Ocena 5.3 na 10 możliwych
Na
podstawie 3 ocen kanapowiczów
Popraw tę książkę
|
Dodaj inne wydanie
5.3
/10
Ocena 5.3 na 10 możliwych
Na
podstawie 3 ocen kanapowiczów
Opis
W lutym 1979 roku Warszawą wstrząsnął wybuch gazu w słynnej Rotundzie. Jednak czy to na pewno był tylko wypadek? Bartłomiej Rot w swoim PRL-owskim kryminale odmalowuje stołeczny półświatek i rysuje wydarzenia, które doprowadziły do strasznych konsekwencji…
"Łatwo jest zrazić do siebie ludzi. Przekonać ich, żeby o tym zapomnieli, to trudniejsze zadanie." Sam pomysł na tek retro-kryminał nawiązujący do eksplozji gazu w warszawskiej Rotundzie bardzo mnie zaintrygował, dlatego z wielką ochotą zabrałam się za czytanie. Jednak już po przeczytaniu kilku dosyć krótkich rozdziałów zaczęła mnie denerwować b...
Recenzja książki Krąg prawdopodobieństwa błędu
WITAMY W PRL-OWSKIM PÓŁSWIATKU Każdy warszawiak kojarzy Rotundę, choć nie każdy wie o wydarzeniach z 1979 roku. To właśnie u schyłku epoki Gierka, pod koniec „zimy stulecia”, doszło tam do wybuchu gazu, w wyniku którego śmierć poniosło 49 osób. Wokół tej katastrofy od samego początku narosło wiele teorii spiskowych. Trudno się temu dziwić, zwła...
Recenzja książki Krąg prawdopodobieństwa błędu
„Krąg prawdopodobieństwa błędu” Bartłomiej Rot 15 luty 1979, godzina 12:37, to właśnie wtedy doszło do wybuchu w słynnej Rotundzie PKO w Warszawie. W wybuchu zginęło 49 osób, 77 zostało rannych. Oficjalnie podano, że do wybuchu przyczynił się wyciek gazu w wyniku zbyt mocnego dokręcenia śruby kryzy, niskiej temperatury, oraz dużej ilości śniegu,...
Recenzja książki Krąg prawdopodobieństwa błędu
Sam pomysł na ten retro-kryminał był naprawdę dobry, ale wykonanie może nie do końca przemyślane a na domiar złego bardzo dużo błędów w druku, które po prostu odwracają czytelnika od treści.
“Okazało się, że w tym świecie, świecie w którym przyszło żyć dwóm braciom, duże pieniądze można było albo wygrać albo ukraść, a Grzech zdecydował się na to drugie rozwiązanie.”
“W poniedziałki rano ludzie nie zauważają się jeszcze bardziej niż w pozostałe dni tygodnia. Wszyscy myślami jeszcze wśród błogich niedzielnych zajęć idą smutni tam, dokąd muszą.”
“Jednakże niezmiennie, odkąd sięga hazardowa i ludzka natura, mężczyznę najbardziej może rozproszyć kobieta. Dlatego w kasynie nigdy nie brakowało pięknych kobiet. I to nigdy nie był przypadek.”