Opinia na temat książki Córeczki

@zaczytanaangie @zaczytanaangie · 2021-04-04 17:47:00
Przeczytane
Adrian ma nieprawdopodobną zdolność tworzenia historii kompletnie od siebie różnych, a jednocześnie czytelnik za każdym razem dostaje to, co w Bednarku lubi najbardziej. Mnie porwał, zachwycił i oczarował w każdym wydaniu. I dlatego długo zwlekałam z zaczęciem "Córeczek", bo wiedziałam, że gdy przyjdzie jakiś kryzys czytelniczy, to one staną się najlepszym lekarstwem. Były także idealnym sposobem na wejście w ten rok.

Autor tym razem zabiera nas do swojej rodzinnej Częstochowy i tym samym przemyca w treści kilka nawiązań do żużla, więc możecie się domyślić jak uszczęśliwiona tym byłam, chociaż nijak nie jestem w stanie wyobrazić sobie Poli w roli "pomponiary".

Uwielbiam sposób w jaki Adrian buduje napięcie i odkrywa przed nami przeszłość bohaterów. W tej powieści widać to szczególnie, bo zostało to rozłożone na sześćset stron, a jednocześnie sporo działo się w teraźniejszości, więc tak naprawdę brakowało tak zwanego lania wody - akcja, akcja, jeszcze raz akcja. I nie sposób się w niej zgubić, to, co mamy w danym momencie wiedzieć, jest nam podane bez zbędnego owijania w bawełnę.

Mamy dwie główne bohaterki - Ewę i wspomnianą już Polę. Trudno mi je opisać, bez zdradzania dość istotnego elementu fabuły, który miał miejsce jakoś w połowie książki, dlatego powiem tylko, że Pola zdecydowanie bardziej wzbudziła moją sympatię. Młodsza, totalnie zbuntowana - przynajmniej na zewnątrz. W środku tak naprawdę nigdy nie poradziła sobie z tym, co wydarzyło się przed laty za sprawą Stracha na Wróble.

Ewa prezentuje z kolei ten typ kobiet, do których nie potrafię się przekonać. Wyrachowana, nastawiona na branie, ciągle opierająca się na innych, by to na nich zwalić swoje ewentualne niepowodzenia. Nie, nie jest zła do szpiku kości, po prostu nie stać ją na to, by wziąć życie we własne ręce. Przynajmniej do czasu...

Niczego w tej książce nie można brać za pewnik. Nigdy nie wiadomo, kiedy role się odwrócą. Cienka jest też granica między oprawcą a ofiarą.

"Córeczki" stanowią idealne dopełnienie dla wcześniejszego dorobku literackiego autora, którego siłę stanowili głównie męscy bohaterowie. I chyba tylko Adrian potrafi napisać "cegłę", po której mimo wszystko mam niedosyt. To była prawdziwa czytelnicza uczta.

To powieść, która "orała mi psychę skuteczniej niż brona tor żużlowy".

Moje 10/10, nie może być inaczej.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-01-10
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Córeczki
Córeczki
Adrian Bednarek
7.1/10

Wspólna tajemnica jednoczy bardziej niż więzy krwi. Ewa jest niedoszłą policjantką, która prowadzi butik w centrum Częstochowy. Pola zrezygnowała ze studiów medycznych i ledwie wiąże koniec z koń...

Komentarze

Pozostałe opinie

Nie miałam zamiaru czegokolwiek pisać na temat tej książki, jednak stwierdziłam, że wystawienie niskiej oceny do czegoś zobowiązuje. Nawet nie zliczę ile razy miałam chęć rzucić ją w kąt. Dosłownie c...

"Córeczki" Adriana Bednarka to dobry thriller i nawet wciągający, choć miejscami był zbyt monotonny. Fabuła ciekawa, intrygująca, tylko zbyt powoli się rozkręca. Niestety, zakończenie jak dla mnie je...

Już przy zapoznawaniu się z pierwszą przeczytaną przeze mnie, książką pana Bednarka, pt. "Obsesja", zupełnie między nami nie zaiskrzyło. Nie zaiskrzyło, tylko wręcz zazgrzytało i zapiszczało głosem s...

" Zemsta jest kobietą, a " Córeczki " są tego dowodem. " Magda Stachula. Ta opinia najlepiej opisuje o czym jest książka. Pola i Ewa to główne bohaterki które poznają się w kilka lat po tragedii jak...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl