jestem pod jej urokiem.

× 2 | link |
CZ
@patrycjasprzedaz1
2022-01-12
7 /10

Bardzo chciałam przeczytać tę książkę ze względu na opisy przyrody i okładkę, która jest kojąca. Jestem olbrzymią fanką przyrody, dlatego m.in. przeprowadziłam się na Warmię&Mazury! Piękne opisy przyrody w Norwegii sprawiają, że oczami wyobraźni jesteś tam na miejscu.

IG: Czytomanka

👉Historia zaczyna się opisem konfliktu między mieszkańcami północy a ludźmi żyjącymi na równinie. Bardzo przypomina mi to sytuacje obecną; fani szczepionek, kontra przeciwnicy. Społeczność Björndal to ludzie dumni, uparci, odważni, ale też niezwykle zawzięci, co ich czasami gubi. Opowieść o walce człowieka z naturą, ale także z samym sobą.

👉Autor w swojej książce stworzył niezwykły klimat. Była tu miłość, przygody, śmierć, problemy, opisy przyrody. Każdy znajdzie coś dla siebie. Czytało się ją szybko, choć momentami wydawała się nużąca. Najbardziej podobał mi się opis życia codziennego i przyrody, gdzie oczami wyobraźni czułam jakbym tam była...

❗Ocena: 7/10

× 1 | link |
@Sumhar
@Sumhar
2009-08-22
Chcę przeczytać

jeszcze nie czytałam .

| link |
@Kurtho
2024-04-29
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Cokolwiek człowieka spotyka - powinien zawsze się podnieść i dążyć naprzód, wciąż naprzód, przez całe życie.
Cokolwiek człowieka spotyka - powinien zawsze się podnieść i dążyć naprzód, wciąż naprzód, przez całe życie.
Słowa wędrują od człowieka do człowieka, do niewiast, do wszelkich gadatliwych istot. Słowa żyją i wędrują dalej, dopóki nie dotrą tam, gdzie wyrządzają zło.
Być może zadaniem człowieka na ziemi jest przebijać się cierpliwie przez wszystkie niezrozumiałe sprawy i nigdy nie zwątpić. W taki sposób każdy osiąga stopień dojrzałości odpowiadający jego siłom i zdolnościom, a osiągnięta dojrzałość jest rezultatem życia każdego człowieka. Jeden zachodzi daleko, drugi nie, ale istotą rzeczy jest to, czy każdy zrobił w tym względzie wszystko, co było w jego mocy.
Pomimo iż nasze myśli prą naprzód, nie jesteśmy w stanie oderwać się od tego, co ludzkie, przyziemne. Całe życie dążymy do tego, ażeby tylko wyciągnąć ze wszystkiego największe korzyści dla siebie, czy dotyczy to życia na ziemi, czy też wieczności.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Dziedzictwo na Bjorndal
Dziedzictwo na Bjorndal
Trygve Gulbranssen
8.4/10
Kontynuacja książki "A lasy wiecznie śpiewają". Powieść napisana z wielkim sentymentem dla wszystki...