Opinia na temat książki Martwe jezioro

@wiedzma.sol @wiedzma.sol · 2019-12-14 15:08:40
Przeczytane Biblioteczne Zaczytanie 09 Wrzesień 2018
Zarzekałam się, że poważnie kryminalnej Rudnickiej nie tknę, dobrze, że sobie tej obietnicy nie dotrzymałam, bo Lilith była wyjątkowym wypadkiem przy pracy.
Martwe jezioro to TA Rudnicka którą lubię, z jeszcze niewprawione pióro, jeszcze dość początkująca, ale to już ta autorka którą polubiłam.

Książka jest mroczna. Nie ma tu tego ciepełka i lekkości jak np w Nataliach. Trupów ludzkich nie ma, ale trupy w szafie siedzą stadem, licznie i wystarczy lekko tknąć drzwi żeby się posypały.
Beata nie tylko tknęła ale otworzyła te drzwi na oścież, a my czytamy o tym z zaciekawieniem.
Jedyny minus tego wszystkiego to fakt, że na rozwiązanie całego zamieszania trzeba czekać do drugiego tomu. Tu wyjaśnia się tylko część, ale część na tyle duża, że jest w stanie nas wbić lekko w siedzenie i zachęcić do czytania.

Nie jest to powieść od której nie mogłam się oderwać. Czytało się lekko i szybko, czytać się chciało, ale też nie miałam problemów by odłożyć książkę i iść spać, albo zrobić cokolwiek innego. To chyba jedyny zarzut. No może jeden z dwóch, drugi to lekko jeszcze kulejące sceny 'zabawne' za które autorkę w jej pozostałej twórczości bardzo lubię.

Bohaterowie są przyjemni, zwłaszcza Beata i Jacek, jest między nimi fajna chemia. Natomiast ci negatywni są źli do szpiku. Niestety, początkowo czarne charaktery Olgi nie miały wcale odcieni szarości ;)

Cieszę się, że po Martwe jezioro sięgnęłam nie na początku przygody z Rudnicką, bo mogłabym inaczej odebrać, teraz wiedząc że potrafi ona lepiej, na te małe niedociągnięcia patrzę z przymrużeniem oka.
Miła lektura ;)
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Martwe jezioro
6 wydań
Martwe jezioro
Olga Rudnicka
7.7/10
Cykl: Martwe Jezioro, tom 1

Fascynująca i zabawna powieść, od której nie można się oderwać! Beata - niezależna trzydziestoletnia singielka - zaczyna podejrzewać, że z rodziną, z którą od lat nie utrzymuje żadnego kontaktu, nie...

Komentarze

Pozostałe opinie

Gdy po skończeniu książki dowiedziałam się, że to debiut Olgi Rudnickiej wcale się nie zdziwiłam, a wręcz wszystko stało się dla mnie jasne. I nieco chaotyczna, zwłaszcza na początku, akcja, i masa (...

Autorkę znam z zabawnych kryminałów obyczajowych, które zapewniły mi zabawę i nutkę tajemnicy. Martwe jezioro jest kolejna pozycją książkową po jaką sięgnąłem spodziewając się przyjemnej i z humorem ...

MA
@Magnis

Przeczytałam tę książkę już jakiś czas temu, ale ostatnio natknęłam się w szufladzie na kartkę z moją opinią na jej temat. Pomyślałam, że podzielę się tymi wrażeniami na stronie portalu oraz na swoim ...

Interesująca pozycja, dobrze się czyta.Ciekawy wątek kryminalny. Lekka lekturka na letni wieczór.

@Lirith@Lirith
© 2007 - 2024 nakanapie.pl