Opinia na temat książki Nie oświadczam się

@denudatio_pulpae @denudatio_pulpae · 2021-12-09 21:53:42
Przeczytane Legimi Reportaż/literatura faktu Mordercy/seryjni mordercy
W noc Bożego Narodzenia 1976 roku w okolicach Połańca doszło do makabrycznej zbrodni, której ofiarami byli: Krystyna Łukaszek, jej mąż Stanisław oraz brat, 12-letni Mieczysław. Krystyna była w piątym miesiącu ciąży. Świadkami tej zbrodni byli mieszkańcy Zrębina, którzy wracali z pasterki, cały autobus ludzi. Mogłoby się wydawać, że w związku z tym, nie było żadnego problemu z wyjaśnieniem sprawy. Nic bardziej mylnego. Ci ludzie nie dość, że przyglądali się bezczynnie popełnianej zbrodni, to później składali fałszywe zeznania, mające na celu ochronienie zbrodniarzy. Jak to możliwe?

„- Świadka można kupić – oświadczył w czterogodzinnym przemówieniu prokurator Franciszek Bełczowski. W Zrębinie można go kupić i oskarżony Wojda plan zbrodni precyzyjnie oparł na mentalności środowiska, które znał. Do kilkudziesięciu świadków dotarł dwoma sposobami – magią i konkretem. Przysięgą w autobusie na krzyż różańca, przysięgą w domu wiejskiego aktywisty również na krucyfiks, wręczeniem medalików przywiezionych z Częstochowy, gestami i słowami – Matka Boska Częstochowska was ochroni – zastraszył świadków zbrodni. Mur milczenia wzmocnił konkretem, wydał około czterystu tysięcy złotych na łapówki”.

Zbrodnia połaniecka jest dla mnie sprawą przerażającą. Jeden mieszkaniec miał taki wpływ na społeczność wsi, że prawie udało mu się uniknąć kary za popełnienie zbrodni. Zbrodni, o której wszyscy wiedzieli, ba, niektórzy widzieli ją na własne oczy. Nie dręczyły ich wyrzuty sumienia, nie bali się gniewu Bożego? Przecież to byli ludzie wierzący, którzy chwilę wcześniej modlili się w kościele na pasterce. A co z piątym przykazaniem?

Łapówki i zabobon tylko tyle i aż tyle wystarczyło, aby ludzie zapomnieli o tym, że prawda ma ich wyzwolić. Co tam prawda, a co to będzie jak Wojda z aresztu wyjdzie? No co? Żyć jakoś trzeba, a tamtych nic już nie wróci. Wojda to traktor ma, przy cieleniu krowy pomoże, a że z zemsty za oskarżenie o kradzież kiełbasy z wesela zabił troje ludzi? Wszyscy wiedzieli, że to człowiek nerwowy, trzeba go było nie drażnić.

Nie oświadczam się” Wiesława Łuki jest reportażem na temat tej zbrodni. Czy warto po tę książkę sięgnąć? Moim zdaniem tak, aby być świadomym tego, jak silnie można zmanipulować ludzi, jeżeli się umiejętnie do tego zabierze. Jest to lekcja uniwersalna.

Ocena:
Data przeczytania: 2021-12-09
× 22 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nie oświadczam się
Nie oświadczam się
Wiesław Łuka
8.3/10
Seria: Faktyczny Dom Kultury

W Wigilię Bożego Narodzenia 1976 roku pod kołami dwóch autobusów zginęła kobieta w ciąży, jej mąż i trzynastoletni brat. Morderstwa dokonali członkowie jednej rodziny przy milczącym udziale kilkudzie...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · ponad 2 lata temu
Hmmm.. że też ja na to nie trafiłam wcześniej. Istna makabra, brak moralności, za grosz skrupułów i na dodatek wszystko pod znakiem krzyża. Jestem osobą wierzącą i dla mnie to jak ci ludzie szli w zaparte, mimo iż byli naocznymi świadkami, jest powtórką dobrze znanego faktu z dziejów. Po czynach ich poznacie ...
× 4

Pozostałe opinie

Sprawa połaniecka. Boże Narodzenie 1976, pasterka. Tam modlą się ludzie, dzielą opłatkiem. Tuż obok inni piją, bawią się, a jeszcze inni umierają… Celowo o umieraniu napisałam na końcu, bo dla wi...

Dwa cytaty: "Zbrodnia (...) nie mieści się nie tylko w znanych z historii kryminalistyki schematach, lecz również rozsadza swoim nieprawdopodobieństwem wszelkie konwencje literackie." "To, co (...) ...

Reportaż doskonały w warstwie językowej, która oddaje mentalność bohaterów, w konstrukcji, która podąża za tematem, w wycofaniu 'pana dziennikarza' i pozostawieniu wyjaśnień postaciom. A sprawa jest ...

Ciężka to była lektura i wymagająca emocjonalnie, ale też niezwykle wciągająca, bo Wiesław Łuka jest świetnym reporterem. Jeśli jesteście zainteresowani sprawą opisaną przez Łukę, to poczytajcie sobi...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl