Opinia na temat książki Między ustami a brzegiem pucharu

@posrodkwiatowicieni @posrodkwiatowicieni · 2022-08-23 11:11:58
Jak już kiedyś wspomniałam, ten rok to powroty, a końcówka wakacji to zdecydowanie dla mnie powrót do Marii Rodziewiczówny. Bo jest coś takiego w tej autorce, że nie potrafię się oprzeć jej słowom. A Między ustami a brzegiem pucharu zdecydowanie należy do moich ulubionych spod jej pióra.

Jest coś takiego w romansach sprzed wieku, że człowiek się czerwieni, a kolana miękną. Coś takiego jest w powieści Rodziewiczówny. Może to urok epoki. A może to właśnie ta odległość między ustami a brzegiem pucharu, niewielka i dynamicznie zmieniająca się, odzwierciedlająca ulotną chwilę, niezwykle krótki czas, w którym jednak może zdarzyć się bardzo wiele. Takiego samego znaczenia nabiera owo sformułowanie w powieści Marii Rodziewiczówny. To jedno uderzenie serca, mrugnięcie powiek, pełne napięcia, które może odmienić nasze życie zupełnie. Ta odległość, pozornie niewielka, może być całą przepaścią pełną pogardy, nienawiści i uprzedzeń. Lub miłości, bo nigdy nie da się przewidzieć cóż się wydarzy. I tak jak niewielka jest ta przestrzeń, tak niewielkich rozmiarów jest ta książka, a jednak kryje jedną z najpiękniejszych historii w polskiej literaturze. Historię polskiego społeczeństwa, historię poszukiwania własnej tożsamości narodowej, a przede wszystkim historię miłości. Bo dla miłości można zrobić wiele, można zmienić wiele, zrewidować swoje zasady i wartości. Bo nie od dziś wiadomo, że ona czyni cuda. Uwielbiam tę historię, tak zwyczajnie. Za jej subtelność, piękno, za to jak zniewala. Jak pozwala się powoli odkrywać, jak oczarowuje delikatnym uśmiechem, przypadkowym dotykiem, ukradkowym spojrzeniem. Jest aksamitna, nienachalna i zbliża się do serca powoli, a gdy już tam trafi.. to nie ma ucieczki. Nie potrafię wyrazić jak wyjątkowa jest dla mnie ta powieść, jak styl autorki raz po raz mnie uwodzi, jak mocno się w niej zatracam. Bo tylko ona tak potrafi pokazać, że w chwilach, w których nie może zaistnieć nic więcej poza nienawiścią, rodzi się coś wyjątkowego.
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Między ustami a brzegiem pucharu
16 wydań
Między ustami a brzegiem pucharu
Maria Rodziewiczówna
7.9/10

Berlin przełomu XIX i XX wieku. Młody, przystojny i niezwykle próżny hrabia Wentzel Croy-Dulmen prowadzi hulaszczy tryb życia, otaczając się wieloma kobietami. Nie przyznaje się do polskiego pochodze...

Komentarze

Pozostałe opinie

„Między ustami a brzegiem pucharu”, autorstwa Marii Rodziewiczówny, to powieść, która przenosi nas do czasów dwudziestolecia międzywojennego, pełnego zmian społecznych i burzliwych wydarzeń. Autorka ...

Verfluchte Schei*e! Hrabia Wentzel Croy-Dülmen, mimo swoich polskich korzeni, czuje się w pełni Niemcem. Mało tego, na każde przypomnienie owych rodzinnych koligacji, reaguje ogromną złością. Jako...

Książkę czytało mi się naprawdę dobrze, chociaż zwykle od tego typu literatury staram się trzymać jak najdalej. Ten tytuł polecił mi - dość przekornie - znajomy z pracy (kiedyś oglądał film, później...

@Basiek04@Basiek04

Rewelacyjny romans historyczny, klasyk polskiej literatury gatunku. Przeczytałam ponownie z ogromną przyjemnością. Mam ogromny sentyment do wszystkich powieści p.Rodziewiczówny, ale kilka darzę wyjątk...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl