Jedno życzenie

Cóż powiedzieć, piękny romans i wzruszająca historia, którą się czyta jednym tchem.

Maggie w wieku piętnastu lat zostaje wysłana przez swoją bardzo katolicką rodzinę do oddalonej o pięć tysięcy kilometrów wyspę, na której mieszka jej ciotka. Dziewczyna jest przerażona podróżą i celem, z jakim tam przybywa, aby uniknąć niepotrzebnych plotek hańbiących dobrą opinię jej rodziny.
Początkowa złość przechodzi na neutralność, aby z czasem i poznaniem również młodego człowieka, dziewczyna mocno przyzwyczaja się do nowego otoczenia.
Po upływie dwudziestu lat Maggie jest spełnioną i dobrze prosperującą fotografką. Pasja, jaka się w niej rozwinęła sprawiła całkowitą przemianę kobiety, sprawiając, że osiągnęła wewnętrzny sukces. Niestety diagnoza jaką usłyszała podcięła jej dalsze pragnienia..

Pierwsze strony i pierwsze łzy. Treść otrzymanej diagnozy wywołała moje osobiste wspomnienia..
Nicholas Sparks potrafi trafiać w uczucia. Jego powieści, pomimo, że proste i wyjęte z życia sprawiają, że człowiek zawsze się wzruszy. Umiejętność operowania słowem, prawdziwość oraz ujmujące problematyczne tematy dotyczące każdego z nas, na jego kartach tworzą niesamowicie piękną historię.
Książka jest wspomnieniem, opowieścią kobiety, która dzieli się własnym życiem i mądrościami jakie otrzymała od innych. Pobudza nasze uczucia, ale przede wszystkim ukazuje, jak nasze decyzje wpływają na dalszą przyszłość, zamierzone lub nie zawsze pociągają swoje skutki. Towarzyszymy w osamotnieniu, walce z własnymi decyzjami, ale również jesteśmy świadkami dojrzałości o...

Nicholas Sparks nie bez powodu nazywany jest mistrzem romansu. Na swoim koncie ma kilkadziesiąt powieści, a wiele z nich doczekało ekranizacji. Nie boi się trudnych tematów i stawia na autentyczne doświadczenia i emocje. Bohaterowie jego książek muszą stawić czoła wielu przeciwnościom losu, nim odnajdą drogę do szczęścia. Nie koloryzuje rzeczywistości i kreuje bohaterów do bólu prawdziwych, z którymi możemy się utożsamiać.

Mag­gie jest sław­ną fo­to­gra­fką i współ­wła­ści­ciel­ką no­wo­jor­skiej ga­le­rii. Zbli­żające się święta Bożego Na­ro­dze­nia, mogą być ostatnimi w jej życiu, bowiem kobieta ma nieuleczalnego raka.

Mając piętnaście lat Mag­gie zaszła w ciążę i decyzją rodziców odesłana została do ciotki mieszkającej na wy­sep­ce Ocra­co­ke u wy­brze­ży Ka­ro­li­ny Pół­noc­nej. Po­zna­je tam Bryce’a Tric­ket­ta, który ma jej pomóc w nauce. Chło­pak po­ka­zuje dziewczynie, jak uro­kli­wa może być sma­ga­na wia­trem wy­sep­ka, i za­szcze­pi w niej pasję do fotografii, któ­rej po­zo­sta­nie wier­na przez całe życie.

„Jedno życzenie” Nicholasa Sparksa, jest niezwykle piękną, ale i niełatwą historią, porusza bowiem niezwykle trudny temat - choroby i śmierci. Wątki te są jednym z motorów napędowych fabuły i utrzymują nas w napięciu niemal do samego końca. Autor z charakterystyczną dla swojej twórczości delikatnością dotyka tego tematu i po mistrzowsku odmalowuje emocje, o których...

Czy wrócił stary, dobry Sparks? Romatyczny, życiowy i chwytający za serce? Tak! Najnowsza powieść autora to historia bliższa Szczęściarzowi niż na przykład - ostatnio wydanej powieści spod jego pióra.

Jest to historia, która zawiera w sobie dużo mądrości, chociaż nie obejdzie się bez błędów młodości. Nastoletnia miłość niesie konsekwencje, zapadają decyzję, które po latach okazują się być nie najlepsze. A główna bohaterka musi zmierzyć się z przeszłością. Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach, dwóch osiach czasowych, przez co mamy idealne rozeznanie się w fabułę tej powieści. A ta wciąga jak najlepszy thriller, mimo że jest to opowieść która mogła zdarzyć się tuż obok nas. Życiowa, wzruszająca i piękna w swej prostocie. Stawia przed nami moralny dylemat i zmusza do zastanowienia.

To powieść idealna dla fanów autora, uczuciowych dusz i wielbicieli angażujących książek. Wielki powrót mistrza romantycznych historii.

Nicholas Sparks ma to do siebie, że jego książki potrafią wzruszyć większość czytelników. Nie inaczej jest z „Jednym życzeniem” - książką, która zajęła szczególnie miejsce w moim sercu.

Cała akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach - w przeszłości i w teraźniejszości. To sprawia, że jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć całą historię Maggie, która jest poruszająca, smutna, ale i na swój specyficzny sposób piękna. Mówi ona o prawdziwym życiu i miłości. Wraz z naszą bohaterką przeżywamy jej dramatyczne losy i czujemy ból jakiego doznała. Tak naprawdę jej historia nas nie opuszcza nawet na długo po zakończeniu czytania książki. W naszej głowie rodzą się myśli i refleksje dotyczące życia, ale i słodko-gorzkiej opowieści, którą przyszło nam poznać. To co udało mi się poczuć podczas czytania „Jednego życzenia” było czymś magicznym i niezwykłym. Naprawdę dawno nie czułam tylu emocji i to właśnie sprawia, że książka ta jest wyjątkowa. Płynie z niej wiele mądrości i swojego rodzaju przestróg dotyczących błędów młodości.

Finał historii wcale nie jest taki jakby mogło nam się wydawać na początku. Jednak czy całość zakończy się szczęśliwie? I tak, i nie. Tak naprawdę zależy to od naszej subiektywnej opinii i spojrzenia na wydarzenia.

„Jedno życzenie” to cudowna opowieść która niesie za sobą przesłanie. Porywa ona czytelnika już od pierwszej strony i powoduje, że nie jesteśmy w stanie odłożyć jej na później. Jak dla mnie jest to jedna z najle...

Myślę że Sparksa zna każdy, nawet nie znając jego książek, wiele było zekranizowanych. Dla mnie autor to przede wszystkim "Pamiętnik" książkę którą ciężko było przebić, żadna już nie zrobiła na mnie takie wrażenia, aż do "Jednego życzenia"

Magiczna, wyjątkowa, niesamowita historia dziejąca się w święta Bożego Narodzenia. Maggie uzdolniona pani fotograf zmaga się z nowotworem, wie że nie ma dla niej szans. Kiedy do jej galerii przychodzi Mark bez wahania go zatrudnia. Czują się jak bratnie dusze i to jemu postanawia odpowiedzieć co działo się w jej nastoletnim życiu, pełnego trudnych wyborów. Miłość, która może zaczęła się za szybko, wybór młodych ludzi, mógł odcisnąć ogromne piętno na ich dalszym życiu. Mark pozwala jej na zwierzenia, zadaje mnóstwo pytań, jest zainteresowany jej historią mając ku temu swoje powody.

Ta historia nie jest romansem a dobrą powieścią obyczajową. Dzieje się w dwóch przestrzeniach czasowych, kiedyś i teraz. Nie jest przepełniona lukrem, a wręcz przeciwnie chwilami jest gorzko i smutno. Przez całą książkę się wzruszałam ale zakończenie to wyciskacz łez i trudno obejść się bez chusteczek. Polecam Wam tą historię, to Sparks jakiego lubię i cenię. W tym przypadku też liczę na ekranizację.

Powieści autora to zawsze piękne historie. "Jedno życzenie" to chyba najbardziej wzruszająca, pełna emocji książka.

Poznajemy Maggie, sławną fotograficzkę, właścicielkę galerii. Wie, że przed nią ostatnie Boże Narodzenie. Choroba dokonuje spustoszenia w jej ciele. Wtedy zatrudnia w galerii młodego asystenta. Opowiada mu historię swojego życia. Przenosimy się do 1996 roku. Maggie spędzała wtedy kilka miesięcy na wyspie Ocracoke u swojej ciotki.

Historia przebiega w dwóch planach czasowych, obecnie i w roku 1996. Pierwszoosobowa narracja wciąga czytelnika w życie Maggie.

Spotkanie z tą książką było bardzo interesujące. Zakończenie powoduje, że łzy napływają do oczu. Chcę Was zachęcić do lektury! Przenieście się do świata Maggie! Jeśli nie znacie jeszcze książek autora, to gorąco zachęcam do przeczytania!

Powieści tego autora towarzyszą mi w mojej czytelniczej drodze już od wielu lat, na szczęście jest ich na tyle dużo (a wciąż powstają nowe), że jeszcze trochę z nich pozostało mi do przeczytania.

Dziś opowiem Wam o najnowszej książce „Jedno życzenie”. Historia ta toczy się dwutorowo, a jej główną bohaterką jest Maggie Dawes. Znana i ceniona fotografka podróżnicza podczas jednej ze swych licznych podróży spotyka kobietę, której słowa i idące potem za nimi działania Maggie oraz ich konsekwencje całkowicie odmienią jej dotychczasowe życie – to jedna płaszczyzna tej historii.

Drugą stanowią natomiast wspomnienia Maggie, która jako 16-latka przeżyła swoją wielką miłość na niewielkiej wysepce Ocracoke u wybrzeży Karoliny Północnej. Chociaż początkowo ze względu na okoliczności pobyt tam był dla niej trudny i bolesny to finalnie okazał się najpiękniejszym (choć na pewno nie najłatwiejszym) czasem w jej życiu.

Historia to wzrusza i daje do myślenia. Jest to opowieść o relacjach międzyludzkich, rozkwitającym uczuciu, trudnych wyborach i o tym, że na spełnianie nawet najgłębiej ukrytych pragnień nigdy nie jest za późno, bez względu na okoliczności.
Opowieść nakreślona przez Nicholasa Sparksa na przykładzie sympatycznej i dającej się polubić już od pierwszych stron Maggie subtelnie ukazuje co tak naprawdę ma znaczenie w ludzkim życiu. Chociaż skomplikowana młodość i trudne wybory, których musiała niegdyś dokonać odciskają niezatarty ślad na życiu kobi...

Ponoć Sparks jest mistrzem powieści romantycznych i z najbardziej zatwardziałej duszy potrafi wykrzesać wzruszenie. Cóź, ja może do tych zatwardziałych dusz nie należę, ale Sparks doprowadził mnie do łez w obecności ekipy montującej drzwi… Panowie chyba byli przeświadczeni, że to ich praca to zrobiła. Tymczasem ja czytałam i płakałam, bo historia, którą tym razem uraczył nas pisarz była warta każdej spadającej łzy…

Maggie Dawes, główna bohaterka powieści „Jedno życzenie”, zabiera nas w podróż do swoich nastoletnich czasów. Czasów, w których przeżyła najpiękniejszą miłość, bo pierwszą. Ale też czasów, w których musiała dokonywać trudnych wyborów, które już na zawsze położyły się cieniem na jej przyszłości.

W tej powieści Sparks połączył przeszłość i teraźniejszość, aby wykrzesać choć odrobinę przyszłości. Naprawdę żadna fabuła nie zrobiła na mnie od dawna aż takiego wrażenia. Ta opowieść we mnie jako czytelniku zostanie na długo. Bo kiedy tylko patrzę na egzemplarz książki, to budzą się w mojej głowie niesamowite emocje i wzruszenie chwyta za serce.

Nie chcę Wam zdradzać zbyt wiele, ale ta powieść zmusi Was do tego, aby podumać nad swoim życiem, wspomnieniami i dokonaniami. Aby wybaczyć sobie przeszłość, niewłaściwe decyzje i już dziś dać sobie szansę na szczęście. Bo nigdy nie wiemy, ile czasu jest nam dane, aby doświadczać życia i cieszyć się rzeczywistością, aby kochać i wybaczać. Takie opowieści zmuszają nas ...

Historia opowiada o współwłaścicielce galerii i zarazem fotografce podróżniczej, której nie zostało wiele życia. Opowiada swojemu pracownikowi historię swojej pierwszej miłości, gdy miała 16 lat. Myślę, że taki opis wystarczy, bo cokolwiek dodałabym dalej mogłoby być spojlerem, a to co opisałam znajduje się na początku książki. Jest napisana takim luźnym stylem, więc śmiało można tak jak ja odsłuchać ją i zająć się innymi sprawami. Odczułam tutaj vibe ,,Pamiętnika''- jego ekranizację, bo nie wiem jak z książką. Są w niej ukazane ważne rzeczy takie jak np. toksyczna relacja z rodzicami i zjawisko takie jak parentyfikacja. Tak jak nie przepadam za książkami obyczajowymi tak ta miała coś w sobie. Podobała mi się. Lubię dramaty romantyczne czy to w filmie czy to w książce, ale nie przeczytałabym jej po raz drugi. Historia jest smutna, tragiczna i najgorsze jest to, że może zdarzyć się każdemu z nas. Takie są koleje losu. Można ten utwór opisać w jednym zdaniu ,, żyj tak jakby jutra miało nie być. Rób to na co masz ochotę, bo następna szansa może nie nadejść''.

Tak, to jest Sparks którego lubię. Szesnastoletnia Maggie wyjeżdża do ciotki, żeby ukryć nastoletnią ciążę. Na miejscu poznaje chłopaka, który odmienia jej życie i spojrzenie na świat. Słodko - gorzka opowieść, przy której można się pośmiać i popłakać. A zakończenie zaskakuje i wzrusza.

Jeżeli nie lubicie płakać w miejscach publicznych, nie czytajcie tej książki w podróży. Zostawcie ją w domu, jeśli nie chcecie rozpłakać się na przykład w samolocie. Na przykład dwa razy...

Fabuła złożona w mój ulubiony sposób, czyli dwie linie czasowe - teraźniejszość i przeszłość głównej bohaterki. W przeciwieństwie do tego, jak to bywa zazwyczaj, tutaj obie historie ściskają za serce i wyciskają łzę.

Główną bohaterką powieści jest Maggie, kobieta sukcesu, słynna podróżniczka i fotografka. W wieku niespełna 40 lat zostaje u niej zdiagnozowany rak skóry. Kiedy w prowadzonej przez nią galerii sztuki pojawia się nowy pracownik, zawiązuje się między nimi wyjątkowa nić porozumienia. Podczas wspólnie spędzonych świat Bożego Narodzenia, Maggie decyduje się opowiedzieć Markowi historię o tym, jak zrodziła się w niej miłość do fotografii. Jest to jednocześnie historia o tym, jak nastoletnia jeszcze Maggie poznała miłość swojego życia. Historia pełna emocji i wzruszeń, powodująca zarówno motyle w brzuchu, jak i potoki łez.

Takiego Sparksa uwielbiam - potrafi umilić czas, ale też mocno chwycić za serce. Stopniowe odkrywanie kart sprawia, że w tę historię się wpada jak śliwka w kompot i z niecierpliwością śledzi jej przebieg.

Polecam każdemu fanowi obyczajówek, romansów, czy po prostu historii, które zostają z nami na dłużej 💙

Swoją przygodę z twórczością Nicholasa Sparksa zaczęłam mając naście lat. Mimo, że mój gust czytelniczy dość zmienił się, chętnie co jakiś czas sięgam po romanse mistrza.
I tym razem padło na "Jedno życzenie".
Nie jest to bardzo ambitna powieść, historia jest przewidywalna, chociaż zakończenie miło mnie zaskoczyło.
Ostatnia książka Sparksa to wzruszająca opowieść o słynnej fotografce, która w kwiecie wieku dowiaduje się, że ma raka. W ostatnich miesiącach życia Maggie poznaje tajemniczego Marka, któremu postanawia się zwierzyć i opowiedzieć przepiękną, lecz bardzo poruszającą historię swojej młodości.
Nicholas Sparks potrafi umiejętnie pokazać czytelnikowi, że szczęście można znaleźć, nawet w najtrudniejszym czasie.
Uwielbiam Jego powieści właśnie za to, ponieważ zmuszają nas do refleksji, zastanowienia się nad własnymi wyborami i pozwala choć na chwilę oderwać się od otaczającej nas rzeczywistości.
Sięgnęłam po "Jedno życzenie" ze względu na zainteresowanie fotografią, a skończyłam z powieścią o pięknych przesłaniach.
Piękna, prosta lecz z wartościami książka, którą szczerze mogę polecić każdej miłośniczce romansów