"Pnin", czwarta anglojęzyczna powieść Vladimira Nabokova, wydana bezpośrednio po "Lolicie", jest utworem, który podoba się także osobom nie lubiącym innych dzieł tego autora. Nic dziwnego, można odnieść wrażenie, że to najbardziej przystępne, tradycyjne i najmniej skomplikowane z powieściowych dzieł pisarza, można je czytać jako powieść komiczną, uniwersytecką ("campusową") czy jako wzruszającą historię o nieszczęsnym, nieprzystosowanym emigrancie. Niektóre możliwe sposoby lektury są jednak pułapkami zręcznie zastawionymi przez autora, który stworzył literacką konstrukcję znacznie bardziej wyrafinowaną, kunsztowną i przemyślną, niż wydaje się na pierwszy czy nawet drugi rzut oka. Raz jeszcze Nabokov rozgrywa z czytelnikiem subtelną partię literackich szachów, wymagającą lektury uważnej, świadomej i jak najdalszej od naiwności, najlepiej lektury powtórnej. Co nie znaczy, że odbiorca czytający tę powieść inaczej, nie może mieć naprawdę sporej satysfakcji.