Pieprz w oczach czyli podśmiewajki

Aleksander Janowski
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
Pieprz w oczach czyli podśmiewajki
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów

Opis

Aleksander Janowski jest pisarzem, który nie pozwala czytelnikom o sobie zapomnieć. Nie ucichły jeszcze podmuchy wydanych kilka miesięcy temu dwóch części powieści „Sandy”, a Aleksander Janowski odzywa się do czytelnika nową książką. „Pieprz w oczach czyli podśmiewajki” mogą trochę zaskoczyć tych, którzy znają Janowskiego, jako autora powieści kryminalnych i sensacyjno-obyczajowych. Dlaczego? Ponieważ tym razem jego książka nie przynosi kryminalnych zagadek, mafijnych porachunków, krwi i trupów. Najnowsza propozycja Janowskiego jest zbiorem zabawnych dialogów, toczących się między wykształconym Redaktorem, a panem Janem, reprezentantem przeciętnego obywatela III Rzeczypospolitej. Autor w lekki sposób wplata do rozmów na temat codziennego życia mieszkańców kamienicy refleksje na temat współczesnych zjawisk społecznych, obyczajowych i politycznych. Robi to z lekkością i humorem, który już trochę poznaliśmy, czytając jego powieści. „Pieprz w oczach czyli podśmiewajki”, to publicystyka podana w atrakcyjnej, pełnej humoru formie.
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-7900-333-4, 9788379003334
Wydawnictwo: Psychoskok
Stron: 150

Autor

Aleksander Janowski Aleksander Janowski Aleksander Janowski - określający siebie jako ałtor i pisacz - pracował w kopalni na Dolnym Śląsku, był nauczycielem w Jeleniej Górze, tłumaczem, redaktorem i doradcą finansowym. Wielokrotnie uczestniczył w sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Nar...

Pozostałe książki:

Pieprz w oczach czyli podśmiewajki Podwójna przynęta Satelita Tajemnice walizki generała Sierowa Krzyż Południa Przypływ. Magazyn literacki, nr 002/2020 Sandy cz.I Sandy cz.II Specyfik Spirala Tłumacz – reportaż z życia W cieniu cokołów Nasz plac Przypływ. Magazyn literacki Przypływ. Magazyn literacki, nr 004/2021 Reportaż z życia. Część 2
Wszystkie książki Aleksander Janowski

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Pieprz w oczach czyli podśmiewajki nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Renax
2020-07-19
7 /10
Przeczytane Humor

To książka niegruba, licząca sobie 150 stron. Ukazała się w wydawnictwie Psychoskok w 2015 roku.

Jest to zbiór rozmów redaktora z panem Janem. Dowcip polega na zderzeniu światopoglądów obu panów. Jeden jest intelektualistą, a drugi - tzw. przeciętnym obywatelem, myślącym praktycznie. Ma żonę Gieniuchnę i lubi to co zwykły Polak.

Nie wiem czy z czytania tych rozmów wyciągnęłam wiekopomne wnioski niczym z Tygodnika Powszechnego (raczej nie), ale na pewno dobrze i miło spędziłam czas.

Zaznaczyłam sobie kilka humorystycznych fragmentów, które będę sobie czytać dla poprawienia humoru. Pierwszy to wierszyk sfrustrowanej dziewczynki - przedszkolaka ze strony 38, drugi, to dyskusja panów na temat pomagania żonom ze strony 20, trzecia - o celach w życiu ze strony 9 i piąty - to opis psa rasy chihuahua w wykonaniu pana Jana ze strony 51.

Są też dyskusje o gospodarce, polityce i demokracji. Wszystko z dwóch punktów widzenia. Na przykład taki, że [prawdziwa demokracja będzie wtedy, gdy będzie Polaka stać na podróż do USA i z powrotem (strona 4). Ba!

Książkę doceniłam za sztukę dialogów. Uważam i obserwuję, że takoważ upada w naszym społeczeństwie. Jeżdżę komunikacją publiczną, przesiaduję w poczekalniach różnorakich i nasłuchuję rozmów, które są finezyjne. Nie wiem czy sama takie potrafię prowadzić. Takie, żeby były ciekawe, nie ciągle o naszych problemach, wysłuchujące poglądów rozmówcy, szanujące go. Więc może choć z tej książki posłuch...

× 7 | link |
@nikaa7
2022-11-06
8 /10
Przeczytane 2022 Ebook Literatura - Polska
@agnieszka3211
@agnieszka3211
2015-02-04
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Finezyjnie, taktownie i dyplomatycznie, jak pan redaktor mawiał – zrezygnujemy z roszczeń w imię umacniania odwiecznej przyjaźni między naszymi dwoma od zawsze i na zawsze braterskimi krajami.
Jak sąsiadowi zza miedzy dobrowolnie oddamy, na przykład, najlepsze maszyny rolnicze, najlepsze konie do orki i wyślemy do niego najlepszych naszych parobków, to przestanie nam zazdrościć i zostanie naszym dozgonnym przyjacielem.
Ja, panie redaktor, jako człowiek nieuczony… - Dobrze, dobrze, drogi panie Janie, kryguje się pan…Niejeden redaktor naczelny gazety stołecznej zamieniłby się z panem na rozum. - Pan redaktor ich czyta, nie ja. - No dobrze, i co chciałeś pan tym swoim zagajeniem powiedzieć? - Jak pamięcią wstecz sięgnę, to mi się zaczyna wydawać… - Przepraszam, panie Janie, nie będę krytycznie się wypowiadał o naszym kochanym rządzie, który jest najlepszy… - Ale co pan redaktor taki płochliwy? O chorobach zamierzałem podyskutować. - Aaa, to można. O, tu mnie strzyka…i tu łamie… - Przepraszam, ale pan redaktor to na płaszczyznę indywidualną, że tak się wyrażę, steruje bardziej… - Swoja koszula bliższa… - Znów przeproszę, że przerywam, ale ja chciałem bardziej tego…w skali ogólnoludzkiej…globalnie tak.
W sądzie nie ma sprawiedliwości. W sądzie jest prawo.
Dodaj cytat