Pani March

Virginia Feito
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 26 ocen kanapowiczów
Pani March
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 26 ocen kanapowiczów

Opis

Znakomity thriller psychologiczny z elementami czarnej komedii i satyry społecznej.
Akcja powieści rozgrywa się w środowisku elity towarzyskiej Nowego Jorku. Pani March to żona głośnego amerykańskiego pisarza Georgeʼa Marcha. Najnowsza powieść Georgeʼa robi furorę. Żona jest dumna ze swojego sławnego męża. Pewnego ranka, właścicielka ulubionej cukierni sugeruje Pani March, że jest pierwowzorem literackim bohaterki ostatniej powieści Georgeʼa – odrażającej kobiety o imieniu Johanna.
Ta rzucona mimochodem uwaga powoduje, że pani March nabiera wobec męża coraz więcej podejrzeń… Szperając w jego gabinecie, znajduje wycinek prasowy o zaginionej kobiecie. Czy George miał coś wspólnego z jej zniknięciem? Zadręczając się, spędza samotne noce ze swoimi myślami. Na domiar złego w jej mieszkaniu pojawiają się karaluchy i słychać dziwne dźwięki. Narastający niepokój i zaciekła determinacja w odkrywaniu sekretów męża stopniowo zaczynają zagrażać całemu jej otoczeniu…
Debiutancka powieść Virginii Feito zebrała znakomite recenzje w prestiżowych mediach Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

Przeczytałam powieść Virginii za jednym razem. Od razu wiedziałam, że muszę ją sfilmować i wcielić się w panią March. Jako postać jest fascynująca, złożona i głęboko ludzka i nie mogę się doczekać, aby zatopić w niej zęby.
Elizabeth Moss, aktorka znana m.in. z seriali „Mad Men” i „Opowieści podręcznej”.

Zarówno literacka, jak i lekka, Pani March, znajduje się na granicy między thrillerem psychologicznym a satyrą społeczną.
Vogue
Tytuł oryginalny: Mrs March
Data wydania: 2023-03-22
ISBN: 978-83-8252-045-3, 9788382520453
Wydawnictwo: Echa
Stron: 328
dodana przez: janusz.szewczyk

Autor

Virginia Feito Virginia Feito
Urodzona w 1988 roku w Hiszpanii (Madryt)
Hiszpańska autorka pochodząca z Madrytu. Studiowała język angielski i dramat na Uniwersytecie Krrólowej Marii w Londynie. "Pani March" to jej debiutancka powieść.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Żywot kobiety nieszczęśliwej

25.05.2023

Echa opisały ,,Panią March'' jako thriller psychologiczny z elementami czarnej komedii i satyry społecznej''. Nie zgadzam się z tym. Dla mnie jest to pełnoprawny, pełnokrwisty, przerażający dramat. Pani March, żona George'a Marcha, sławnego pisarza, jest perfekcjonistką. Poświęca swoje życie temu, żeby mieć fantastyczny, doskonale umeblowany dom... Recenzja książki Pani March

Na taki thriller właśnie czekałam!

26.04.2023

Wiecie, że nieczęsto sięgam po debiuty, nie mam zbytniego zaufania do nowych nazwisk, ale niekiedy moja czytelnicza intuicja mnie nie zawodzi. Recenzję tej książki mogłabym zawrzeć w jednym zdaniu - jestem pod ogromnym wrażeniem tego debiutu i to by było na tyle. Koniec kropka. Wnikliwa analiza dlaczego Pani March zachwyca doprowadziła mnie do k... Recenzja książki Pani March

@ilona_m2@ilona_m2 × 4

Pani March

7.05.2023

"Pani March” to świetnie skonstruowany, utrzymany w psychodelicznym klimacie thriller psychologiczny. Historia wielowymiarowa i nieoczywista. Powieść, która od pierwszych stron niepokoi i wciąga. Sławny pisarz George March i jego żona prowadzą spokojne życie w eleganckiej nowojorskiej dzielnicy Upper East Side. Codzienność pani March ogranicza si... Recenzja książki Pani March

Pani March

26.04.2023

[współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czarna Owca] „Jej biedna, piękna dusza zawsze stara się sprawić wszystkim przyjemność. Przyrzekła sobie z triumfem, że teraz się to zmieni” Pani March to żona płodnego i poczytnego pisarza George’a Marcha. Niedawno ukazała się jego najnowsza powieść. Pewnego ranka właścicielka ulubionej cukierni Pani March su... Recenzja książki Pani March

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Bookmaania
2023-04-16
6 /10
Przeczytane Przeczytane w 2023 Współpraca Wydawnictwo Czarna Owca

Tytułowa Pani March to kobieta z klasą, mająca własny styl i przekonania. Jest żoną sławnego i odnoszącego sukcesy pisarza Georga, a ten wydał właśnie swoją najnowszą powieść.
Pani March udaje się do ulubionej cukierni, jej właścicielka jest pod wrażeniem najnowszej powieści i wysnuta w kierunku kobiety aluzja odnośnie książki, zbija ją z tropu. Gdyż porównanie jej do głównej bohaterki z powieści jest jak policzek..
Kobieta z każdą chwilą nabiera podejrzeń w stronę męża, chce poznać jego sekrety..

Virginia Feito i jej debiut, w którym to za sprawą podejrzeń, nieustającej gonitwy myśli doświadczamy wielorakich emocji jakie towarzyszą bohaterce.
Jej wahania i rozterki odbijały się paranoicznymi i obsesyjnymi myślami, przez co czytelnik może całkowicie poznać jej obawy, pragnienia, zjednac się z główną bohaterką.
Tak więc w monotonnym klimacie popadamy razem z bohaterką w paranoję i labirynt psychologicznych iluzji..

Mam do niej mieszane uczucia, początek zaciekawił, aby później główna bohaterka weszła na nerwową strunę i z irytacją dążyłam do rozwiązania.

× 6 | link |
PA
@Park2Read
2023-05-05
8 /10

Przychodzę dziś do Was z kolejnym debiutem, tym razem nie będzie to jednak kryminał, choć zaklasyfikowanie tej powieści sprawia mi pewną trudność. Nie jest to thriller sensu stricte, chociaż znajdziemy w "Pani March" Virginii Feito elementy thrillera psychologicznego, nie zabraknie napięcia, rozbijanego czasem dawką czarnego humoru. Chyba najbliżej mi do stwierdzenia, że książka ta jest rodzajem satyry społecznej, obrazującej zakłamanie i hipokryzję środowiska nowojorskiej elity.

"Pani March" to swoiste studium stopniowego pogrążania się w chorobie psychicznej, która sprawia, że tytułowa bohaterka zaczyna gubić się w rzeczywistości. W swój coraz mocniej zagmatwany świat wciąga również czytelnika, który towarzysząc jej, sam traci powoli pewność, co jest tutaj prawdą, a co wytworem chorej wyobraźni pani domu.

Nietrudno przewidzieć, że urojenia, które coraz ciaśniej zaciskają się na rozsądku pani March, doprowadzą do jakiejś tragedii, do końca jednak nie wiadomo w którym kierunku zwrócą się jej pokręcone myśli. Powieść Feito trzyma zatem w napięciu i niepewności, goszcząc czytelnika atmosferą ciągłego niepokoju.

To poruszenie, zanurzenie w klimat coraz głębszej paranoi, powoduje, że historia ekscytuje i wciąga. Przyszłość jest tu tajemnicą, której nie sposób się domyślić.

Pani March jest żoną znanego amerykańskiego pisarza George’a M., jego najnowsza powieść robi właśnie ...

× 3 | Komentarze (1) | link |
@kryminal_na_talerzu
2023-03-24
8 /10

Debiut Virginii Feito pt. „Pani March” to jedna z tych książek, w których uwaga skupia się na postaciach kobiecych z mocno poplątaną psychiką. Określona jest jako thriller psychologiczny – jeśli tak, to mocno nieszablonowy, z domieszką literatury pięknej i elementami satyry. To książka zaskakująca pod wieloma względami, choć prawdopodobnie największym jej atutem jest sposób budowy napięcia. Zaczyna się spokojnie, zwyczajnie, mamy kobietę około czterdziestki, która nigdy o pieniądze martwić się nie musiała, ba! nie musi nawet pracować, jej mąż to znany pisarz, obydwoje wywodzą się z bogatych rodzin, niczego im nie brakuje. A jednak mała, malutka informacja, jest zapalnikiem do wywrócenia życia do góry nogami, które ze strony na stronę zaczyna nabierać coraz mroczniejszych klimatów. Granica pomiędzy tym, co się wydarza naprawdę, a wytworami wyobraźni zdaje się coraz mocniej zacierać, robi się duszno, momentami wręcz psychodelicznie. Ale to tylko jakby przebłyski, pogłębiające się, ale i wracające do tego, co normalne. Autorska świetnie oddała te stany, podbudowując je jeszcze potrzebą zachowania ciągłych pozorów, tak ważnych dla głównej bohaterki, jak i przedstawicieli tej bogatej warstwy klasowej. Dodatkowo wszystko to opisane jest w sposób bardzo filmowy, więc nie dziwię się, że szybko zaczęły się pojawiać głosy o możliwej ekranizacji. Jestem pod wrażeniem tego debiutu, to jak autorka przechodzi przez różne fazy zagmatwania psychicznego naprawdę zasługuje na podziw! Widz...

× 3 | link |
@gdzie_ja_tam_ksiazka
2023-04-10
7 /10

Widząc zapowiedź "Pani March" postanowiłam, że muszę tę książkę przeczytać. I tak też się stało. Jest to jedna z bardziej nietuzinkowych, niebanalnych historii, które miałam przyjemność czytać w ostatnim czasie. Kompletnie nie miałam pojęcia, czego spodziewać się po lekturze i pozytywne wrażenie mnie zaskoczyło.
Historia pani March płynie niespiesznie, by z każdą kolejną stroną wciągać czytelnika w swoje sidła. I trzyma dość mocno do ostatniej strony.
Jesteśmy obserwatorami, jak jedno zdarzenie, jedna uwaga zmienia spojrzenie głównej bohaterki na męża i otoczenie, z którym ma codziennie do czynienia. Poznajemy urywki z przeszłości pani March i jak ona wpłynęła na decyzje i życie kobiety.
Nie spodziewałam się, że tego typu lektura tak przypadnie mi do gustu. Jednak zaznaczam, że nie każdy będzie się nią zachwycał. Ciekawe spostrzeżenia, obserwacje pani March, czarny humor, tajemniczość i zwrot akcji sprawiają, że jest to książka zaskakująca i bardzo życiowa. Tak właśnie ją odbieram.
Nie chcę więcej pisać o "Pani March", ponieważ wolałabym nie odbierać przyjemności z czytania przyszłym czytelnikom. Mam nadzieję, że mimo wszystko Was zachęcę i poszukiwacze takich historii będą ukontentowani.

× 2 | link |
@book_matula
2023-10-01
10 /10
Przeczytane

Życie na świeczniku niesie ze sobą mnóstwo obowiązków, chociażby dbanie o wizerunek, jaki ostał wykreowany wśród znajomych i nie tylko. Dzisiejsza recenzja dotyczy książki „Pani March” autorstwa Virginii Feito. Kto z was chciałby być bohaterką książki? Książki, która napisał własny mąż lub żona? Nie wiem, jak wy, ale ja chciałabym być pierwowzorem głównej bohaterki, no chyba że byłaby to zła postać lub jakaś taka co ma z głową nie tak wtedy wybaczcie, ale popłakałabym się. :p Jedno rzucone mimochodem zdanie rozpoczyna lawinę zdarzeń, które…?! Tego już dowiecie się sami.

Standardowo odsyłam was na stronę np. wydawnictwa w celu zapoznana się z opisem książki, ale uwieźcie tego, co znajdziecie w środku jeszcze nie było. Momentami poważnie, ale i śmiesznie to daje według mnie taką równowagę w tym wszystkim. Pani March jest kobietą, która fantastycznie „radzi sobie” z obowiązkami domowymi, jak i towarzyskimi.

Zwróćcie uwagę na ten cudzysłowów, bo w czterech ścianach tego idealnego domu jest całkiem co innego. Ile wkładu w poukładany czysty dom i rodzinę jest dzięki Pani March dowiecie się osobiście. Jeżeli jesteś osobą, która lubi „szybką jazdę” to tutaj tego nie znajdziecie, ale mimo mozolnej rozgrywającej się akcji naprawdę książka potrafi wciągnąć i chcesz dowiedzieć się, jaka jest odpowiedź i kto jest winny morderstwa. Macie dużo psychologii, czarnego humoru oraz zmieszania czytelnika w to, co wydaje się oczywiste, a takie nie jest....

× 1 | link |
@ilona_m2
2023-04-26
9 /10
Przeczytane

Wiecie, że nieczęsto sięgam po debiuty, ale niekiedy moja czytelniczą intuicja mnie nie zawodzi.

Recenzję tej książki mogłabym zawrzeć w jednym zdaniu - jestem pod ogromnym wrażeniem tego debiutu i to by było na tyle. Koniec kropka.

Wnikliwa analiza dlaczego Pani March zachwyca doprowadziła mnie do kilku wniosków. A mianowicie!

Czytelnik ma tu możliwość zajrzeć głęboko w zakamarki umysłu głównej bohaterki, która trzeba przyznać jest dość ciekawą osobowością. Rzecz dzieje się za drzwiami luksusowego apartamentu, gdzie mężowie wiecznie zapracowani nie mają czasu dla swych żon, a całą pracę wykonują płatne gosposie. W takim klimacie poruszamy się przez całą powieść.
Do tego nasza bohaterka pozorującą na idealną żonę i panią domu to znakomita manipulantka o zapędach iście maniakalnych. I tu największą rolę odgrywa jedno kluczowe słowo- pozory. Bowiem idealna żona, perfekcjonistka wśród czterech ścian odkrywa przed czytelnikiem swoje szaleństwo. To kobieta o wielu twarzach. Uczucia wyższe i Pani March - te pojęcia razem nie istnieją. Portret psychologiczny nakreslony iście wzorowo!

Kolejną sprawą jest fabuła. Tu od początku zdarzeń towarzyszy nam zagadkowość i uczucie niepokoju. Autorka prowadzi z czytelnikiem prawdziwą grę pozorów, krok po kroku obnażając kolejne tajemnice,szaleństwo i niedoskonałość bohaterki. Na jaw wychodzą prawdziwe małżeńskie relacje, które łączą tych dwoje.
Idealne? Niekoniecznie!

Byłby to może i nad...

× 1 | link |
@aellirenn
2023-05-03
10 /10
Przeczytane

Znakomity thriller psychologiczny z elementami czarnej komedii i satyry społecznej - tak brzmi zapowiedź wydawcy. I ja się z nią zgadzam, chociaż dodałabym słowo „wybitnie” do czarnej komedii, bo to było wybitnie czarne.

Zabrałam się za słuchanie audiobooka z myślą, że się pośmieję, że odpocznę, a tymczasem myślałam, że mi serce pęknie podczas czytania. Nie wiem czy kiedykolwiek było mi aż tak bardzo żal głównej bohaterki, jak w tym wypadku. Pani March była dla mnie trochę niczym Adaś Miauczyński w filmach Koterskiego. Wierzchnia warstwa może wydawać się jednym zabawna, innym irytująca, jeszcze innym wręcz odrzucająca, ale ta druga, ta prawdziwa, jest niezwykle przygnębiająca.

Feito stworzyła postać kompletną, której droga jest prosta i z której trudno zawrócić. To był chyba jeden z najlepszych portretów psychologicznych osoby zaburzonej, jaki w życiu czytałam. Aż trudno mi uwierzyć, że to jest debiut, bo ta powieść na bank będzie w mojej topce książek roku.

× 1 | link |
@tomzynskak
2023-04-04
8 /10

„Pani March” to książka, którą dość trudno określić jako jednoznaczny gatunek literacki bowiem łączy ona w sobie elementy thrillera psychologicznego z czarną komedią, satyrą i literaturą piękną. Zatem jest to dość ciekawe połączenie, które sprawia, że książka ta naprawdę jest nietuzinkowa.

Całość napisana jest ciekawie i z pozoru wydawać by się mogło, że zwyczajnie. Jednak wśród tej zwyczajnie snutej powieści pojawiają się pewne „smaczki” skupiające się na detalach. Autorka bardzo szczegółowo opisuje rzeczy wręcz obrzydliwe jak chociażby wągry, strupy, karaluchy… Powodowało to u mnie zniesmaczenie, ale i wytrącenie z fabuły, które pozwało mi odetchnąć od specyficznego umysłu głównej bohaterki, bo to właśnie ją najlepiej jest nam dane poznać ze względu na trzecioosobową narrację.

Pani March to postać dość ciekawa i złożona. Tak naprawdę ciężko jest określić czy to co nam relacjonuje wydarzyło się naprawdę, czy to wyłącznie jej wyobraźnia. Im dalej brnęłam w lekturę to przekonywałam się, że nie da się jej lubić, ponieważ uważała się za lepszą, a pozory były dla niej ważniejsze niż wartości. Jednak za wszelką cenę pragnęłam poznać każdą z jej warstw i powody zafiksowania, które powodowały, że atmosfera robiła się coraz to bardziej duszna i psychodeliczna.

Na uwagę zasługuje także fakt, że autorka bardzo dobrze przedstawiła nam warstwę społeczną zamieszkującą Nowy Jork i Upper East Side czyli tak g...

| link |
@aniabex
2023-04-03
8 /10

„Poczucie winy jest dla odważnych. Wyparcie dla reszty”.

Poznajcie Panią Match.
Dumną, dystyngowaną, elegancką i charyzmatyczną kobietę w średnim wieku. Mieszkającą w pięknym apartamencie w centrum Nowego Jorku. Kochającą urządzać przyjęcia dla elity towarzyskiej. Zatroskaną matkę jedynego syna, raz ciepłą, innym razem surową czy enigmatyczną. Żonę przy mężu. Pompatyczną towarzyszkę życia głośnego amerykańskiego pisarza George’a Marcha, którego najnowsza powieść właśnie rozpoczyna brylowanie po listach bestsellerów.

Pewnego dnia, właścicielka ulubionej cukierni Pani Match ośmiela się zasugerować, że w jej ocenie pierwowzorem głównej bohaterki najnowszej książki Pana Match - odrażającej kobiety o imieniu Johanna, jest właśnie jego żona.. Pani Match. Ta z pozoru niewinna sugestia, sprawia, że Pani Match zaczyna poddawać w wątpliwość swój ogląd rzeczywistości, a dokładniej męża.. A gdy lustrując jego gabinet napotyka na wycinek prasowy o zaginionej kobiecie, jej wyobraźnia podpowiada jej już tylko same mroczne scenariusze.. a wszystko co się dzieje potem, zdaje się tylko je potwierdzać..

„Pani Match” to nietypowy thriller psychologiczny. Niespieszna akcja absorbuje całą uwagę czytelnika wokół „ról” odgrywanych przez główną bohaterkę, jej karykaturalności, słabostek, snobizmu i pozerstwa. Siła jej argumentu początkowo banalna, podkręcona jednak niepokojem oraz determinacją i desperacją utartej „typowo kobiecej” natury, z każdą stroną staje się ...

| link |
@maslowskimarcinn
2023-09-18
8 /10
Przeczytane

Rewelacyjna wyprawa w czeluść szaleństwa.

Pani March. Nowy York, bogato urządzony apartament, gosposia, która zajmie się sprzątaniem, praniem i gotowaniem. Jagnięcina na kolację i codzienne wyprawy po najdroższe i najlepsze pieczywo. Mąż, którego najnowsza książka okazuje się bestsellerem. Syn, z którego powinna być dumna. Czego chcieć więcej od życia? Życie pozbawione trosk i problemów, łatwe, wygodne.
I-d-e-a-l-n-e.

Wszystko to sypie się jak domek z kart, kiedy March słyszy z ust sprzedawczyni niewinne zdanie. Gdy później znajduje wycinek z gazety informujący o zabójstwie pewnej dziewczyny, zaczyna zastanawiać się, czy jej mąż nie miał z tym nic wspólnego.Wagonik z napisem „podejrzenia” rozpędza się rollercoaster.

Otaczająca rzeczywistość zdaje się podtrzymywać jej podejrzenia i podsycać narastającą paranoję. W łazience pojawia się karaluch, pani March czuje się śledzona, a wszyscy, dosłownie wszyscy podejrzewają, że jest pierwowzorem szkaradnej głównej bohaterki z ostatniej książki męża. W pewnej chwili sami już nie wiemy, co jest klaustrofobiczną wizją wariatki, co prawdą, co wyobrażeniem i wytworem chorego umysłu, a co kłamstwem wymieszanym z prawdą. Drgają ściany kryształowej budowli, którą stworzyła pani March, łamią się krokwie, zapada się dach.
Poprzez brzęk tłuczonych szkieł z okien nie słuchać jej krzyku... Jedyna nadzieja w poznaniu prawdy, która może obudzić bohaterkę i wyzwolić ją z udręki. A może będzie na odwrót?

...

| link |
@paulaczyta
2023-03-28
7 /10
Przeczytane

Mamy tutaj historie tytułowej pani March. Początkowo jest ona bardzo dumą z sukcesów swojego męża, wziętego pisarza, cieszy się ze jego książki robią furorę. Przyjemność sprawia jej także spokojne życie w eleganckie dzielnicy Upper East Sidr w Nowym Jorku. Wszystko jest piękne i spokojne. Do czasu

Jedne ranek jest inny. Właściciela ulubionej cukierni sugeruje, że jest pierwowzorem bohaterki z książki jej męża. Ta niby przypadkowa uwaga wpędza March w wiele wątpliwosci. Kobieta nabiera podejrzeć do męża do tego stopnia, że szpera w jego gabinecie.

Tam znajduje wycinek z gazety dotyczący zaginięcie pewnej kobiety. Ponownie budzi to podejrzenia w March, czy jej mąż może mieć z tym coś wspólnego?

Jej myśli są już zbyt głośne, nie dając jej spać. Sama siebie zadręcza odbierając sobie spokój, a sprawy nie poprawiają dziwne hałasy i karaluchy. Teraz zdecydowanie już nie ma co liczyć na spokojny sen I wstanie z pełną energią.

Przytłoczona, pełna wątpliwości i niepokoju, kobieta jest zdeterminowana, aby odkryć sekrety męża. Tylko jak daleko się posunie w tej kwestii? Jej zachowanie i podejrzenia mogąc wkrótce zaszkodzić nie tylko jej, ale i całemu jej otoczeniu.

Mamy tu pokazane jak jedna uwaga, jedne przypadek mogą całkowicie zburzyć cały spokój. Jak łatwo człowiekowi popaść w zagubienie i wątpliwości, gdy jedna mąka myśl niekontrolowanie zmienia się w kolejna i kolejna, a robią się tak wielkie że wydaje się iż już nic nie da się z ni...

| link |
@emilka1984
2023-05-30
7 /10
Przeczytane

Siadam nad recenzją i jak rzadko kiedy słowa nie chcą płynąć, nie dlatego, że książka jest tak słaba, tę książkę ciężko sklasyfikować. Historia, która pozostawia chaos w głowie, pytania się kłębią, z każdą stroną ich przybywa, a tak naprawdę odpowiedzieć możemy na nie tylko my sami.

Pani March, żona znanego pisarza, którego ostatnia książka powoli staje się bestseller. Mąż jej jej dumą i dzięki niemu prowadzi życie na poziomie, mieszka w apartamentowcu, wydaje przyjęcia. Pewnego dnia właścicielka cukierni sugeruje jej, że może być bohaterką ostatniej powieści swojego męża, może byłby to powód do dumy, gdyby nie to, iż ta bohaterka jest odrażającą prostytutką. Po tej informacji, z Panią March zaczynają się dziać dziwne rzeczy, zaczyna podejrzewać swojego męża o najgorsze, łącznie z tym, iż dokonał zbrodni, której nikt nie potrafi rozwikłać.

Pani March i tak jest nazywana przez całą książkę, to postać specyficzna, nie dająca się zaszufladkować w żadne ramy. Jedno zdarzenie wywołuje u niej lawinę nie do powstrzymania. Autorka zrobiła kawał dobrej roboty, tak mnie wciągnęła w swoją grę, że przez połowę tej historii byłam pewna, ze to z mężem Pani March jest coś nie tak, wierzyłam w każde jej słowo i chwilami wręcz stapiałam się z ta postacią. W połowie książki nie było żadnego bum, mimo tego, że zaczął mi się klarować inny obraz, nadal niczego nie wiedziałam, bohaterka prowadziła przez całą książkę, też swój wewnętrzny monolog, ale to wcale nie ułatwia spra...

| link |
ON
@onaczytanoca
2023-07-17
2 /10
Przeczytane

Czy czytaliście książkę, która nie wywołała u Was żadnych emocji?

Mi się zdarzyło pierwszy raz. Nie raz natrafiałam na książkę, która totalnie mi się nie podobała, nudziła mnie. Ale odczuwałam wobec niej cokolwiek, chociaż niechęć.

A przy „Pani March” nie czułam zupełnie nic.

Mąż Pani March, George, napisał kolejną książkę. Pani March jest dumna z męża. Jednak pewnego dnia sprzedawczyni w cukierni sugeruje, że pierwowzorem głównej bohaterki jest właśnie Pani March. Kobieta od tej pory zaczyna nabierać podejrzeń wobec męża, a nawet zastanawia się czy miał coś wspólnego z zaginięciem pewnej kobiety.

Słuchałam tej książki w audiobooku i przez cała książkę nie czułam nic. Ani mnie nie ciekawiła, ani nie nudziła. Tak naprawdę do tej pory jestem zaskoczona, bo pierwszy raz coś mnie takiego spotkało.

Moim zdaniem przez większość książki nie dzieje się zupełnie nic. Książka jest o Pani March, która moim zdaniem jest nijaka, aż z czasem popada w obłęd. Widzi i słyszy nieistniejące rzeczy. O innych bohaterach praktycznie nic się nie dowiadujemy.

Chociaż książka okazuje jak wygląda życie w wyższej klasie społecznej. Wszystko ma być idealne, nawet najdrobniejszy szczegół. Ludzie uprzejmi, ale wokół pełno kłamstw i pozorów.

Przyznam szczerze, że nie wiem co myśleć o tej książce. Dla mnie była nijaka 🤷🏻‍♀️

| link |
@boogieboga
2023-11-02
Przeczytane

Gdzieś znalazłam opinię, w której autor porównywał "Panią March" do "Rebeki". Jako największa fanka tej drugiej ochoczo złapałam powieść Feito. Najkrócej mówiąc - ja podobieństwa dwóch książek nie widzę. "Pani March" to nie jest zła książka, ogólnie pomysł mi się podobał, jest wciągająca, intrygująca. Moim problemem jest to, że spodziewałam się po prostu czegoś jeszcze lepszego, natomiast oddając sprawiedliwość autorce, to jest to bardzo dobry literacki debiut.

| link |
MA
@marakub
2024-09-03
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Pani March. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat