Pan Henryk

Maria Król-Fijewska
9.3 /10
Ocena 9.3 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów
Pan Henryk
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9.3 /10
Ocena 9.3 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów

Opis

Pan Henryk Dąbrowski ma 71 lat, jest wdowcem i od roku mieszka w Domu Spokojnej Starości nieopodal Łazienek w Warszawie, dokąd przeniósł się kilka lat po stracie żony i córki. Wewnętrznie żyje w świecie po katastrofie. Jest rok 1987 i wydaje się, że zarówno w życiu pana Henryka, jak i w smutnej polskiej rzeczywistości niewiele może się zmienić. A jednak… Nieoczekiwanie pan Henryk, uniesiony honorem i poruszony spotkaniem z kobietą, składa przedziwną przysięgę. Jej dotrzymanie wymagać będzie wiele trudu i szczęścia, a spełnienie pociągnie za sobą szereg konsekwencji.

Bezkompromisowa miłość do pani Elżbiety i niezwykłe zachowanie pana Henryka porusza całe jego otoczenie. Mieszkańcy Domu, jeden po drugim, wracają do życia, które gwałtownie nabiera koloru.

Opisując wewnętrzną przemianę głównych bohaterów – od rezygnacji do nadziei, od zamrożenia do rozpalenia wewnętrznego żaru – autorka poddaje w wątpliwość polską niemoc, ukazując sprawczą siłę międzyludzkich relacji. Stawia pytanie o prawdziwe źródła wewnętrznego odrodzenia człowieka.

Pan Henryk – mężczyzna z Warszawy to książka:

  • o duszy człowieka, która się nie starzeje;
  • o miłości i przyjaźni, godności i honorze;
  • o sile życia, jak bardzo jest zaraźliwa.

Rozsiądź się w świecie tej powieści, pozwól, by odnowiła twoje zasoby wiary w dobrych ludzi. Przedstawiamy ci książkę, której możesz zaufać.

Wydanie 1 - Wyd. Amilia
Data wydania: 2024-04-24
ISBN: 978-83-970837-0-7, 9788397083707
Wydawnictwo: Amilia
Stron: 554
dodana przez: Vernau

Autor

Maria Król-Fijewska Maria (Majka) Król-Fijewska: Psycholożka kliniczna. Psychoedukacją i psychoterapią zajmuje się od 1980 roku. Jest autorką polskiej wersji treningu asertywności, łączącego pracę nad zachowaniem z elementami doświadczeniowymi. Prowadzi psychoterapię w...

Pozostałe książki:

Stanowczo, łagodnie, bez lęku Pan Henryk Nieobecni. Jak powrócić do doświadczania swojego życia Asertywność menedżera Zaklęcie na bycie sobą
Wszystkie książki Maria Król-Fijewska

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Wesołe jest życie staruszka...

17.06.2024

"Staranie o to, by seniorzy mogli cieszyć się pełnią obyczajowych praw społecznych jest w interesie nas wszystkich. Każdy bowiem z czasem do tej właśnie grupy dołączy." "PAN HENRYK. Mężczyzna z Warszawy" to historia nie tylko tytułowego pana Henryka, ale także innych osób mieszkających w Domu Spokojnej Starości przy ulicy Belwederskiej w Warszawi... Recenzja książki Pan Henryk

@maciejek7@maciejek7 × 34

Pan Henryk

9.08.2024

Gdy jesteśmy młodzi myślimy innymi kategoriami, dla młodych starość nie istnieje. Czy dojrzały wiek to tylko zbliżające się widmo niedołężności? Otóż nie!! Wiemy nie od dziś, że zdolność fizyczna i umysłowa spada nam z wiekiem i pokutuje w nas przekonanie, że to samo dzieje się z romantyczną miłością. Jednak nie do końca jest to prawdą. ... Recenzja książki Pan Henryk

@ela_r22@ela_r22 × 19

"Każda minuta życia nosi w sobie własną rangę cudu i oblicze młodości wiekuistej" Albert Camus

14.06.2024

Starość. Niektórzy przed nią uciekają, inni nie mogą się doczekać. Emerytura, pomarszczona skóra… Dom starców? Brzmi co najmniej jak „Dom strachów” w Wesołym Miasteczku. Przeraża swą tajemniczością. Maria Fijewska w powieści „Pan Henryk. Mężczyzna z Warszawy” odczarowuje kolejny etap cyklu naszego życia i napełnia nadzieją, że jeszcze wszystko jes... Recenzja książki Pan Henryk

Pan Henryk

3.07.2024

" [...] Pan Henryk pomyślał, że sam jest zwiędłym liściem i chciał poczuć, że to jest tak, jak być powinno. [...]" Ostatnio wpadł mi do ręki e-book pod tytułem "Pan Henryk. Mężczyzna z Warszawy". Jest to powieściowy debiut psycholożki Majki Fijewskiej. Jej bohaterowie to staruszkowie, których lata młodości przypadły na drugą wojnę światową. Późni... Recenzja książki Pan Henryk

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2024-06-16
10 /10
Przeczytane Posiadam konkurs literatura obyczajowa

SUPER!
Niesamowita historia, początkowo sama nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie lektura, a nie jest to tylko smutna opowieść o starych ludziach, ja pamiętam tamte czasy, lecz dla młodszych może to być nieprawdopodobna historia. Przyznam, że miałam możliwość trochę wcześniej się z nią zapoznać, więc nie mogłam tak właściwie doczekać się jej wydania.
Autorka wspomina, ze pisała tę książkę około trzydziestu lat, ale naprawdę cieszę się, że zdecydowała się w końcu na jej publikację. Książka nie tylko uczy, ale potrafi też rozbawić.
Podziwiam Panią Majkę Fijewską nie tylko za odwagę, ale także za piękną i niesamowitą opowieść.
Mimo to nie jest to lektura tylko dla starszych osób, powinni ja przeczytać także i młodsi, gdyż tak naprawdę nie myślą o tym, co czekać na nich będzie za jakiś czas. Wcześniej czy później, każdy kiedyś zostanie seniorem i być może trafi do placówki podobnej jak Dom Spokojnej Starości...

× 16 | link |
@ela_r22
2024-08-09
9 /10
Przeczytane Literatura obyczajowa Romans 2024
@mommy_and_books
2024-07-03
8 /10
Przeczytane
@zanetagutowska1984
2024-06-14
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Pan Henryk siedział pochylony do przodu, palił papierosa, ale nie odpoczywał. Był niespokojny. Przyszło mu do głowy, że ludzie na ławkach, starsi mężczyźni i kobiety, wyglądają jak kruki. Rozejrzał się za prawdziwymi krukami. Nie było ich.
Część osób siedziała zawsze na swoich miejscach, w ustalonym towarzystwie. Inni, jak pan Henryk, raz tu, raz tam, bez planu. A najczęściej po prostu osobno.
Co dobrego mogło ją tu spotkać? Zgrzybienie z nicnierobienia: zgrabienie rąk od zimnej wody; zgorzknienie od nieżyczliwości pań w pokoju...
Przez tyle lat tak się przejmowałem tą Polską, wolnością. A teraz... Nawet bez swojej szafy, miły Jezu!
Szedł tak szybko, jakby biegł. Minął Plac na Rozdrożu i w końcu odczuł lekki zawrót głowy, a to oznaczało zmęczenie. Wiedział, jak postępować ze sobą, aby nie wpaść w kłopoty. Usiadł więc na pobliskiej ławce.
Dodaj cytat