Opinia na temat książki Będzie bolało

@denudatio_pulpae @denudatio_pulpae · 2023-12-15 21:46:22
Przeczytane Medycyna - nie podręczniki Legimi
6 czerwca 2005, czwartek
Powiedziałem pacjentowi, że będzie miał rezonans magnetyczny dopiero w następnym tygodniu. Pacjent zrewanżował się groźbą, że połamie mi nogi. Moją pierwszą myślą było: „Dostałbym kilka tygodni zwolnienia”. Niewiele brakowało, a zaproponowałbym mu, że poszukam kija baseballowego
”.

Jak ja to rozumiem! Czasami siedzę w pracy i marzę o małym pobycie na oddziale szpitalnym, oczywiście nic nieuleczalnego – może wyrostek? Chociaż znając życie i tak musiałabym zaraz wrócić do pracy - z rwą kulszową, zgięta w pół przyjmowałam normalnie pacjentów. Tylko nie zsiadałam z krzesełka, bo siadanie było bardzo, bardzo nieprzyjemne. Turlałam się więc razem z krzesełkiem po całym gabinecie. A z łóżka codziennie rano złaziłam tyłem i na czworakach.

Zacznijmy od tego, że tytuł idealnie nadawałby się na książkę o dentystach. Mamy tu jednak opowieść młodego ginekologa-położnika. Opowieść w większości zabawną, ale też momentami smutną, traumatyczną i przerażającą. Mam wrażenie, że ta książka to jednak lekarski inside joke – część osób może odebrać ją w przeciwny sposób. Ja autora rozumiem aż za dobrze.

Przez chwilę zastanowiłam się, czy w swojej pracy mogłabym znaleźć podobne anegdoty i okazało się, że praca dentysty jest raczej smętna. Nic dziwnego, że przodujemy w odsetku samobójstw w zawodach medycznych. Jak byłam na studiach, to w badaniach byliśmy na drugim miejscu – zaraz po neurochirurgach. Chyba jednak przejmujemy się tym, że nas nikt nie lubi, chociaż nigdy się do tego nie przyznamy. Wychodzi człowiek po małego pacjenta na poczekalnię, a zamiast dzień dobry dostaje „nienawidzę tu być” – ja też nienawidzę, młody człowieku.

Jak zaczynałam pracę, to za przyjęcie w ramach NFZ pacjenta z bólem dostawałam 2,5 zł na rękę. Dwa złote i pięćdziesiąt groszy. Czasami miałam ochotę wręczyć awanturującemu się w poczekalni pacjentowi dwie monety i powiedzieć, żeby sobie znalazł inny gabinet.

A to jedna z moich historii z ostatnich lat:
„- Dzień dobry, dzwonię w sprawie wizyty w ten czwartek. Niestety z powodu pogrzebu muszę tę wizytę przełożyć na inny termin, czy poniedziałek będzie pani pasował?
- Chyba sobie pani żartuje, ja już mam wszystko zaplanowane!
- Dobrze, to ja zadzwonię do wujka i poproszę, aby umarł w innym terminie".

Mało śmieszne, wiem, ale nic lepszego nie mam :( Chociaż może ta będzie zabawniejsza:

Mały pacjent siedzi na fotelu i zadaje mi pytania, tonem raczej nie znoszącym sprzeciwu:
„- a co mi będziecie robić?
- a będziecie używać odkurzacza?
- a będziecie mi zakładać kolorową plombę?
tak, towarzyszu!”

Ocena:
Data przeczytania: 2023-12-15
× 24 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Będzie bolało
2 wydania
Będzie bolało
Adam Kay
8.0/10

Witaj w świecie 97-godzinnych tygodni pracy. W świecie decyzji o życiu i śmierci. W świecie nieustannego tsunami płynów ustrojowych. W świecie, w którym zarabiasz dziennie mniej niż szpitalny parkomet...

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · 5 miesięcy temu
Kurczę, kiedyś zupełnie inaczej odebrałem tę książkę, miałem autora za uprzywilejowanego chłopaczka, który musiał iść do prawdziwej pracy, ale byłem zafascynowany kulturą zapierdolu, teraz rozumiem go aż za dobrze :)
× 3
@denudatio_pulpae
@denudatio_pulpae · 5 miesięcy temu
Moje osobiste doświadczenia potwierdzają, że studia nie przygotowują młodych lekarzy na to, co czeka ich po rozpoczęciu praktyki, stąd biorą się takie historie. Ja też byłam bardzo mocno rozczarowana - systemem, zachowaniem pacjentów, traktowaniem przez przełożonych jako woła roboczego bez prawa do głosu. W medycynie jest jednak jeden zasadniczy problem - nie ma znaczenia, czy przyjęłam już tego dnia 30 trudnych pacjentów, o godzinie 19.40 wchodzi kolejny i muszę dać z siebie 100%, przecież nie chcę człowieka zabić :) Ani skończyć z pozwem za niestaranne wykonywanie swojej pracy :P

Zawsze uważałam, że przed rozpoczęciem studiów medycznych młody człowiek powinien iść na miesiąc do gabinetu, żeby zobaczyć, co go tam czeka. Może wtedy miałby szansę uciec, kiedy jeszcze jest czas :D:D:D
× 5

Pozostałe opinie

Pamiętnik lekarza, Anglika polskiego pochodzenia. Właściwie to zbiór krótkich zdarzeń, które miały miejsce w karierze tego lekarza. Niektóre anegdotyczne, wywołujące uśmiech z powodu zabawności sceny...

Książka zapowiadał się zabawnie i taka też była. Wspomnienia lekarza z codziennej pracy na porodówce śmieszą, ale jest to dość mocny humor. Śmiejemy się, zdając sobie z ogromu pracy jaką muszą włożyć...

Jak wygląda praca lekarza – tego na samym początku drogi i tego na jej końcu? To właśnie pozwala nam poznać w swojej książce Adam Kay. Z jego zapisków przeczytamy różne historie, jakie przeżył podcza...

Książkę czytałam już w 2019 roku i jeszcze tak często nie publikowałam recenzji, więc pewnie większość z Was jeszcze mnie nie znała. Bardzo mi się podoba ta nowa okładka jest zdecydowanie ciekawsza n...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl