"Z każdym oddechem" to przepiękna oraz wzruszająca opowieść o miłości, trudnych wyborach i decyzji, które wpływają na dalsze życie bohaterów. Jedyne co zmienne nie jest to miłość Hope i Tru do siebie.
Przyzwyczaiłam się do pewnych schematów Sparksa, jednak od pewnego czasu autor pozytywnie mnie zaskakuje.
Jest jeden aspekt, do którego mogłabym się przyczepić. Otóż, bardzo surrealistyczne zakochanie Hope i Tru, wręcz błyskawiczne. Moim zdaniem bardziej przypomina to zauroczenie niż miłość zwłaszcza, że spędzili ze sobą niewiele czasu. Nie raz człowiek w swoich wyobrażeniach idealizuje drugą osobę, przez co (mimo, że dobrze się jej nie zna) chce wierzyć, że to właśnie jest odpowiednia druga połówka. Hope czeka na Tru, a Tru czeka na Hope przez wiele lat. Towarzyszy im nadzieja oraz wiara, które pozwalają im przetrwać trudny czas w swoim życiu.
Według mnie "Z każdym oddechem" to bardzo wciągająca i ciekawa książka, momentami wzruszająca, ukazująca prawdziwą miłość w którą wielu z nas chce wierzyć.
Dodatkowo urzekł mnie motyw skrzynki o nazwie "Bratnia Dusza" (a jeszcze lepsze jest to, że ta skrzynka naprawdę istniej - o czym pisze sam Sparks)!
Jeżeli lubicie nieskomplikowane lecz wzruszające romanse- bardzo polecam!