Opinia na temat książki Rozmowy z seryjnymi mordercami

Bardzo dobry reportaż. Gwoli ścisłości, nawiązując do tytułu, to nie są rozmowy, a opisana krok po kroku przestępcza działalność dziesięciu seryjnych zabójców wraz z analizą psychologiczną. Fakt, rozdziały oparto o wywiady, które autor przeprowadził z mordercami, jednak finalnie jest to szczegółowy rys od narodzenia, dorastania, poprzez mordercze czyny, prowadzące do zatrzymania i wyroku. Warto wziąć pod uwagę, że pierwsze wydanie książki miało miejsce w 2003 roku, dlatego zakładam, że część informacji, zwłaszcza po wysypie tytułów dotyczących psychopatów i seryjnych morderców, dla fanów tematyki może nie być odkrywcza. Nie zmienia to faktu, że publikację czyta się ze ściśniętym żołądkiem i niedowierzaniem, że człowiek może być zdolny do tak okrutnych czynów. Co prawda dla mnie tego typu literatura nie jest obca, mimo wszystko nie jestem w stanie zrozumieć tego, co musi dziać się w głowie człowieka (nie wiem czy to określenie pasuje do opisanych osób), który bezlitośnie i bez wyrzutów sumienia zabija, często w sposób przekraczający wszelkie granice.

Ciekawe w tym reportażu jest też to, jak pokazano opieszałość, niekompetencję i korupcję w policji oraz niedoskonałość systemu więziennictwa. Krew zalewa gdy czyta się "wpadki" władz, które przez chciwość czy też amatorstwo dorzuciły cegiełkę do "działalność" psychopatów. Jedyny minusik tej książki to drobne nieścisłości, lekki chaos i przeładowanie informacją, według mojej oceny niekoniecznie istotną w zrozumieniu opisywanych zdarzeń i charakteru mordercy.

*Carol Mary Bundy, str. 286