Pociąg

W życiu jedyne czego warto oczekiwać to nieoczekiwanego. Nigdy nie wiemy co przyniesie kolejny dzień i jakie wyzwania przed nami postawi. Nie mamy pojęcia kto okaże się wsparciem w najtrudniejszych momentach naszego życia. Biorąc ślub nie planujemy rozwodu, rodząc dzieci, nie myślimy o tym, że być może los zabierze nam je o wiele szybciej, niż byśmy tego chcieli. Pewne jest jedynie to, że nasze życia to splątane ścieżki i nigdy nie wiadomo kiedy się przetną, na jak długo i co takie spotkanie po sobie zostawi. A miłość? Ona jest najważniejsza i spotkać ją można naprawdę wszędzie. Na zakupach w warzywniaku, podczas weekendu za miastem, a może .. w pociągu? I właśnie o tym ostatnim, nietypowym miejscu spotkań, opowiada ta ulepszona wersja debiutu Izy Maciejewskiej. I choć teoretycznie krzyżuje drogi podróżnych, to tak naprawdę ta jedna, przypadkowa podróż sprawia, że losy wielu osób ulegną zmianom.

Ewa choć nie ma jeszcze trzydziestki, została bardzo doświadczona przez życie. W tragicznym pożarze straciła córkę, jej małżeństwo rozpadło się jeszcze przed tym zdarzeniem, natomiast obecnie.. Obecnie jej były mąż stanowi dla niej zagrożenie. Przepełniona strachem i wyrzutami sumienia ucieka z Radomia, kupując bilet w jedną stronę. Nie ma pomysłu na to, co zrobi w Krakowie, wie jednak, że musi się ukryć. Bez pracy, bez mieszkania, jedynie z kartą swojej najlepszej przyjaciółki. W życiu popełniła błędy, chociażby takie, jak nawiązanie romansu, ale czy zasłużyła sobie na...

Z miejsca pokochałam szarmanckiego pana Stanisława, człowieka z wykwintnymi manierami. Jego bezinteresowna dobroć i znajomość ludzkich charakterów sprawiły, że dwoje młodych ludzi zaczęło inaczej patrzeć na świat. Kompletnie zaskoczyła mnie jego przeszłość. Główni bohaterowie nie przypadli mi do gustu. Wydali mi się sztuczni, zwłaszcza Ewa w scenie zazdrości. Było ckliwie i melodramatycznie, tak też wyglądały sceny z żoną Michała. Ożywczy powiew wprowadzają postacie drugoplanowe Dominika i Filip. Ich osobowości i temperament przykuły moją uwagę, a sposób wysławiania się bawił mnie. W powieści każdy bohater mierzy się z własnymi demonami.
Autorka poruszyła kilka istotnych tematów: przyjaźń, nadzieja, bezinteresowna pomoc, zemsta, zdrada, oszukiwanie, tkwienie w nieszczęśliwym małżeństwie, żałoba po dziecku, bezduszność komornika. Jednak najważniejszy temat to przemoc fizyczna ze strony męża policjanta, który ze względu na stanowisko i znajomości może wszystko… zatuszować. Obok tego kryminalnego wątku w powieści obyczajowej dominuje romans i erotyka. Gorący romans to głównie seks. I ja to rozumiem, ale opisy scen erotycznych nie podziałały na moją wyobraźnię, niestety bardziej mnie zniesmaczyły. I nie chodzi mi o dosadność opisów, ale dobór słownictwa i styl.
Długo jechałam „Pociągiem”. Dłużyło mi się. Mam mieszane uczucia co do tego debiutu. Blurb zapowiadał „ochy i achy”, a tymczasem wyszła powieść przeciętna i niedopracowana. Początek ciekawy, choć brzmi jak baj...

Okej. Moje serce zostało roztrzaskane kolejny raz. Kiedy myślałam, że już wszystko się ułoży, pojawia się nowa bohaterka, którą tak bardzo chcę przytulić, pomóc jej, dać schronienie, a nawet ochronić ją własnym ciałem. Niestety tak się nie da.
"Pociąg" to pierwszy tom z serii, wydany drugi raz. Nie czytałam pierwszego wydania, wiem, że to zostało bardziej dopieszczone i muszę przyznać, że to była cudowna przygoda. Czytałam ją dosyć długo, nie chciałam by się kończyła. Kiedy doszłam do ostatniej strony w mojej głowie pojawiło się mnóstwo pytań. Czy Michał i Ewa będą mieli dzieci? Może uda się odebrać prawa rodzicielskie wyrodnej matce? Co z chłopcem z pociągu? Jak potoczą się dalsze losy Dominiki?
Strasznie polubiłam tych bohaterów, czuję z nimi emocjonalną więź i nie mogę się doczekać, żeby poznać ich dalsze losy... Mam nadzieję, że na nurtujące mnie pytania znajdę odpowiedź w drugim tomie pt. "Pieprz".

Jeśli chodzi o fabułę "Pociągu"...
Ewa po stracie swojej jedynej córeczki jest zmuszona uciekać przed mężem, który obwinia ją o śmierć dziecka. Kupuje bilet na najbliższy pociąg i tym sposobem rozpoczyna nowe życie- w Krakowie. Podczas podróży poznaje uroczego Pana Stanisława oraz młodego mężczyznę. Michał Dębski to największa komornicza menda jaką widział świat. Typ człowieka, który za cel stawia sobie zdobycie każdej laski jaka wpadnie mu w oko. Sam nie ma dla nikogo litości, swoją pracę traktuje bardzo poważnie...
I nagle jego oczom ukazuje się...

Kilka słów o książce „Pociąg” autorstwa Izy Maciejewskiej wydanej przez Editio Red.

Główna bohaterka-Ewa, uciekając przed przeszłością, wsiada do pociągu… „Nie planowała podróży, kupiła bilet tam, dokąd odjeżdżał najbliższy pociąg. Nie zastanawiała się nad tym, co będzie później, w głowie krążyła tylko jedna myśl: ucieknij daleko, jak najdalej. Choćby na koniec świata.”

Przy ucieczce nie ma większego znaczenia cel podróży. W pociągu poznaje dwóch panów Michała i Stanisława. Co może wyniknąć ze spotkania bezwzględnego komornika z poobijaną życiowo kobietą? Czy smutek może połączyć? Czy wielki smutek, dwóch przypadkowo spotkanych osób, może doprowadzić do wielkiej namiętności? Czy po stracie dziecka, będąc ściganą przez byłego męża, można odnaleźć spokój? Czy można sobie wybaczyć?

Ta opowieść łączy w sobie skrajności: wielka złość i radość, zło i dobro, furię i wielki spokój. Cudowna kreacja bohaterów (Pan Stanisław skradł moje serce) sprawia, że wspaniale czyta się kolejne strony opowieści i z żalem zauważa, że zbliżamy się do końca.

To również książka o prawdziwej przyjaźni oraz bezinteresownej pomocy, która zjawia się w najmniej oczekiwanych okolicznościach.

Książka pełna pasji, smutku, wielkiej namiętności i zwrotów akcji. Według mnie to bardzo interesujący i udany debiut po cichu liczę na drugą część książki Izy Maciejewskiej.

Polecam na coraz dłuższ...

Ewa przeżyła nie wyobrażalną tragedię - śmierć córeczki. Pogrążona w rozpaczy ukrywa się przed byłym mężem, który obwinia ją za wszystko i planuje zemstę. Oparcie znajduje u swojej przyjaciółki Dominiki. Jednak osaczona, ogarnięta wyrzutami sumienia, bez planów na życie, musi uciekać.
Kierując się na dworzec nie ma konkretnego celu. Wsiąść do pociągu byle jakiego w tym wypadku nabiera nowego znaczenia. Czy można uciec od przeszłości?

Michał to bezwzględny, pozbawiony sumienia komornik. Bezlitosny w egzekwowaniu należności, głuchy na błagania. W jego życiu próżno szukać miłości. Małżeństwo z rozsądku, respekt przed ojcem.

Ewa z biletem w dłoni, znajduje miejsce w przedziale z dwoma mężczyznami. Starszym panem Stanisławem oraz Michałem. Kobieta robi na nich ogromne wrażenie. Widząc ogromny smutek bijący z jej oczu, poruszeni jej historią postanawiają jej pomóc.
Jedno jest pewne, ta podróż na zawsze zmieni ich życie.

Już od pierwszych stron historia bohaterów wciąga. Napisana lekkim, przystępnym językiem. Nie brakuje mocnych, pikantnych scen erotycznych, wyrazistych postaci i ostrych dialogów.

Najbardziej oczarowała mnie postać Pana Stanisława. Jego historia, dobroć, szczera, bezinteresowna pomoc skradły moje serce.

To opowieść o tym, że nasze życie może się zmienić w najmniej oczekiwanym momencie, o konsekwencjach naszych wyborów oraz sile przyjaźni i miłości.

...

Podczas pożaru ginie córka głównej bohaterki. Jej były mąż popada w obłęd i pragnie zniszczyć kobietę, z którą kiedyś łączyło go coś więcej. Całą winę zrzuca na byłą żonę, wmawiając jej odpowiedzialność za śmierć córki. Ewa zmuszona jest uciec, aby jego szaleństwo jej nie dopadło. Wykupuje więc bilet na pierwszy lepszy pociąg, nie mając planów na później. W pociągu poznaje dwóch mężczyzn, którzy pomimo tego, że jej nie znają, oferują jej pomoc. Pan Stanisław zaoferował jej mieszkanie, by miała dach nad głową, a Michał uaktywnił swoje znajomości w poszukiwaniu pracy dla Ewy. Jednak to nie koniec zmartwień dla kobiety, ponieważ jej były mąż nie potrafi odpuścić tak łatwo i ze wszystkich sił stara się odszukać Ewę.
Czy Ewa będzie mogła zaznać spokojnego życia?
Czy jej były mąż w końcu odpuści?
Czy Ewa będzie jeszcze szczęśliwa?

Niezwykle podobało mi się to, że autorka pozwoliła nam poznać historię każdego bohatera, nie ważne czy był głównym czy pobocznym. Mogliśmy śledzić ich losy i wydarzenia z przeszłości, poczuć ich emocje, ich ból, strach i niepokój.

"-(...) mnie nie czeka już na tym
świecie nic dobrego. Nic.
-W życiu chodzi o podróż, nie o jej cel.
- W takim razie moja nawigacja chyba oszalała, bo wskazuje mi drogę przez piekło."

Nie zabrakło również namiętności między bohaterami, ciętych ripost i poczucia humoru. Książka bardzo wciągająca i pełna emocji. Fabuła ogromnie ciekawa, a zakończenie intrygujące. Ja zdecydowa...

📚Zemsta byłego męża Ewy,który obwinia ją o śmierć ukochanej córki powoduje,że wsiada do pierwszego lepszego pociągu,który jedzie do Krakowa.Strach przed karą z rąk Tomka sprawia,że Ewa obawia się o swoje życie.
Los daje Ewie nową szanse na rozpoczęcie nowego etapu życia spotykając w przedziale starszego mężczyzny Stanisława i pewnego siebie Michała-komornika bez uczuć.
Bezinteresowna pomoc z rak mężczyzn przynosi Ewie drogę pełną niespodzianek.
Czy znajdzie wreszcie spokój i bezpieczeństwo w nowym miejscu?
Dla Ewy jest to nowy początek nowego życia,ale czy ma pewno?

🚂Pierwsze wydanie „Pociągu” dostarczyło mi nieopisanych emocji,wzruszeń i doznań,które pamietam do dziś.
Po przeczytaniu drugiego-poprawionego oraz jeszcze bardziej nasyconego emocjami sprawiło,że bardziej „Pociąg” pokochałam🚂

Jest więcej emocji poprzez dopracowane i dopieszczone szczegóły,które sprawiają,że rozpłynęłam się nad historiami bohaterow w książce.

Uwielbiam powieści,które od pierwszej strony wciągają czytelnika sprawiając,że nie można odłożyć książkę🔥
Drugie wydanie „Pociągu” takie właśnie jest-bardziej ostrzejsze,pikantniejsze i nieodkładalne dopóki nie przeczytasz ostatniej strony😁🔥

Pomimo tego,że znam kontynuacje historii postaci z książki to z pełnym zainteresowaniem czytałam „Pociąg”,aby poznać nowa wersje.
Jestem zachwycona ulepszona wersja historii Ewy i gorąco polecam Wam sięgniecie po tą książkę w wersji dopieszczonej i uleps...

Ewa jest młodą kobietą, która w pożarze straciła swoją córeczkę. Rozwód z mężem - policjantem także nie należał do najłatwiejszych. Ponadto, mężczyzna postanawia zniszczyć kobiecie życie. Ukrywając się przed nim, za pomocą przyjaciółki - Dominiki, wyrusza w nieznaną drogę pociągiem. Tam spotyka dwóch niesamowitych ludzi, po pierwsze wspaniałego starszego mężczyznę Stanisława, po drugie nieziemsko przystojnego, lecz chłodnego Michała. Czy uda jej się uciec od byłego męża psychopaty? I jaki wpływ będą mieli na jej życie nowo poznani mężczyźni?

Ogólnie cała historia jest bardzo lekko napisana, są bardzo pikantnie opisane sceny erotyczne, ale ze smakiem. Ogólnie jak na debiut autorki, uważam, że nie jest to słaba książka, jednak niekiedy zachowanie niektórych bohaterów, szczególnie, że są to dojrzałe osoby, powoduje, że ma się wrażenie, że czyta się nastoletni romans. Mam wrażenie, że trochę za dużo zostało wepchnięte do takiej historii i przez to całość wydaje nam się bardzo absurdalna.